Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magda_Tara

Użytkownicy
  • Postów

    6 175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda_Tara

  1. a ponieważ znam ten wiersz a ponieważ wiem o kim a zatem jestem bezkrytycznie bezkrytyczna kocham ten wiersz i dedykanta(ów) takich i Autorkę - takoż. za wrażliwość, za tkliwość, za dobroć. buziak! chwatit! :P
  2. na klawiaturze dziwne nuty wygrywają twoje ręce moje palce w duecie kwartetem dźwięczą słowa na pięciolinii wierszy pół ćwierć szesnastki ósemki kluczem wiolinowym kończymy zdziwieni. :)))))) aaaaaaa, wersyfikacja oczywiście do poprawy, dobranoc.
  3. ależ cała przyjemność po mojej stronie, w żadnym momencie nie czuję się urażona. :)) dobranoc. :))
  4. oooooo, kolejna Tanecznica!!!!! a u Ciebie, Elka to dopiero romaticca - bez youtuba :((((((( ???? buziak, Lyryczko!
  5. :)))) co do puenty na puentach - zapamiętasz.... Ze starej płyty przegrał walca do jutuba trzeszczy podskakuje jak zdarta czarna winylowa od dawna zapomniana założył frak a ona taka onieśmielona od rana do wieczora nocą przykłada policzek do klapy jego fraka i wkłada czerwoną różę w butonierkę chłopaka jakby od niechcenia ślicznie lirycznie tańczą do rana metafizycznie :))
  6. jak zwykle lirycznie, dla mnie to: kłamstwo, ach, złotko dla zuchwalców. to ponad wszystko! złotko do złotka a mieszek pełen złudzeń. pozdrawiam serdecznie, ParAnno i czekam na huknięcie! potrafisz, a ja lubię. :D :))
  7. :) nie wiadomo. ale wiersz dobry. wiadomo. pozdrawiam :))
  8. i znowu o braku porozumienia to nagminne i trudne do rozwiązania, bo w tym cały jest ambaras..... pozdrawiam podmiotkę liryczną i Autorkę. ściskam serdecznie, Krysiu. :)) zechce...tak czy siak. bedzie musiał!
  9. po bessie przychodzi hossa po nocy dzień. dzień dobry, Ewo. wiersz dobry bo smutny, smutny bo dobry dobry, ściskam serdecznie - u nas słońce rozświetla chłód, wstaje miły dzień. dzień dobry. :)) donikąd? czemu napisane inaczej? :*
  10. :))) Nikifor? Sarkazm? A gdzieś Ty, Drwalu, usłyszał te wszystkie dźwięki? w wierszyku poetki, w listach muzy, czy w słowach własnej piosenki? wszak te dziewczyny przychodzą z baśni i twoich wyobrażeń kochają czule i głaszczą (pod włos?), spełniając cząstkę marzeń. A co do muzy… wiem, bo mówiła: nie może żyć bez poety. samotna muza bez inspiracji to jak spalone kotlety. teraz pożyczę ciutkę od Emmy - to, co dotyczy puenty, żeby wierszyk nie był nudny i niespecjalnie wymięty. a więc puenta będzie nagła, co jak bomba w wierszyk wpadła muza woli z dwojga złego zamiast gonić w berka zagrać w chowanego. pozdrawiam, Dyźku, fajnie bawisz się słowem! dzięki!
  11. :))))) no. buziak!
  12. :)))))))) a co? młoda jak Jagoda po świętym Marcinie!!!!!!!!! - tak mówiła Marianna. piszesz młodo jak cholera, Młode Dziewczę żeś! buziak, Emm. pozna swój swego i Elki! :))))))
  13. ło matko i dwie córki. dawno się tak nie ubawiłam, we łbie mam kiełbie. huźdam się huźdam, ale nie z młodości:) za "młodą" wyściskuję WAS OBIE wirtualnie. idę kawę parzyć, aromat przesyłam:) "Do utraty cnoty" - chciała napisać ta godna Tara!!!! "Cnoty"...!!!! Nie daj się, Emmo, omamić temu g(ł)odnemu myłości Mamidłu! Ty, młode dziewczę, a Ona - Kusiciel! Nic Ją nie zemgli! NIC!!! bujaniem, huźdaniem się cnotę utraca?? nie wierz Jej, Emmo! to Manipulator jest! omami definicjami psychologicznymi i człowiek się zapada, jak w bagno i zatapia na amen! Huźdaj się, Dziewczę Młode, jak nie masz choroby lokomocyjnej.... do utraty... zmysłów (no! niech bedzie na Elki) a wierszyk sie podoba. :D
  14. nogi dwie jedna w prawo druga w lewo chce ale w życiu tak się nie da im wciąż razem chodzić trzeba co innego taka dusza jej do pary nikt nie zmusza dobra dusza wiele warta tylko czasem jest rozdarta tej jest trudno - wciąż w konflikcie sama z sobą walczy chytrze część jej w zgodzie jest z naturą druga gromi czarną chmurą kiedy wściekła z sił opada pierwszą dobroć wskroś się wkrada teraz będzie puenta nagła co jak bomba w wierszyk wpadła na huśtawce będzie siedział czasem w piekle czasem w niebie to nie będzie miłość średnia lecz na całość- bez uprzedzeń mięciutki i smakowity jest! do miętoszenia. :))))))) NIE ZMIENIAJ jest Twój! :))
  15. Ty sie Elka tu nie wyrażaj!!!!!!! na godne biedne głowę napluwasz!!!!!!! mnie się niedobrze robi od huśtań takich! emocjonalnych. Emma młoda jest! niech się huźda do utraty... no, niech bedzie... tchu. :P
  16. zapamiętam droga Alu te wierszyki twoje żadne inne nie potrafią tak prześlicznie gadać o miłości o tęsknocie cicho opowiadać a więc pisz choćby o niczym Nicz bohater godny mej uwagi i radości może być bez spodni bo to w końcu tylko wierszyk niechaj będzie pierwszy! buziak, Alicjo! cacuszko! :))
  17. ta huśtawka od czapy :)))))))))))) ale wierszyk fajny jest :))))) sie uśmiałam. jak mi powiesz, że mogę pofiglować, to go obmacam trochi... to jak?
  18. Wstawaj już rano Jak siedziałaś w wannie coś dla Ciebie napisano jeszcze nie wychodź w pianę wtulona wdzięki chowając w fałdy szlafroka bo w ekran zerka zazdrosna żona wyjdzie… dopiero wówczas się pokaż śliczna liryczna metafizyczna rymami piany okryta szczelnie w metafor tiulu marzeń księżniczka szlafrok… a może już go nie będzie bez czapki chodzę biegam i marzę dobrze nie będę dłużej przynudzał inspirowany pianą spieniony łażę twoja…. poezja mocniej pobudza :)) Pędzi do drwala niewysuszona cała w kropelkach wody migoce słońcem jak tęcza wpada na wiersz nienapisany - wiersz najpiękniejszy zostawia ślady na trawie któż ją dogoni wilgotną okryje muślinem zasłoni to co tak pragnął dotknąć Drwalu najmilszy z drwali zaśpiewaj najpiękniej jak umiesz niech ci pomogą drzewa rozkochać w sobie muzę. berek! :))
  19. biegnę idę w dal rozmarzony napotykając trop pierwszy a oddech czerpię z każdej strony nienapisanych najpiękniejszych wierszy :))))))) Możesz marzyć drogi Drwalu na urlopie po kąpielach w gorących źródłach w spienionej fali tęsknota za muzą... umiera. :)) a ona siedzi na twoich wierszach nienapisanych najpiękniejszych czeka na drwala żeby wyrzeźbił najmniejszy choćby wersik więc odrzuć czapkę gdziekolwiek jesteś i bierz się za pisanie tymczasem znikam lecę do wanny lecz ma być wierszyk gdy wstanę! buziak Dyziek! inspiruj inspiruj.... :))))
  20. dobrze jest. kominkowo. :))
  21. a ja nieskromną, oj nieskromną. na bieżąco u Ciebie, Bolesławie! pozdrawiam.
  22. jak zwykle mrocznie i gęsto w emocjach, :)) pozdrawiam, Tomasz.
  23. ja bym: "wrócił na start..." krótko, treściwie, życiowo. ok. pozdrawiam.
  24. Elka wie, co mówi, to specjalistka od cząsteczek, a nawet od atomów i moli. a teraz o wierszu. dla mnie bez: pełnej piesi, i bez: "czy były uczciwe". dalej: "nie będą miały żadnego znaczenia" (nie "żadnych znaczeń"), a ostatnią widzę tak: nic po nas poza wspomnianym powietrzem którym inni będą oddychać łudząc się że nie zostaną zapomniani ale to oczywiście Twój wiersz. a ja nieśmiało w nim pogrzebałam (z przyjemnością - przyznam). pozdrawiam, Januszu.
  25. czy rozpusta? eeetaam... życie przenikanie się dziedziczenie i znów. podoba się bardzo taka opowieść i altzhajmerek w podtekście. czyta się :D buziak!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...