Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarna Perła

Użytkownicy
  • Postów

    601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Czarna Perła

  1. Zmieniłam na "palców", rzeczywiście po długiej przerwie wracam(studia, bark czasu i brak dostępu do int.), choć przerwy w pisaniu nie miałam.... dziękuję serdecznie za komentarze i uwagi, pozdrawiam ciepło ;) czarna perła
  2. nie gardź moją cichością nie wyrywaj z palców nasion dobroci bo nie zakwitnie bezczelnie kradniesz mój spokój każesz żyć w popękanych skorupkach wspomnień wymuszasz ciepłe oddechy i zieleń słów zbierasz drobne na które rozmieniłam się 3 lata temu zgarniasz ostatni grosz pozostaję jeszcze w atramencie wysycham
  3. i jak tu nie byc optymistą po tak uroczych komentarzach!!! Dziekuję wam, jesteście kochanie.ale jak krytykujecie to też jesteście kochani! :) do szkoły też już nie chodzę, ale właściwie lubiłam moją szkołe, nigdy nie narzekałam na nią! Narazie słonko jeszcze jest więc jak tu się nie cieszyć!? pozdrawiam! :*
  4. Kasiu, gdybym miała zły nastrój, albo gdybym byla pesymistką i przeczytała ten wiersz to też by mi się nie podobał! serdecznie dziękuję za komentarz! Sanczo Pe! również dziękuję, za poświęcenie tyle uwagi mojemu wierszowi, nie potrzebuje pisać genialnych wierszy, lubie takie proste, wystarczy ze bedą "przyzwoite". pozdrawiam was. :)
  5. miedzy źrenicą a dłonią rozwieszę most po którym przejdą resztki zdrowego rozsądku zacisnę dłoń dopuszczę do głosu wsiąknięty w skórę profil wariactwa
  6. dużo słów już padło, pewnie się powtórzę...no ale... forma mi nie przeszkadza, pomysł i przesłanie jest i za to duży plus, ja nie odebrałam wiersza "na wesoło" jakoś dostrzegłam ten tragizm i smutek, ale jakby dodac te tik taki to wtedy byłoby smiesznie :) ale mnie się podoba i nie daj się zamknąć tylko w słowach, wszystkiego trzeba spróbowac :) pozdrawiam serdecznie, uścicki :)
  7. również za druga wersją jestem ale ta "mięta" niech będzie! :* pozdr.
  8. hmm...coś w sobie ma, coś co poprzeczytaniu wierszaprzyciągnęło mnie ponownie... dla mnie to ma sens! pozdrawiam :)
  9. Agnes!ech..przykro mi ze nie trafiłam w upodobanie, ale wszystko tu było zamierzone, celowe, jednak inni jakoś widzieli sens! o skradanieu rzęsy nigdzie nie czytałam (a czytam sporo poezji), prosze nie zadawać pytań jak prześcieradło może całowac pierś...w poezji o takie rzeczy się nie pyta...., ciała o smaku tofii - wzięły sie z mojego pióra i z mojej myśli, pomyślę jednak nad tymi wskazówkami, choć póki co i tak trzymam przy swoim, ale dzięki i nie mam w zwyczaju sie obrażać, szanuję Twoje zdanie! Dziękuje i pozdrawiam! :)
  10. genialne, kapitalne i w ogóle brak mi słów...spodobało się odrazu...ehh.. TAK pozdr. :)
  11. klimatycznie..taki potargany ten wiersz, nawet do ulubionych pójdzie :)
  12. kłaniam się w podziękowaniach! :)
  13. ojej..slicznie, ujęło mnie, prawie się wzruszyłam...do ulubionych natychmiast!
  14. do ulubionych :) ciekawe! :)
  15. jest kilka bardzo fajnych fragmentów, dla mnie najfajniejszy to: "w załamaniu ramion duszą się lęki nie całkiem świadome z przerażenia" pozdrawiam i zostawiam + :)
  16. podobała mi sie przedostatnia strofa :) a taże zwroty: "świńskie oczka" "oczkami skurwysyna" 9nadają odrobinę pikanteri) + pozdrawiam. :)
  17. aniołowie spoglądają na konstelację uczuć ciała o smaku toffi prześcieradło całuje pierś dwa sny ocierają się o siebie płynie zapach mandarynek rodzący świeżość dłoni kołyszący połysk policzków na powiece zawiesiła echo zeszłej nocy on skradnie jej rzęsę o poranku stopami zbudzą dzień by kolejne 24 godziny czekać na Miniaturkę
  18. wszystko fajnie, a ostatnie 4 wersy mnie dobiły (pozytywnie oczywiscie) PLUS pozdr :)
  19. pomysłowe i zgrabne, troche nie widzę przesłania ale mały plusik, pozdr. :)
  20. pierwsza połowa wiersza chyba lepsza, ale może lepiej zmienić "powątpienia" na "powątpiewania" (choć sama nie jestem przekonana ale przemkło mi przez myśl) pozdrawiam :)
  21. ujął mnie wers "biblia życia przed spełnieniem", wersyfikacja mi nie przeszkadza, wszystko na plus pozdrawiam :)
  22. jakos wcale Ci sie nie dziwię, że się przestraszyłeś po tym "przeinaczeniu" no ake całe szczeście poprzestaje na kofeinie ;) pozdrawiam, dzięki za komentarz :)
  23. strasznie dłuuuugi ten wiersz...zaintrygował mnie tytuł, ale później sie rozczarowałam... też cierpię na bezsenność, ale nie boje się ciemności, ani zimnej, samotnej pościeli...chyba jedyne co łaczy mnie z tym wierszem to balkon! i jedyne zdanie które utkwi mi w pamięcie to "Znów stoję sobie na balkonie Trzymając sny w skostniałych palcach" to by było na tylke. pozdrawiam :)
  24. ze względu na "naukowość" tekstu jest trudno dostępny, mnie nie uderzył... ale i tak pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...