Miłka Maj

odrzuciła resztki wstydu wyrzutem-sumienie rozgrzesza w ramionach bezpiecznych przez chwilę. zamknięta. związana dotykiem. w tańcu zapomniała o dobrych maniera-ch kobiety. nie poznaje nic ponad. emocje zamilkły w ostatnim takcie Dzięki, ale mam nowy dylemat: zamilkły czy umilkły? Ja to zawsze, wrrrchlip

to nie jest jej westchnienie 'ach' i 'och', tylko taka maniera, trochę niebezpieczna, pozdr./V.

a może 'ostygły'? Kurde, z zupą mi się kojarzy, wrrrr

albo: odrzuciła resztki wstydu wyrzutem-sumienie rozgrzesza w ramionach bezpiecznych przez chwilę. zamknięta. związana dotykiem. w tańcu zapomniała o dobrych maniera-ch kobiety. nie poznaje nic ponad. emocje zastygły przy ostatnim takcie

dawno odrzuciła resztki wstydu wyrzuty bywały-sumienie rozgrzesza w ramionach bezpiecznych przez chwilę zamknięta. związana dotykiem. w tańcu zapomniała o dobrych maniera-ch kobiety. nie poznaje nic ponad emocje zastygły z końcem piosenki

no to tłumacz, ciekawam spowiedzi :)

hahaha, idź Oskarku na korepetycje do Vackerka :) pozdrawiam/V.

Fakt :'najgorsza miłość taka nie do końca' a róże w zębach bywały :)

z męsko-szowinistycznymi komentarzami :( Boże, Ty na serio wzięłaś tamto do siebie:(. Jesteś przewrażliwiona. Tamten koment tylko uwypuklał charakter wiersza, nie przedstawiał moich poglądów. Wyluzuj Słonko. jam seriozna kobieta, ze mną nie ma żartów :) a co mam wy/po/luzować Słonko?

ja nie akrobatyka

sama z Tobą bać się boję reputację chronię swoją bo z Rewińskim-taka gradka cztery oczy-żadna szmatka

Kalinko, nie tylko Ty miałaś takie skojarzenie, choć podobno skojarzenia to przekleństwo (...) pozdrawiam/ V.

to dlaczego nie w warsztacie?

jestem sową w kuchennej alkowie chętną i gotową uraczyć was słowem mąż z dziećmi uśpiony nieświadom niczego jakie farmazony pisze ślubna jego jakie sporośne myśli poetów gorszące autor ma na myśli usta wciąż milczące duszy nie wymieniam bo diabłem podszyta zostają wspomnienia o...nikt nie zapyta

marzą ci się rowerki i jego pedały przeczytaj sobie zatem cały wątek rowerowy o babci co chciała na nim se pojeździć choć problemy miała :) http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=34025

gdzie zajrzę-Rewiński biega napalony! Staśku, a idźże ty wreszcie do żony!

Powiem Wam do ucha: Stefan czarne kocha! Sam mi to powiedział kiedy ze mną siedział w piwnicy Platona; gdybyż była żona, jego ukochana dałaby mu bana!

Panie Rewiński, Pan znów z tym Jasiem proszę nie molestować już więcej Stasi, wszak babka z niej jest całkiem fajowa a Pan wciąż przypisuje doń tego matoła!

z męsko-szowinistycznymi komentarzami :(

W pewnych kwestiach się nie zgadzam, oczywiście - nie byłabym sobą, prawda? Dyskusja forum-Wrocław nie znalazła konsensusu ale wiersz, jak najbardziej, uroczy :) Dziękuję :)

Trudno, ale mam sprawe intymną. Stefciu, intymnie zaraz na priva, dopiero zaczynam funkcjonować :)

Czy ja Ci już mówiłam, że I'LoveYou? Jam Twa na wieki wieków buziii/V.

jak pięknie, hmm cmok/v.

rzecz jasna: po ciiichutku;)))) ha,ha,ha....no tak

Dotarłam! Do domu oczywiście, cała, zdrowa i nawet już trzeźwa :)), chociaż tygrysy mało co mnie pożarły! Vackerku, kochany skarbeńku, i tu się mylisz /chociaż może nie do końca/, buziiiii/V.