mojej róży w nocy mróz nie zwarzył
zatem nie pozbawił mojej róży twarzy
ja przed mrozem moją różę ścięłam
no i jak się domyślasz do domu ją wzięłam
nic złego już się chyba nie wydarzy..
pozdrawiam i teraz idę pościnać róże, bo są
bardzo piękne i jeszcze nie zmarzły.
Pa! HEK.
Stasiu bardzo na tak,ale pomysł to miałaś przedni!!no iwykonanie też.
Plusisko z Wielkop. do Ciebie.Pozdrawiamy ciepło.U nas padał deszcz ze śniegiem.
HEK
No właśnie Stasiu czemu ucinamy tym marzeniom coś tam..?
Ładnie to napisałaś,ale czemu tak smutno się zrobiło?
Posyłam Ci duuuże słoneczko. Pozdrawiamy cieplutko,bo pan w tv
zimą nas straszył. HEK
coraz częściej kogoś szukam
spotkania ktoś wyznacza za mnie
najczęściej na cmentarzach
a one potrzebne są tym
którzy tam zostali
to oni wsłuchują się w przemilczenia
w martwą już muzykę
nie skończonych dzieł
a ja jeszcze ciągle mogę
wczesnym rankiem przywitać dzień
poczuć delikatne muśnięcia
rozedrganego światła
używać życia jak powietrza
i nie martwić się o to
że umrzeć staro to żadna sztuka
Stasiu tak pięknie nagrabiłaś i nie dopiszę Ci niczego,żeby nie zepsuć klimatu.Obydwoje przesyłamy wyrazy uznania i pozdrowienia.Byliśmy z Tobą jak Ty byłaś u liści. Hej!
HEK
Wiersz bardzo na tak,tematyka też ,puenta interesująca.Napisałaś,że klasyka zawsze modna,a ja z doświadczenia wiem,że jeszcze bardzo bezpieczna.
Pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję. EK