Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mirosław_Butrym

Użytkownicy
  • Postów

    514
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mirosław_Butrym

  1. Fajne, ale po co te nawiasy. Ja osobiście w niekórych miejscach napisał bym inaczej np. Oczy przyklejone do kartki papieru, był przecież pisarzem, a przynajmniej lubił tak o sobie mówić. Miron
  2. Poezja odzwierciedlenie prawdy zawsze dla piszącego trochę ubarwionej z niejedną metaforą, żeby lepiej smakowała i syciła zmysły, ta koncepcja postrzegania. Nieprawdą w niej fantazja, nie przeżyta sytuacja, marzenie pięknej chwili, co pragnieniem szczęścia
  3. Ten wiersz jest bardzo ładny, w bardzo dobrym stylu, jestem pełen podziwu Miron
  4. Łaskaw był dla ludzi, którzy słynąc z czynów, chcieli dowód postępu wielką pracą zostawić, hołdem dla przyszłości wcześniej zostając pragnieniem, w uwielbieniu wznosząc, życia katedrę wyżynną. Czas z codzienności możliwej jest złożony i przez tych obliczony, co naprzód za planem idą swoim, do celu, który dobrem zostanie. Doświadczenia mocą, dla pojętnych będzie, lecz dla wielu złem uczynków, w których chwile zatracą. Jakże pozorem codzienności wkracza, koło zatacza epizodów życia, niekiedy prostotą oświeca. My przecież czasu królami jesteśmy, gdy w nas Prawda przemówi; Jestem to wieczność, by być życiem przyszłości zrodzonej, z Duchem czasów podążać.
  5. Marność niech odleci na rozpaczy skrzydłach, ludzi bezdusznych wzgardzona.
  6. Żądzą nazwałem pragnienie które potrzebie służy
  7. Jakaż bieda straszna, nędzy obliczem żebraka o chleb proszącego. Już bez dumy w sobie i godności, bo czyż może być duma na pustyni życia. To wzgardzeni lub w litości naszej, bez pewności w słowach proszą co dzień. Niepewności jutra przerażać ich muszą w egzystencji zwykle, większość przecież dla nich, znieczulicy górą niezdobytą i zwykle bardziej, niż by bliźni dłońmi do pomocy w potrzebie. Smutkiem to napawa jak filmowy dramat, choć to z życia wzięte i jak cierniem w sercu, boleć jakże musi. To wołanie w rozpaczy nieustannej, pomóż krzyczy, jak i zechciej spojrzeć ty bogaczu na mnie, co w dostatek opływasz i przesytu pełen, głodu nie zaznałeś. Cóż za proza w tym życia bezpłciowa, jak i czarna także, jakby krukiem była, co na trupie siedzi i jest znakiem klęski niespełnionych wielu.
  8. Może nad grobem z liści i czy ślimak musiał stać koniecznie. Pozdro Miron
  9. Prozaiczność prozy i słów o nic dużo, a błachostki często nie jednego znużą... Pozdro Miron
  10. Jak lokaj służyć potrzebie raczy, pragnienie silne, co się żądzą nazywa. Na horyzontach wielu dalekowzroczna, cel zamierzeń widzi, bo przecież wiele można i po trupach nawet jak niejeden, priorytetu dopełnić zadania, u ambicji podstaw. Morze jej wzburzone, które zwę chciwością, ona w nim jak Neptun rozgniewany, co na śmiałków czeka sukcesów spragnionych, by pogrążyć wielu w bezkresie porażki, być może do hieny podobna, gdyż się najeść nie może do syta i człowieka by pożreć też mogła, wygłodniała jak zawsze i wściekła. Zda się zatem dla nas, z tej przyczyny właśnie, spamiętać regułę, że zniewolić zechce, jak grzechu alkowa i perłę darować pokusy, co w niej zwykle bywa.
  11. MIłość i zawody miłosne to dobry temat, wiem bo piszę trochę prozy i poezji. Wiersz jest ciekawy tematycznie, bo złych tematów niema, są tylko słabi lub dobrzy poeci. Nie piszesz tak źle ale muszę ci powiedzieć, że praca czyni mistrzem. zatem trenuj. Osobiście troszke inaczej bym to napisał a to z prostej przyczyny, gdyż mam inny styl i napisał bym to w ten sposób. By dotknąć wzrokiem Każdy skrawek utraconego nieba I znów, niezgody chmury wybaczam Spokojny odchodzisz A naszej miłości gruzy,na swym miejscu leżą Serce me bić przestało znowu... To na tyle pozdrawiam Miron
  12. Nie wszystko co krutkie musi mieć głębie i być dobre . Myśl i temat podoba mi się lecz czy w końcówce nie lepiej by było napisać ;milczenie oświeci myśl, a jej skargi niech zapłoną przenajświętrzym ogniem; a tak po za tym, denerwują mnie krytyki bez pojęcia co do tego wiersza . Nie mówią co im się podoba a co nie i co by można było zmienić by był lepszy tylko krytykują. To na tyle Pozdrowienia Miron
  13. Jak zapach wiosny w powietrzu wolność i jak w maju widok drzew kwitnących pięknie. Kiedy wierzysz, że wszystko możesz i nad szarość się wzbijesz przeciętności życia, słońcem wtedy będziesz dla swej matki ziemi i błękitu nieba, który zewsząd ją otula dla nas. Wolność jak wiatr we włosach, powiewem jego świeżości, lotem ptaka i koni dzikich galopem. I kiedy mówisz o niej, wiedz, że światem jest całym, kolorytów krajobrazów pełnym. Jaka wspaniała poczuj, dawnych wypraw Kolumba przygodą, radość ci daje to jej akcent w życiu. Zrozum więc ludzi co chcą góry zdobyć, lasy przemierzyć lub przepłynąć morza, ci dopiero posiedli ją w pełni, jej synowie gorliwi, doznań nowych uczniowie i pasji. To oni ją wieczną pragną kochać miłością i sycić się nią co dzień jakby strawą była. Zatem co daje przyjmij i zakosztuj by jej smaku zaznać, bo wyborna na pewno, twej osoby godna, jak kobieta szlachetna i tak właśnie ci smakować będzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...