Miłka Maj

Jak to o czym? Znając mnie przecież wiesz, że ja monotematyczna;p

rozpuszcza włosy i siebie. nocą zwyczajnie – wyje do księżyca i śledzi światła samolotów cieplej bywa w jego dłoni i w pamięci nie chce się rozpłynąć

zapomniałaś o rodzeniu, wychowywaniu i zajmowaniu się dziećmi. Oczywiście masz być piękna i zadbana i najlepiej gdybyś jeszcze realizowała swoje pasje - pomijam te zawodowe. Aaaa, i z nikim się nie spotykaj - jesteś własnością męża.

Stefan!? A Tobie co? Rozchorowałeś się? Nie poznaję Pana, Panie S.

uuuuuu.....stosunkować - zawsze! ;p adwent jest no i co z tego??

uuuuuu.....stosunkować - zawsze! ;p

Olu, spóźnione ale bardzo, bardzo :)))) ja + dwie /szczególnie ta mniejsza/

Jacku - samo życie - chciałoby się westchnąć. Obserwując to i owo zauważam, że niestety tych odpowiedzialnych "przywiązań" wśród moich znajomych jest sporo, zbyt wiele; a życie przecieka między palcami; smutne to. Dziękuję za odwiedziny, pozdr./V.

Dziękuję Stasiu za plusisko również pozdrawiam cieplutko/V.

Mnie nic nie gryzie, natomiast Pana najwidoczniej tak, skoro w tym przypadku posunął się Pan do zwykłego tchórzostwa - usuwając swoje wcześniejsze wpisy; To, co Pan (nad)widzi - szanuję, jednak jest to tylko Pana osobiste spostrzeżenie i proszę na drugi raz nie podpierać się opiniami osób trzecich i nie interpretować je na swój własny sposób. Pozdrawiam/V.

- mnie nie interesuje i dyskusję na ten temat mogę już TYLKO z bardziej zainteresowaną prowadzić.

http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=49580#dol z przyzwyczajenia rozmieniamy się na drobne kłamstwa. czasem nawet chce się. przerwać śniadaniową paranoję. wciąż jednak dzielimy myśli na: po pierwsze jestem. jesteśmy odpowiedzialni a siakoś w tym kierunku?? kombinuj, kombinuj (ja o wierszu;P ) cmok/i. -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: 2006-11-13 00:47:04, napisał(a): Alter Net Jak Pan widzi, Iza w warsztacie sama zaproponowala takową wersję, z której zresztą nie skorzystałam. I nie dlatego, żeby nie powielać, tylko dlatego, że chodziło mi o zupełanie inną wymowę; Przywiązanie = przyzwyczajeniu ale również można być przywiązanym sznurem, obowiązkami, łańcuchem, dziećmi... i faktycznie przerywać i rżnąć mają w tych dwóch utworach identyczne znaczenie, prawda? Uważam to za zwykłe czepialstwo w/p (ku czemu? w obronie kogo?) ale na wszelki wypadek wezmę sobie do serca i pustego umysłu w/w uwagi i baczniej prześledzę zarówno słownik wyrazów bliskoznacznych /by nie używać słów zapisanych przez Alter - nawet w innej wymowie i charakterze/ jak i samą jej twórczość /co by nie powielać kolejnych/. Wolałabym jednak aby następnym razem wypowiadała się na ten temat sama zainteresowana; pozdr./V. ps. teoria czytania sięgnęła bruku, każde słowo wyrwane z kontekstu wydaje się być wtórnym

ja również; - zabrzmiało prawie jak komplement Podejrzewam, że nie jestem odosobniona w tym zboczeniu, poza tym nigdy tego nie ukrywałam, jest to jedna z pierwszych osób, której twórczością tuitam się zaczytuję i bodajże pierwsza, która za łapkę i po łapkach - jak z maleństwem;p Doprawdy? Przesada to moja specjalność :) paluchem proszę i drukowanymi - mam wadę wzroku noooo, to raczej przyjemnie:) ufff, wreszcie jakieś usprawiedliwienie mojej nieudolności piśmienniczej re:/V. a by the way - zapewniam Pana, że są różnice, nawet spore;p

okazuje się, że nie tylko pornogrubasów mamy dość pozdr./V. ps. Ty nic nie musisz;p

Gosiu, pomyliłaś peela z moją osobą - ja nie jestem odpowiedzialna;p pozdr./V.

związek związkowi wcale nie=równy chociaż o sexizm chodzi tu głównie; mamy więc związki /tfu/ zawodowe niby pomagać zawsze gotowe, był też onegdaj Związek Radziecki - szczęśliwie się rozpier... za miedzką; związki chemiczne – nam nie wypada związki fizyczne – chyba to zdrada związki pomiędzy – te są najlepsze bo dają w życiu świeże powietrze; mogą też istnieć związki…nie tego - co to kolega tylko z kolegą albo dziewczyna tylko z dziewczyną no, ja pomijam te ze zwierzyną… związki małżeńskie, nierozerwalne - opisu nie ma, bo za banalne popieram tylko te niebezpieczne, ooo/pozycyjne z big love koniecznie!

mordo kocia, trick jest banalny, bo owinęłam się w banały ostatnimi - jak bandażem, trza chyba odwinąć i wylizać, podobno szybciej się goją...o rany! Plotę;p morda/V.

z przywiązania rozmieniamy się na drobne kłamstwa. bez namiętności tworzymy wspólne. czasem nawet chce się. przerwać śniadaniową paranoję. wciąż jednak dzielimy myśli na: po pierwsze jestem. jesteśmy odpowiedzialni wiersz dedykowany

dodałabym jeszcze, że każdy bunt ze strony tychże jest odbierany jako "a czego ty chcesz i o co ci chodzi, kobieto!" swój rozdział także kończę w bólach; pozdr./V. otworzyłam się kluczem do ludzkich serc* na przeciw czułością. w środku mniej więcej. kobieta w papilotach zalegalizowana uporczywym trwaniem w związku zgodnym z zasadami natury pachnąca mlekiem kura domowa tak misię zmiłkowało; może coś zabierzesz:)

pokusiłam się o takie: Karma (gdy wieczory przynoszą już tylko senność) z przywiązania rozmieniamy się na drobne kłamstwa. bez namiętności tworzymy wspólne. czasem nawet chce się. przerwać śniadaniową paranoję. wciąż jednak dzielimy myśli na: po pierwsze jestem. jesteśmy odpowiedzialni

a trzy życzenia?

beknięciem chyba, a dno przygłusza wszystko inne; mnie nie przykro;p

po III - jak każden chłop - umiarkowanie - a ja chcę z rewolucją, albo wszystko albo nic; pozdr/V..

jaki tam tani, jaki tam tani, wrrrrrrrrr gadaj z moim bratem z DDA;p i tytuł był (gdy kalendarz karmimy złudzeniami) -> nożyce zasugerował

z przywiązania rozmieniamy się na drobne kłamstwa i oszustwa czasem nawet chce się przerwać śniadaniową paranoję ale wciąż dzielimy myśli na po pierwsze jestem jesteśmy odpowiedzialni wersion II z przywiązania rozmieniamy się na drobne kłamstwa i oszustwa. czasem nawet chce się. przerwać śniadaniową paranoję ale wciąż dzielimy myśli na po pierwsze jestem. jesteśmy odpowiedzialni szczerze - wolę kropki, choć podobno to tani chwyt, pomożecie? Hehe