
Miłka Maj
Użytkownicy-
Postów
1 381 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Miłka Maj
-
Już nie! Pierdolę! Idę kąpać dzieci! buhahahaha:)
-
przesłodzona;
-
widocznie ten nadmiar...złota w niczym nie pomaga:))
-
na przekór w końkursie i z premedytacją tutaj:)
-
wsłuchana w milczenie szukałam oddechu kolejnego dnia – wtedy niechcący wypadłeś mi z rąk jak kubek ze słodką herbatą – lepisz się mimo wszystko pierdolę. już sam posprzątasz
-
to ja w takim razie mogę dowieźć towarzystwo dla pewności, że faktycznie - nie przeszkodzą; dla młodszego -dwie piękne i inteligentne damy, dla większego wzrostem - większego wzrostem :) ..tylko czy Las Księżnej przetrwa? pozdr/V.
-
skończyły się czasy mości Stefanorze gdy w karczmie, a raczej prawie w oborze baby pulchne z wielkim biustem podawały wino z mięchem tłustym
-
ale sumienie nie zginie :)
-
zgotowała se kobieta niedołęgę robiąc dżemy na potegę;
-
a to co znowu za krzyki? troszkę Stefcia, ciut Ewusi nie zabraknie też dzie wusi kapkę Stasi, mnie drobinkę -Krzywak zrobi dobrą minkę:)) potem dodać szczyptę czarnej, bajki-żeby było fajniej, wymieszawszy Olka z Krzysiem le mal krzyknie: mmm, to mi się:)) taki ot(c)o przepis nowy i 'limeryk' już gotowy!
-
ja dołączyć także muszę bez psikusów mam katusze smutasowe;
-
by się wszyscy zakochali kwiecień plecie się tu z Majem:))
-
miłość w wierszach - konkurs
Miłka Maj odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Na przekór wsłuchana w milczenie szukałam oddechu kolejnego dnia – wtedy niechcący wypadłeś mi z rąk jak kubek z herbatą – lepisz się mimo wszystko pierdolę. już sam posprzątasz -
Nowy kurnik-nowa orgia;) Ja to życzę sobie i Wam wszystkim - wreszcie prawdziwej wiosny!
-
mieszankę wybuchową stworzysz nad swą głową :)
-
przyszło nowe z wiosną
Miłka Maj odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
do tablicy wywołane odnalazly się tu panie; chociaż forum jakby nowe to już psocić znów gotowe byle Stefan zdążył z jajkiem bo bez niego-smutna bajka; -
wirus to sprawił że mamy dwie Stanisławy;)
-
pewna dziewczyna z Warszawy dziś już żadnego nie trawi; słodkim miodziem na początku potem-wrzodem na żołądku :)
-
na płótnie nie ma naszego jutra
Miłka Maj odpowiedział(a) na Kirke szalona utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzie wuszka robi za szpiega, hihihi; wszystkich wyśledzi:)))) -
na płótnie nie ma naszego jutra
Miłka Maj odpowiedział(a) na Kirke szalona utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
eeeeee, ja trafiłam już po cięciach, dawno Cię nie czytałam - tym bardziej miło i wiosennie :)))) ja jak Ewuś - wszystkie malowane bardzo mnie chwytają za serducho, ale końcówka: efekt niezamierzony jednak powtarzalny jak jasna cholera z przerażeniem znów brudzę pędzel opryskliwą szarością najbardziej; buziaki i bywaj częściej:))/V. -
refleksje majowe
Miłka Maj odpowiedział(a) na Regina Misztela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wracając do początku, byłam geniuszem, w każdym smarknięciu czuć było idee. Któż inny mógłby robić zdjęcia przestrzeni, wybierać odpowiednią dla siebie grawitację ( grację) i sikać wysoko do nieba modlitwy. hmmm, czyżby to był mój poczatek? Bardzo ten fragment:) Nie rozumiem natomiast 'ataku' i_e, dzieci mają różne genialne pomysły, nie sądzę by chciały przez to kogoś obrażać lub coś manifestować poza swoimi egoistycznymi zachciankami; a ta "niezwykle wyszukana metafora" nie jest "stekiem bzdur", pomyśl, pokombinuj - naprawdę znaczy trochę więcej niż 'obsikaną modlitwę'; bynajmniej - dla mnie jak najbardziej pozytywnie :) dzie wuszka potwierdziła też moje zagubienie, może taki podszept: Wiesz, te olbrzymy chyba chcą się zemścić. Żebym nigdy nie gryzła ławek w stresie, nie gubiła sznurówek, miała prosty kręgosłup. Rozszerzają we mnie swoje bakterie, drżą jakby się jeszcze bały. zamiana kolejności-a trochę bardziej czytelne :) ale Twój wybór, reasumując-bardzo misię:) pozdrawiam/V. -
psychoanaliza alternatywna
Miłka Maj odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hahahaha, żaczku - nabrałaś debiutem niektórych :))) a poważnie: śledzilam cichaczem w warsztacie, bo o formie nie mnie jeszcze pisać - ale przekaz - rewelacja! Ostatnią strofę: na kolana i w piramidkę rąk szeptać modlitwy lub codzienne prośby z wiarą w miłosierdzie albo rozsądek wybór zdrowy czy chory- godny świadomości na tle czasów - wystarczy chyba powieszę nad łóżkiem :)) ps. a ja mam teraz w ulubionych dwie autorki, hihi; pozdr./V. -
Kłóciły się z nowym limitem forum. a. wrrrrr, wykopuję toporek wojenny!
-
znana dość poetka wirusa dostała wszystko jej zginęło - a ona nam - cała; pewnie to Rewiński - ten od kapeluszy porwał naszą Stasię, by żak jej nie ruszył;)
-
akceptuję, popieram, potwierdzam:)