Miłka Maj

hahaha, ja o jednym - on już chce drugie :)

no tak, zmieniłeś mi sens, ale ja dzisiaj też ' z takim ciśnieniem - dobrze, że jeszcze żyję ;)' więc nie będę się ustosunkowywać /w szerokim tego słowa znaczeniu,haha/ póki co, pozdr/V.

Stefciu, jaśniej proszę, bo nie funkcjonuję od dwóch dni normalnie, wrrrr

po co po bimber jeździć do Lwowa sąsiad w piwnicy dużo go schował:)

na krzyż to pół biedy równo dla każdego nieparzyście - wtedy bieda jest jednego:)

W nawiązaniu do moich Bezecnych kontaktów z wymienionym :) proszę wszystkich uczestników ostatniej orgiastycznej imprezy o ew. komentarze, spostrzeżenia i uwagi (ostrzegam, że wszystko będzie wykorzystane z premedytacją w celu udokumentowania owego faktu); zdjęcia (bez jednego-ocenzurowanego) są już w rękach Pana R. Się było 10 lutego 2006r. o godz. 18 w Winiarni Restauracji PLATON we Wrocławiu przy ul. Krupniczej 13 lista obecnych: Alter Net, amandalea, Arena Solweig z ochroną, Catalina Acosta + Rafał, Coolt, Jacek Suchowicz, Leszek, Stefan Rewiński w kapeluszu i z różami /cholera, zapomniałam jej zabrać!/ i ja / a może ktoś jeszcze, bo głowa nie ta była..../ Odsyłam do wątków: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=35038 http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=35117 http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=35134 p.s. kto jest w posiadaniu wspólnego wiekopomnego dzieła???? Dawać go tu!

ba:) buziiii/V.

ojej! plagiat?

gdziekolwiek by było bezeceństwem mamił to dziwo :)

ożeszty, panie Rybak-normalnie się zaczerwieniłam (a rzadko mi się to zdarza) panienka-hehe, daaaawne czasy:) 'milości, świtom i gwiazdom zrobić papa' - jeszcze chwila, jak się wk*wię to zrobię, póki co jeszcze tkwię :) p.s. to bardzo miły koniec prze****go dnia, dziękuję :)

Wiem, że nie dotknę nieba ramionami…/Safona/ granatową czerń świt rozmył fioletem. otulana zamiennie tym i owym gra główną kontr-rolę w przedstawieniu jednego aktora widzowie wybredni i wdzięczni. za miłość - oddaje im siebie bez słowa na co dzień - bohaterka na miarę tego spod ciemnej gwiazdy co tylko w jej pamięci za parawanem zmęczona jeszcze z uśmiechem pozbiera zabawki i wielkie brawa dostanie na koniec. zgasną światła w ciemności granatu nie stara się być drugoplanowa a jednak marzy do świtu - na marginesie kto lubi rozłąkę w różnych tonacjach http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=35860

jak pełna /również perwersja-rozumiem/ to ja proponuję tytuł: szczytowanie

toż to perwersja, droga Lady :) ach te 'góry'; podoba się jak jasna *(pip) pozdrawiam/V p.s. za/szczytem? czy odwilż zaszczytem? /dowolność interpretacji?/

I co po takim Krzyżaku, nawet w Malborku gdy mieczyk schowany głęboko gdzieś w worku...

chyba pasuje nam dwóm bo i gdzie jest ten tłum?

ciekawostka naukowa-wyleczona? czyżby wirtualnie zapłodniona?

Wiem, że nie dotknę nieba ramionami…/Safona/ granatową czerń świt rozmył fioletem. otulona na zmianę tym i owym gra główną kontr-rolę w przedstawieniu jednego aktora widzowie wybredni i wdzięczni. za miłość oddaje bez słowa im siebie na co dzień bohaterka na miarę tego spod ciemnej gwiazdy co tylko w jej pamięci za parawanem zmęczona jeszcze z uśmiechem pozbiera zabawki i wielkie brawa dostanie na koniec. zgasną światła w ciemności granatu nie stara się być drugoplanowa a jednak marzy do świtu na marginesie kto lubi rozłąkę w różnych tonacjach http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=35860

/szok/ w piaskownicy ganiał córkę górnika a tu syren mu się zachciewa/hahaha serdeczne gratulacje/już poważnie/ pozdr/V.

Proszę Pani - tu chodzi o moją podwrażliwość! Bo nie rozumiem, dlaczego ktoś dobrze piszący wiersze sili się, aby napisać "knota", to tak jakby ze stołka głównego technologa na miesiąc przesiąść się na etat sprzątacza. Można i tak zbierać doświadczenia, aby wczuć się w taką rolę, a potem może i opisać owe doświadczenia. Pozdrawiam. Boszszsz, czy Pan nie popełnił w życiu żadnej głupoty, uciechy, szaleństwa? Poza tym, drogi Panie - życie jest nieprzewidywalne i ten główny technolog może stać się w każdej chwili etatowym sprzątaczem /nie tylko na miesiąc /

a mówią, że to kobiety są przewrażliwione, nadpobudliwe i czepiają się byle g*

ptak niby ptakiem a ssakiem być woli gdy któraś za smo/cz/ka używa dowoli

złoto oczy mami, chociaż już nie w cenie ja wolę na łące złociste złocienie :)

chciałaby dusza do raju ale grzechy nie pozwalają

czarna Lucyfer'ia marzy o tym drwalu a ja wolę siedzieć na sztywnym Azji palu:)

dowody miłości pod kiecką schowane ciało, chociaż więdnie-nie skonsumowane ryczy wciąż po nocach, marzy o księciuniu a słucha się pewnie ciągle swej mamuni; marne takie życie prawie zakonnicy moja rada: skończ z życiem dziewicy!