Miłka Maj

Ja napiszę tak: życie, ot co. Kiczowete, szare, codzienne; już bez czarów, które ich połączyły, już bez emocji, takie razem ale osobno. I żeby się jeszcze chciało. Stasiu, zbierałam się z tym tematem i ubiegłaś :) Pozdrawiam/ V.

ja ma swoich Jaśków sporo do igraszek bardzo skorych a ten Jasiek, wrrr; małe dziecię takich głupot nie naplecie

ale jakże prawdziwe, niestety :( pozdrawiam/V.

a ja złośliwie i z premedytacją: życzę ci osiągnięcia takiej marności szczerze i bez zlośliwości, z szacunkiem/iza czego zresztą również i sobie życzę :)

i tu też wątpliwości wiele: jak się łaszą nie-przyjaciele?

monotematyczny Staśku jesteś wszak dzie wuszka Jaśka nie chce

Jacku, znów przywołałeś wspomnienia :) Schonbrunn, cały Wiedeń tonął wtedy w złotoczerwonych liściach jesieni, wspaniale powrócić po latach do zdjęć; A wiersz? Mimo wszystko niesie nadzieję: Żywym jednak, zbudzonym na gniew i kochanie. I za to co było - co jest - i co będzie zawładnęła nim wszytko poddająca wdzięczność. Tylko czy jesteśmy w stanie być wdzięczni za to, co podsyła nam los? Wdzięczni za chwile? Życie jest chwilą... pozdrawiam/ V.

A cholera ją wie! Czy jej było aż tak źle?

Ja też misię ale zgłosić się, niestety, co do niektórych forumowiczów po zadośćuczynienie i zwrot szkód materialnych oraz duchowych. Otóż czytając wczoraj wypowiedzi /nie tylko w tym wątku/ parsknęłam takim śmiechem, że oplułam sobie kawą klawiaturę i monitor! ps. przy okazji taka uwaga: czytając Orgię-nie pijcie wszelakich napojów, czy to normalnych inaczej, czy też wyskokowych-grozi powikłaniami komputerowymi na resztę wieczoru, a w najgorszym wypadku-śmiercią rzeczy martwej. pozdrawiam/V.

kiedyś w skowronkach odlecieć mogła teraz została jej tylko miotła bo czarodziejka niezmiernie miła w wiedźmę ohydną się przemieniła

Tylko czy bezecny będzie zachwycony gdy zobaczy wątek sobą zbezecony?

Faktycznie:(

w maju z Miłką w ciemnym gaju :)

półmroczność jasna=amok amokalny; mam tak z rana :) kolejny raz mnie zaskakujesz, Stasiu, ale bardzo na + muzykalny ten Twój tekst, mimo, że to tylko mrrruuuu czando, a może AŻ; Kukułka na kota? Świetny pomysł, kupuję w ciemno! Serdeczności/ V.

'czerwiec szuka imienia dla chwili - by trwała' 'chwilo trwaj, jesteś tak piękna!' Jacku, przywołałeś wspomnienia: zeszłoroczny, piękny maj, cudowny czerwiec. Dziękuję, miło przeżywać je na nowo :) pozdrawiam serdecznie/ V.

o jakimż palcu my tu piszemy bo ma wyobraźnia - ku małemu :)

wielkie kuku się zrobiło i nie było wcale miło

trudno wierszem ogrzać ciało dla kobiety to za mało :)

normalnych inaczej spora tu gromada dla krów ze skarbówki jesteśmy żenadą i na nic łakocie, nie pochwalam tego bo i tak oskubią nas małpy do żywego

Wow, masz już widza! A może rywalkę /ha,ha,ha:)/

Ok. Ściany Twoje :) Wiem, wiem, za dużo emocji, no ale ja cała emocjonalna jestem /hahaha -przecież wiesz/ Co się gryzie? on nie usłyszy, ja nie znajdę - proste /coś w rodzaju: oko za oko/ wrrrr, nie przełkniesz, bo sucho w gardle, ale dławi, jak nie wiem co :) Wybaczam, Vacusiu /mniam, mniam:)/ rozdwojenie? ależ mi propozycję składasz, hmmm, pomyślę - przeanalizuję, buziaki/V.

Już bez demonów?:) Miło, że zajrzałeś, pozdrawiam/ V.

Witam Cię Espeno, dzięki za podszepty, faktycznie, do zrozumienia tekstu może i niepotrzebne są te zaimki, ale użyłam ich z premedytacją; chciałam w ten sposób bardziej zaakcentować osoby, spróbuj przeczytać jeszcze raz ten tekst, zobaczysz, że będzie miał inny charakter, jeśli wyrzucę to, co zaznaczyłaś kursywą, pozdrawiam/ V.

Cieszę się Stasiu, że znalazłaś chwilkę dla mnie :) Czy podobnie? Hmmm, Krzywak nie ma wyrzutów sumienia /hahaha/ ale skoro trafiam, to i tak dużo, papat/V.

Michał, szczęśliwy z Ciebie człowiek:), dzieki za słowo i odwiedziny, pozdrawiam/V.