Miłka Maj

nie wiem, chyba sobie daruję póki co, bo w tym temacie jakoś przeczulona jestem;) a jeśli chodzi o podmiot: córki, z którymi 'tatusiowie' wzięli rozwód

zmieniłam jednak kolejność - bo to początek dywagacji i wynurzeń z/do A. dziękuję wszystkim serdecznie za uwagi warsztatowe http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=60383#dol

wierzysz w przyjaźń od pierwszego? przejdę obok jeszcze raz. sprzedamy piasek na pustyni i jacka sąsiadom na głos - bez limitu na górze! chciałoby się żyć najpełniej i najdłużej!* jak dwuletni powstaniec. możemy wypiąć gołą dupę i napisać: zainteresowania - bywanie pasjami na zakrętach .............................. *tekst piosenki Epitafium dla W. Wysockiego - Jacek Kaczmarski

Podoba się, podoba:) fajne są te 'malowane temperami krowy' tylko nie łapię do końca 'znaki przestankowe' - ma/cie przestać? przestawać? coś się przestaje dziać? hmm coś z tym: Przypomina mi się dzieciństwo, zabawy w przeskakiwanie przez płoty, baza wojskowa pod dębem i czołg na drewnie; w wisi w powietrzu, może tak: Przypomina mi się dzieciństwo, zabawy przeskakiwane płoty, baza wojskowa pod dębem i czołg na drewnie; po prostu ale ogólnie: przyjemnie się czyta:) + serdecznie/V. ps. przyznam się, że po 10 latach miałam niewątpliwą 'przyjemność' skorzystać z komunikacji miejskiej - delikatnie rzecz ujmując - trauma! Wysiadłam dwa przystanki wcześniej i przeszłam się spacerkiem;)

mimo, że dalej jest G.

a gdyby dane nam było tato i jego ramiona nad winnym łokciem i gdyby trawa wciągana w siebie między lekcjami z troski i strachu go zzieleniła a kiedy dłoń trzymał inny mężczyzna i tak dusiło gardło że taka duża czy wtedy wierzyłybyśmy w księżniczki ....................................................... wrrrrr, jak powycinałam - wyszło wielkie G. wracam więc do punktu W.

boldem lepiej się czyta na głos, Michale:) resztę zostaw w spokoju, bo dobre!

ULEC ;) koniecznie; pozdr/v.

A pewnie;) ps. Ty to byś mnie tylko ciął a ja już rżnięta trzy razy;p ps.2 CMOK

Ja! Ja! Ja chcę! Mnie się teraz należy - z urzędu;) moje dłonie zawsze chętnie cię przyjmą, miła ma

hahahahahahaha Olka! Jesteś niemożliwa! A Panią, Pani Karolino zapraszam do warsztatu:) Serdecznie/V.

Ja! Ja! Ja chcę! Mnie się teraz należy - z urzędu;) Oscar - znam zatem przyczynę twojej dłuuuuugiejnieeeeebytności - terminowałeś w merkiecie;p serdecznie/V.

pozbyłabym się 'z pamięci', zobacz, może jednak? delikatnie tu i rozliczeniowo zarazem, podziwiam, u mnie tak 'rozliczeniowość' zawsze nieodzowną nasycona dawką żółci:P Pozdrawiam Cię/iza a u mnie jadu;) tak, posłuchaj Izy - pomiń "z pamięci" serdecznie/V.

Dziś kolega zwierzył misie że gejami są tu-bisie. boszszszsz, dobrze, że moje córki już wyrosły;) a u tfur mrrrrrrrrrrrrrrrrrr serdeczności/v.

no to niech poleży - na zimno go przetrawię;p Stasiu, Olu, Spiro, HAYQ, Robercie: dziękuję Wam bardzo serdecznie za uwagi - mam na nie oko;) podr/V.

no to żeby było weselej - miszmasz jedynki i dwójki:) wszystko mnie boli, gdzie byś mnie nie dotknął, to mnie boli* dotykaj - na zimno smakuje najlepiej i kac męczy mocniej. natrętniej. jestem brawurą nie na twój obraz i podobieństwo składanych zabawek na siłę. na wspólne drugi raz pominę ciebie - zmilczę ............................... *Edward Stachura (Siekierezada)

wszystko mnie boli, gdzie byś mnie nie dotknął, to mnie boli* dotykaj - na zimno smakuje najlepiej i kac męczy mocniej sumienie. wielokrotnego spożycia nie jestem - dziwką formowaną na obraz twój i podobieństwo kolekcji zabawek składanych usilnie na wspólne drugi raz pominę ciebie na zimno - zmilczę wersja II wszystko mnie boli, gdzie byś mnie nie dotknął, to mnie boli* dotykaj milczeniem - na zimno lepiej smakuje i kac męczy natrętniej. jestem brawurą nie na twój obraz i podobieństwo zbieranych zabawek na siłę na wspólne drugi raz nie podam siebie ............................... *Edward Stachura (Siekierezada)

ale tam ma być goła dupa!

Stasiu, bo to nie ma pasować - ludzie listy piszą różne buziaki/V.

Ewo, mała kosmetyka zawsze wskazana:) wierzysz w przyjaźń od pierwszego? przejdę obok ciebie jeszcze raz. sprzedamy piasek na pustyni i jacka sąsiadom na głos - bez limitu na górze! chciałoby się żyć najpełniej i najdłużej!* jak dwuletni powstaniec. zawsze możemy wypiąć gołą dupę i napisać: zainteresowania - bywanie pasjami na zakrętach .............................. *tekst piosenki Epitafium dla W. Wysockiego - Jacek Kaczmarski

raczkowanie już przeżyłam - podwójnie;) buźźź/V.

wierzysz w przyjaźń od pierwszego wejrzenia? przejdę obok ciebie jeszcze raz. sprzedamy piasek na pustyni i jacka na głos sąsiadom bez limitu. na górze! chciałoby się żyć najpełniej i najdłużej!* jak dwuletni powstaniec. zawsze możemy wypiąć gołą dupę i napisać w zainteresowaniach: bywanie pasjami na zakrętach .............................. *tekst piosenki Epitafium dla W. Wysockiego - Jacek Kaczmarski

Cmokam, kolego po piórze:))) Doszedł- mrrrrrr Mila - o rany, wujek na książce! Maja - nie na tylko w wszystkie tsy bardzo zacieszone:)) ps. pozdrów pana Gienka

i tu się mylisz;) gadałam, prosiłam, błagałam, nawet ma miejsce w samochodzie, tylko z zakrętów ciągle wypada, bo za dużo na liczniku miewam:)

eee tam, dziwnie. pobaw się. dużo witaminy B. połykam więc każdego jutra więcej nic nie czuję dużo witaminy B. połykam więc każdego jutra więcej nic nie czuję dużo witaminy B. połykam więc każdego jutra więcej nic nie czuję dużo witaminy B. połykam więc każdego jutra więcej nic nie czuję dużo witaminy B. połykam więc każdego jutra więcej nic nie czuję na taki ugór to nie masz wystarczająco dużo wolnego czasu - kto wie?