Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bogdan vendetis

Użytkownicy
  • Postów

    135
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bogdan vendetis

  1. tak, to wbrew pozorom, naprawdę świetna książka
  2. rok 84 rok 84 i rok 84 inne moze i sa dobre, wspaniałe i wielkie, ale to zdecydowanie najbardziej wartościowa ksiązka jaka powstała... potem jeszcze dostojewski (zwłaszcza bracia karamazow) i kilku innych ale to już kwestia gustu
  3. a może jednak - skoro sama przyznajesz że to działąnie irracjonalne, tzn. że musi wynikać z jakichś głębszych pobódek, a wię być może instynkt (jak dają, trzeba brać - czy nie tego "uczyła" komuna... to włąśnie jest chyba głowny powód - polacy po prostu inaczej myślą, każdy "normalnie myślący" człowiek wie, że jeżeli będzie wyrzucał odpadki na trawnik, to potem państwo z jego podatków będzie musiało sfinansować sprzątanie, w polsce pojęcia "państwa" jest zupełnie karykaturalne, u nas albo dasz się okraść albo okradniesz, a taka mentalność jest przenoszona na wszystkie inne dziedziny życia...
  4. przy środku ciężkości przerzutnia niepotrzebna (szczegół bo:) tekst świetny! to już nie bunt, to rozrachunek, to przegrany a nie pokonany, to dojrzała świadoma walka, chociaż bez szans na zwycięstwo może nadinterpretuję, ale tak to czuję i dziękuję, że mogłem pozdrawiam ("jesteście światem przeciwko mnie")
  5. każdy się w swojej bezmyślności i krańcowej głupocie przeciwstawia. destrukcja akurat ma się dobrze. otóż to: historia ludzkości to historia buntów i rewolucji, zjawisko jakie aktualnie obserwujemy (brak buntu) to dowód na to że społeczeństwo nie jest wolne, że wręcz przeciwnie: jest dużo bardziej zmanipulowane niż te kilkadziesiąt lat temu (bo wtedy zdolne do rewolucji) to nie jest przypadek, chociaż brzmi co najmniej fantastycznie, zresztą to tylko dyskusja, nikogo nie mam zamiaru przekonywać, każdy musi się sam zastanowić, czy wszystko jest tak jak być powinno, czy jest wolnym człowiekiem w wolnym kraju... w końcu czy potrafi w ogóle zdefiniować słowo "wolność" (o którym przecież cały czas tu rozmawiamy)
  6. swoją drogą zabawnie wygląda dyskusja na temat osiągnięć tzw. "wolności słowa" na forum na którym cenzura (z tego co zdążyłem się zorientować) ma się wyśmienicie, z tego co wiem, administracja pochodzi z pokolenia tzw. "młodego" i jak widać "smak władzy" działa na wszystkich, więc na własnym podwórku mamy dowód, że to nie indoktrynacja czy komuna, to zwykłe ludzkie charaktery prowadzą do wypatrzeń (bo chyba wszyscy którzy zabrali tu głos są zgodni że wszelka ceznura to wypatrzenie i dewiacja) przepraszam że (pozornie!!) wypowiedziałem sie na zakazany temat, ale nie oceniam,ani nie krytykuję tu władz serwisu, wykorzystałem jedynie najprostszy i najbardziej widoczny przykład... mam nadzieję że administracja się nie obrazi, ani tym bardziej nie usunie mojej wypowiedzi... to byłby nieładny przejaw totalitaryzmu w jakże wolnym kraju (i nie chodzi tu o samo zachowanie - w końcu można wytłumaczyć to regulaminem serwisu - chodzi o mentalność, że nieważna jest racja, ważna jest siła
  7. wnioski: im piękniejsze były idee solidarności, tym bardziej okazała się ona kłamstwem chamstwem i oszustwem... czytam o ludziach którzy uwierzyli że coś mogą zmienić, ze coś mogą wywalczyć, nie dla siebie, a dla swoich dzieci... i widzę ten kraj i to co "wywalczyli", to jak potwornie ich okłamano... jeżeli komuna była zła, to jak potworna była solidarność? w swoich mrzonkach i obietnicach i w tym co zrobiła z ludźmi?? apropo wolności i totalitaryzmu: dlaczego 90% społeczeństwa jest niezadowolone, a nie istnieje zaden człowiek, który by się oficjalnie przeciwstawił, dlaczego na zbliżające się wybory nie powstała żadna partia łącząca sfrustrowanych?? ludzie nie mogą być wolni, po prostu nie umieją. Zamieniliśmy tylko system na mniej uciążliwy dla naszej psychiki, ale dalej jesteśmy sterowani i manipulowani, tyle że w coraz wymyślniejsze sposoby... hasło dnia: człowiek zaakceptuje wszystko, jeśli tylko będzie myślał że to jego pomysł pozdrawiam beznadziejnie
  8. to pokaż mi polityka - ateistę teraz jużnawet doda śpiewa o "znaku pokoju" :/ stereotyp - te partie nie różnią się absolutnie niczym od pozostałych
  9. koment tygodnia!! nagroda wysłana pocztą słów kilka do autora: skoro człowiek stworzył boga na swój obraz i podobienstwo, trudno, żeby miał on inny gust niż jego własny stwórca, czyż nie? :)
  10. jak rozumiem pan w związku z tym że nie rozmawiamy o prawie stwierdza że ponieważ jest to forum to można wyzbyć sie resztek etycznego i kulturalnego działania? uważa pan że kultura i wychowanie sa zbędne w obliczu stwierdzenia czegoś na forum poetyckim? i pan śmie nazywać sie poetą? bo z tego co widze nadal podważa pan stwierdzenie że słowa pana Codyego były nie na miejscu, nie kulturalne pomijając kwestie prawną (mimo tego że prawo działa również w internecie, również na forum poetyckim, wszędzie, dobrze żeby pan to wiedział bo w ądzie argument 'nie znam prawa' działa na niekorzyść)? uh. powodzenia zazdroszczę Pani - ja jak widzę coś brzydkiego: oceniam: "brzydkie", nie zawsze pobiegnę i wykrzyczę ten swój osąd, ale człowiekiem zdrowym i normalnym będąc mam swoje własne zdanie na każdy temat/zdarzenie jakie mi się przytrafi... gdybym chiał myśleć (podkreślam MYŚLEĆ (a nie postępować) zgodnie z zasadami etyki, moralności itp. mógłbym się równie dobrze położyć i umrzeć... a więc jeżeli jestem człowiekiem wolnym posiadającym własne zdanie, mogę je chyba wypowiedzieć, prawda? w przeciwnym razie po cóż byłyby wszelkie fora? skoro każdy wiedziałby czego nie może a co powinien mówić?? wówczas nie potrzebni byliby tu ludzie, wystarczyłby zwykły komputerowy generator - zawsze kulturalny, zawsze moralny... A więc człowiek widzi, myśli i sądzi(czarne/białe dobre/złe) a potem słowami ten swój sąd wyraża i omawia - w jaki sposób może być on obraźliwy dla kogokolwiek?? jeżeli widzę czarnego: mówię: "czarny", czy za to że on jest czarny należy mi się kara?? czy może za to że rozróżniam kolory?? jeżeli szymborska to sprzedajna hipokrytka bez honoru i godności (w moim odczuciu) to to jest mój sąd na jej temat, do któego mam prawo - jeżeli jest błędny wystarczą przkonujące argumenty... chyba lepiej o tym podyskutować niż pozostawić mnie do śmierci w błędnym przekonaniu o moralności w/w "wielkiej poetki" czy nie do tego powinny służyć słowa i dyskusja?? czy Pani też uważa, że najlepszym rozwiązaniem jest zakneblować, zabronić i udawać że nie ma problemu, że różnice w zadniach i swiatopglądach nie istnieją a wszyscy jesteśmy "kulturalni, moralni i tacy ludzcy" ??
  11. tyle tylko ze jak zaczniecie używać za argument konstytucje i "prawo" to połowa wierszy do cenzury się nadaje... kuwra! nie przyszedłem na stonę dla poetów (artystów) po to żeby cytaty z konstytucji czytać!! dyskutujmy może o wulgaryzmach w wymiarze jaki nas interesuje a nie "isnstytucje publiczne i jednostki organizacyjne"
  12. o widzisz - sama to robisz - po pierwsze wyciagasz niezwykle pochopne wnioski, po drugie wysuwasz je na forum publicznym - mnie (i podejrzewam że 75% polaków) dużo bardziej obraża w ogóle porównanie do w/w pani niż puszczenie pod moim adresem wiązanki... wydawanie sądów nie jest ani niekulturalne ani nieetyczne - może być co prawda niemiłe/niegrzeczne ale to już jest kwestia pojedyńczych przypadków - tak samo jak ja nie mam prawa kwestionować twojego zdania na temat mojej twórczości, tak samo ja mam prawo wyrazić swoje zdanie o p. szymborskiej (co z tego że dla niej niemiłe - mogła się nie sprzedawać, jeżeli teraz przeszkadza jej miano dziwki (oczywiście chodzi tu o sprzedawanie się mentalne/moralne )
  13. Bardzo proszę, nawet podajac przykłady, nie pisać na forum wulgaryzmów. a. swoje zdanie na temat "wulgaryzmów" właśnie wyłuszczyłem - i będę ich używał w takim kontekście jak napisałem (jako że nie nazwa róże różą czyni :) ) , chyba ze zostanę odwiedziony od tychże racji - zapraszam do dyskusji - ze swojej strony mogę obiecać że będę wykropkowywał wulgaryzmy dopóki nie zrozumie Pan że to są tylko słowa i pomiędzy ch**** a cjhem nie ma żadnej różnicy pozdrawiam
  14. mnie bardziej dotknęłoby jakby ktoś publicznie napisał (... tu kilka faktów z mojego życia) niż wyzwał mnie od c*****w i c*****p - boli tylko prawda... stwierdzenie że nazwanie kogoś via internet "głupią cipą" jest zamachem na prawa czlowieka jest co najmnie fantastyczne... może co najwyżej być zamachem na własny wizerunek, jako człowieka kulturalnego i wartego dyskusji, a to i nie z powodu użycia wulgaryzmu, a tylko dlatego, że uzywanie wulgaryzmów jest przejawem agresji i świadczy o braku zarówno argumentów jak i umiejętności ich przedstawienia (a umiejętność dyskusji to najbardziej podtsawowa ludzka cecha, ktoś kto zamiast rozmawiać używa krzyków, obraża (w tym używając wulgaryzmów, ale to tylko ułamek), bądź wycofuje się z dyskusji (co gorsza używając swoich przewag (siła) aby zachować dla siebie "ostatnie zdanie" i pozory racji... przedstawia samego siebie jako człowieka ułomnego - właściwie nie człowieka a zwierzę - i z tego powodu używanie wulgaryzmów jest tak niemile widziane - a nie (jak w międzyczasei dla ułatwienia przyjęto) ze względu na "brzydotę" tych słów pe se
  15. a dyskusja o szacunku dla innych po prostu zaje*** - nikt nie ma obowiązku szanować innych, nie może tego nakazać żdna konstytucja ani żadna policja (nawet myśli) a okazywanie szacunku wbrew własnym poglądom to hipokryzja (wystarczyło pooglądać telewizję po śmierci niejakiego karola w.) koleżanka drewnianepalce z argumentem o "wolności" nie trafiła nawet w płot, gdzie wolność gdzie szacunek?? te wie płaszczyzny nie mają chyba nawet jednego punktu wspólnego... nie możesz uderzyć/okrasć/zabić człowieka pod zarzutem "braku szacunku"/głupoty czy czegokolwiek temu podobnego, ale masz pełne prawo uznać (i teoretycznie, w myśl zasady wolności słowa) powiedzieć: to jest "głupia cipa" - masz pełne prawo tak myśleć i kazdy ma - jednak aby wyciągać z tego faktu konsekwencje wobec tej osoby - potrzebujesz dowodów i argumentów... łapiesz niuans?? ps. szczytem kretynizmu jest twierdzenie, że nagroda nobla o czymkolwiek świadczy i powinna dawaćjakikolwiek prestiż i autorytet...
  16. przytoczyłaś cytat z jednej z lepszych ksiązek traktujących o tym problemie... zresztą temat nieaktualny - wspomniany debil, w międzyczasie udowodnił, że niezależnie od kontekstu, prób i wysiłków penych rzeczy pojąć w stanie nie jest - a więc istnieje debilizm uniwersalny (niezależny od biologicznej wydajności mózgu, a wystarczy tylko odpowiednie "wychowanie" niestety
  17. jak czytam to forum od pewnego czasu, to dziwi mnie, że kogoś dziwi takie zachowanie. Od dłuższego czasu mamy tu konflikty i różnego rodzaju kłótnie, które najczęściej kończą w "koszu" tylko pogłębiając frustrację "twórców" i dyskutantów, wyraźnie dając do zrozumienia, że administracja tego portalu preferuje właśnie taki sposób rozwiązywania wszelkich problemów i konfliktów (ma rację, ten kto silniejszy /bardziej chamski) Trudno się zatem dziwić, że idąc za przykładem z góry i użytkownicy zaczynają załatwaiać swoje porachunki w taki sposób (zamisat kulturalnej dyskusji i argumentów) do przemyślenia pozdrawiam
  18. Pan chyba ubliża osobom, które sumiennie czytały lektury szkolne (w tym „Króla Edypa”) ;) No i niech się pan już tak nie denerwuje, może następnym razem się uda, ta pańska „poezja współczesna” ;) Fei jak do tej pory nie dowiedziałem sie nawet dlaczego ta powyżej się nie udała :/
  19. cieszy mnie ta wiedza (ja musiałem sięgać do źródeł) chociaż widzę że nie jest powszechna (wiedza albo żródła) skoro się nawet moralizatorstwa ktośsiętu próbował doszukać (to trudno nazwać nawet historyjką :/ - a jeśli płytka - chętnie dowiem się o czym) pozdrawiam
  20. jest pomysł, nie ma realizacji, poziom jest żenujący, więcej zbędnych słów nie udało się zmieścić, a to już jest prawie miniatura! wersja na poczekaniu: noc w trawie ojciec między palcami matki z moją krwią głupia nie w moim typie tyle na szybko Fei tyle że teraz to zupełnie inny tekst o zupełnie innym sensie (swoją drogą słow jednak za mało, skoro nie udało mi się przekazać w nich sensu (Lajos to mitologiczny ojciec edypa, "kompleksu edypa" tłumaczyć już chyba nie trzeba) pozdrawiam
  21. pan zaczyna dyskusję wychodząć z założenia ze nie ma ona sensu... moim zdaniem to bez sensu :/
  22. jak pan zapewne zauważył rónież i w dziale dla zaaawansowanych istnieje opcja dodania komentarza - przecież nie po to żeby li tylko chwalić autora... jeżli wskaże Pan błędy będę bardzo wdzięczny i zapeniam że z rad skorzystam pozdrawiam
  23. rozmawiamy o mnie czy o moim tekście??? jak przyznałem się przed alter net zdaję sobie sprawę z pewnych niedociągnięć w tym tekscie, więc kazdej rady chętnie wysłucham pozdrawiam
  24. za dobre rady dziękuję, chociaż przyznam ze bez konkretnej arguemntacji ciężko mi będzię się do nich zastosować
  25. zamierzona czy nie, innej opcji nie widziałem... zresztą można to zniwelować przy odpowiednim rytmie czytania (czyli robiąc przerwy tam gdzie one wystąpiły :) - wiem, tłumaczy się tylko winny ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...