Miłka Maj

hahahahahahahaha :)))

hmm, nie każdej kucharce uda się ta potrawa... pomysł mi się:), tutaj jednak: Jeśli jesteś koneser; Użyj z tęsknot przecier czytam za każym razem z tęsknoty więc może wartało by zmienić? pozdrawiam/V.

no to teraz ja:) wczoraj powróciłam z wygnania i nadrabiam zaległości; miałam tę przyjemność, by spotkać się z kilkoma osobami oko w oko - było baardzo sympatycznie:) moi faworyci...wiedzą, że ich mniam, mniam ale mam swojego Anioła Stróża - uwielbiam go i On mnie też, jesteśmy prawie nierozłączni poza tym to była miłość od pierwszego wykropkowania:)...prawda Vackerku?

To był Wielki Pielgrzym. Rozumiem chęć upamiętnienia tej chwili, złożenia ukłonu...tylko niestety czasami lepiej przemilczeć; nie trafia w takiej formie; p/V.

a ja ani z góry ani z dołu hahaha; dobre!+ p/V.

napisz normalnie, że kochasz tego swojego 'robalka', a nie takie dziwolągi uskuteczniasz; p/V.

jestem, już jestem i przyznać się muszę że nie jeździłam ze Stefkiem po świecie bardziej przyziemne to były katusze- reorganizacja w komputrze i necie :(( ps.ależ mam zaległości

...a wiosny ani słychu ani widu a zeszłego roku była taaakaaa piękna! :)

hahaha, jak jeszcze może :) podczas orgii umysłowej nie rozstaję się z kawą i papierosem /niestety sporo tego/;)

Dziękuję le malko także za słowa w W. buziaki/V.

Dziękuję moja droga I., wiesz ile dla mnie znaczy każdy Twój komentarz; starałam się nie wpaść (z dwoma wyjątkami;D) - ale nie było prosto; trochę kropek /po kim to mam?/ już wycięłam - mam nadzieję, że płynniej się czyta; będę- buziiii/V.

nic dodać, nic ująć; dziękuję, że mnie odwiedziłaś; pozdr./V.

Ja bym też chciał, ale opędzę się wierszem. Dobre Mołko. Pozdrawiam. Miłka - oni są doprawdy okropni :) noooo, ale i tak mam doń słabość, hihihi:)

http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=33270

eee tam oszustko- bywasz i gorrrrąca :) ale rozumiem, że czasami trzeba chłodno i zimowo; ja czekam z utęsknieniem na wiosnę, buziiii/V.

co prawda mam żeńską klamociarnię ale doskonale odnajduję się w tym klimacie; ode mnie +; pozdrawiam i cierpliwości życzę:) V.

misię tak :) bo tęsknisz-mimo wszystko; pozdr./V.

Smoku, ja mam sentyment do czerwonoskórych - więc podoba się, chociaż mało obrazowe- namaluj ten taniec słowem, ciekawość mnie zjada :) pozdr./V.

Oczywiście, że o szczęściu!!! Właśnie dlatego 'najbardziej'-uwielbiam te wieczory po kąpieli, kiedy usypiam dziewczynki- najpierw opowiadają na zmianę: co, kto, jak i dlaczego w przedszkolu, potem czytamy, potem cos tam śpiewam; faktycznie-te kropki może trochę za nerwowe, ale w moim rozumieniu- nie miały szarpać tekstu, tylko go przystopować; zaraz poprawię; wynalazki-to telefony, telewizjia, komputer-chyba jednak przy tym zostanę:) Właśnie- w tej i dla tej chwili nie ma mnie dla nikogo-jestem tylko dla dziewczynek- zostawiam szarą rzeczywistość za drzwiami pokoiku; nie odbieram telefonów, maili, nie ogladam filmów-->to może poczekać na 'później'; wyciszam się razem z nimi-bardzo często usypiamy we trzy /hihihi/ a potem ciężko się wygramolić z... Stasiu- dziękuję, że tak odebrałaś ten wiersz; szczerze - najtrudniej pisać na emocjach, chociaż Vacker mówi, że wszystko moje jest za bardzo emocjonale /hahaha/; nie wiem, czy udało mi się przekazać choć w minimalnym stopniu ten nastrój i ten moment - mam nadzieję, że tak; pozdrawiam/V.

gust to smak człowieka, że podobny jest do myśli /Maja/ najbardziej - gdy mam was wieczorem. posplatane chaotycznie przeciągacie mnie na zmianę każda w swoją stronę. równoważę ciężar myśli jednej i drugiej. staram się słyszeć was obie. wyciszam śpiewanką ułożoną dla tej chwili. jestem bez pośpiechu zakupów wynalazków - później mnogości śpiących palców poddaję się Mai, Milence

a mnie praca woła -ciężkie jest życie anioła...

tutaj można-tam jest walka; psy gończe spuszczone kości zostały rzucone; my w anielskiej obstawie poddajemy się zabawie ;)

Kaczką nastraszył - biedaczku już po sezonie na kaczki;

(O) ~/ \~ | |

swe zabawki zabierajmy i do piasku uciekajmy :)