Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Miłka Maj

Użytkownicy
  • Postów

    1 381
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Miłka Maj

  1. wyjechałaś. ja też zdążyłam na do widzenia złożyć parę spodni i serdeczne wszystko na co tylko choruję niestrawność waty cukrowej w ustach frajera odbija się czkawką za wysoko to niebo spada nam na głowę kochanie
  2. po co wracać do 2006 roku-wystarczy parę tematów niżej: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=62556#dol
  3. wiesz, nawet nie zwróciłam uwagi na żżżżżżżżżżż ale może faktycznie coś z tym zrobić?
  4. jakoś tak mi się zakończyło: wdzięczność i tak przychodzi poniewczasie i co Ty na to, Ewciu?
  5. a ja na to: scytowanie podaruj do grani- cy doprowadzis? ;p ino sybko do nas wracaj Stasiu buziole/V.
  6. no zdecydowanie tak ;)
  7. to może tak: wyjechałaś. ja też zdążyłam na pożegnanie złożyć parę spodni i życzenia wszystko na co tylko choruję niestrawność waty cukrowej w ustach frajera odbija się czkawką za wysoko to niebo spada nam na głowę kochanie
  8. Qrwa! Wiedziałam! Jesteś jedyny, któremu teraz napiszę: ja Ciebie też!
  9. Napisz to jeszcze drukowanymi i boldem Fakt, wczoraj było przebieranie w żyrafach i dylematy: którą by tu wysłać;)
  10. Marlett: zdecydowanie czarownice;) Rafale: motyw z nacinaniem sobie dłoni i mieszaniem krwi - jak najbardziej, może kiedyś oldy: PLka nie mija się z komplementami Pansy: bo najlepiej - prosto z mostu w woalce;) Leno: na tym polega paradoks całej tej imprezy Bartoszu: Twoja wariacja nawet misię ale zawęża przestrzeń wolę więc tak-tak:) pathe: mrrr, bardzo mi miło, tym bardziej, że o to "coś" się rozchodzi Kasiu: cieszę się, że zatrzymałam na chwilkę Wszystkim bardzo dziękuję za komentarze Serdecznie/V.
  11. co ciąć i dlaczego?;p
  12. wyjechałaś. ja też zdążyłam na pożegnanie złożyć parę spodni i życzenia wszystkiego czego tylko choruję na niestrawność wata cukrowa w ustach frajera odbija się czkawką za wysoko to niebo spada nam na głowę cała reszta w porządku kochanie
  13. mówią: czarownice. zapewne trzymałam cię za rękę gdy palono nas na stosie. niejeden chciałby i dziś mnie zobaczyć dziwne nadal spuszczam wzrok witana komplementem
  14. zapomniałam - szczęśliwie mi odświeżono ;p Mirusiowi Serockiemu dziękuję /oprócz tobołów/ za sthaszenie na balkonie, racjonalne podejście do buszujących w rowie o północy i wytrzymałość w drodze powrotnej
  15. Tak, niech żałuje ten kto nie był. Wzruszenie, wrażenia nowe + ubiegłoroczne wspominki i nawiązywanie nowych (lepszych) relacji. Nie sposób tego opisać, nie śmiem nawet wchodzić głębiej w ten lub tamten temat. Ze swej strony pragnę jednak podziękować z całego serca: kalinie kowalskiej - za prezentację tygryska, rurę i no rią de rią na dwa głosy Bogdanowi Zdanowiczowi - za niańczenie, rżnięcie i przewidywania mandatowe Alter Net - hmm, nie daruję Jej tylko jednego, bo to Twoja wina! Jurusiowi - za wspaniały kontakt z MM, fanclub jagódek, rozbudzenie poetyckiej miłości Majki i za to, że mnie uwielbia;p Arence - za zaszczyt czytania Jej poezji, ogrom ciepła i wyrozumiałość dla palaczy Wilkowi - za wujka Michała, naukę francuskiego i mecze piłkarskie Michałowi Barańskiemu - za górskie wycieczki palcem po mapie, memory na zasadzie przeciwieństw (jeszcze się odegram) i kapelusz wesołemu grabarzowi - za sentyment do mojej osoby, Hyzia (albo Dyzia) i wietrzne (czyt. wieczne) dyskusje Misiowi Kowalskiemu - za Dyzia (albo Hyzia) i podjudzanie grabarza do w/w dyskusji Spiro - za czytanie właściwych lektur Olesi i Karolowi - za to, że dotarli joaxii - za warsztat i za to, że nie jest prowokatorką;) Dormie - za zielone Agnes - za anielską cierpliwość do niejakiego Tery Terze - za odkrycie, że kk ma dwie córki Jackowi Sojanowi - za to, że był winny M. Serockiemu - za dźwiganie moich toreb Mirce - za glany, areszt i toboły (kurde, pokochałam Ją za to!) Stefanowi - za odwiedziny Wszystkim - za cierpliwość do mnie i moich latorośli:P Jeśli kogoś pominęłam - przepraszam - jeszcze głowa pełna wrażeń nie doszła do siebie
  16. A kto Ci broni? Podpisywałeś kontrakt z orgią? Twój wiersz - rób z nim co chcesz.
  17. słoną - nie ugasisz tylko pogłębisz; pokombinuj, potnij, daj więcej przestrzeni - potrafisz serdecznie/V.
  18. Za dużo tego i rozpiętość zbyt wielka; po prostu - wszystko niebylejakie :)
  19. uhm;) dzięki, Michale serdecznie/V.
  20. Koniec jest najprostszy;) Dzięki za komentarz/V.
  21. :) dla każdego - co dla niego. Tak naprawdę banał. podrawiam/V.
  22. Szok! Zaskoczenie! Usatysfakcjonowany?;) serdeczności/V.
  23. Widzisz Jureczku, początkowo miałam właśnie oddzielić ową zmianę frontu ale większą swobodę interpretacyjną /co zresztą zauważyłeś;p/ daje taki zapis. Prawdy o ogrodach są proste: trzeba je pielęgnować i dbać o nie, inaczej usychają /Daab, Kofta chociażby dla przykładu/. Analogia do Niej. Z drugiej jednak strony - właśnie: zaściankowość /ogrody, ogródki, kwiatki, bratki i stokrotki/ zacofane, staroświeckie i przeterminowane teorie pod hasłem: co Ona może i powinna i co On. Jest przestrzeń. Róbta, co chceta;) Serdecznie/V.
  24. Dzięki Marlett/o:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...