Ewa_Kos

Dzięki za pomysł Fanabrko - kupiłam w innym kolorze.Pozdrawiam serdecznie i ciepło:))) EK

jestem księżniczką na grochu sypiam sukienka z pereł uwiera mnie czasem swoją nagością jeszcze zachwycam czekam na ciebie bo pachniesz lasem jestem królową tonę w obłędzie środek się spalił zmierzwiły włosy w nich złota wstążka jesienne liście już koniec lata - fioletów wrzosy mamuśką jestem i babą bywam słabą kobietą często szczęśliwą twardą podporą ścianą z betonu początek życia mogę dać komuś

nie tylko się kusi ale po tym się Ty(i)je i je na zdrowie! :))) EK

Myślę tak samo i plus-kam i pozdrawiam:))) EK

Wiersz śliczny a na nalewki oryginalne zapraszam do siebie. (Steff poczęstował?) :)))) EK

Dziękuję wszystkim za komentarze i bardzo serdecznie pozdrawiam:))) EK

Wydobyłeś dokładnie smak mdłego dnia. Okropny jest ten dzień:))))) Pozdrawiem z plusem. Ale przecież ten lukier może pomóc przełknąć nudnawe dni.(?) Pozdrawiam serdecznie.:)))) EK

Bardzo dosadnie, ale forma odpowiednia a temat...widzę coraz więcej takich dramatów, bo i czasy takie nieciekawe.Plus za temat dobrze przekazany i wiersz mi się podoba:))))Pozdrawiam ciepło :))) EK

- Tu się zgadzam.Stanowczo za krótko,ale nadgonię.Dziękuje za miłe słowa.Ładnie i miło było, szkoda że praca bywa niecierpliwa. Pozdrawiam ciepło.:)))) EK

...przeczytałam i już w ''w'' się plusowo wyraziłam i tak zostanie.Łączę serdeczne pozdrowienia:)))) EK+

Dziękuję.Fajki zostawiam.:) EK

Czy ja wiem...Myślę,że świetnie sobie radzisz bez tego całego kosmosu; a wiersz zabieram - cały. Dorysuję sobie ino jedną gwiazdę hihi:))))0 Pozdrawiam cieplutko:))) EK

z tego okna nigdy nic nie widać - szyba przycięta diamentem jak on chłodna ściany do nieba chmury za wysoko dosięgnąć nie dam rady opuszczam ręce dla mnie nieprzydatne do niczego nikomu słońce daje ciepło ale tu nie zagląda to tak jak czuć słyszeć a nigdy nie zobaczyć

Tytuł moim zdaniem ''usprawiedliwia'' długość wiersza.Tak jak piszesz Beenie wiersz ma ''dwie częsci'' jest dość przejrzysty przez co zrozumiały:))) Pozdrawiam z plusem:))) EK

Znam ten wiersz, no nie powiem dopracowany do perfekcji fiu, fiu... Ślicznie! Szczerze sie zachwycam, bo zmiany wyszły na dobre:))) Pozdrawiam serdecznie:))) EK

strażnikiem nagości w skrawku koronek zanim słowa zatańczą i tchu zabraknie kawałek gumki

Przykro mi ,ale przyczepię się o ''gum wyrzuty'' bo nijak nie mogę pojąć o co biega w całym wierszu? Tytuł mi nic nie mówi, bo czemu użył Pan wyraz ''namiastka'' w wołaczu? Może nie tak odczytałam? Proszę mi to wyjaśnić; będę wdzięczna bardzo. Pozdrawiam. EK

Lepiej by sie czytało, gdyby Autor troszeczkę ''rozwinął ten węzełek''. Treść za woalką też jest urokliwa, ale zawsze ''wprost to wprost'' :)))) EK

Dziękuje, dziękuję ale się napoprawiałam...:))) EK

bywa że sama się pogrążam w jesiennej depresji - ty zanurzony w gazecie nie wiesz jak z upodobaniem rozdrapuję przeszłość ciekawość pierwszym stopniem nęci chciałabym zobaczyć od środka życie śmieszy mnie każdy stan niepewności zimny dreszcz - z góry prysznic wiadro wody na głowę wszystko jasne po co nosić talizmany - wierzyć że potrafią myśleć i chronić będziesz ze mną już każdej nocy nie lubię następujących po sobie dni wejdźmy razem w stan skupienia znowu deszcz - bezbarwny przeźroczysty zimą taki sam biały śnieg a kolory niech nie nęcą - starczy kasztan w kieszeni

Tak Stasiu ''Swięte słowa'' z wyjątkiem jednego (ale o nim sza) Wiersz mi sie bardzo podoba a z tym psem to się namyślę.Będziemy ze Stasią czytać bez ostatniego wersu:))))) Pozdrawiam serdecznie.Z tym ostatnim wersem to żart oczywiście :)) :))) EK

dwie sowy i świerszcz znowu muzyczny wieczór w koronach cisza Tak sobie ''powariaciłam muzycznie'' :)))) EK

Myślę ,że jeden z Twoich lepszych:) Gratulations! Najlepszy!Gratuluję również! Przynudza bardzo - ale co tam.

Pozdrawiam z plusikiem za oryginalne potraktowanie tematu :))))))) EK

Pięknie Stasiu - wiem co piszę; szkoda,że nie są tacy jak my ale jest mi bardzo miło,że o nas wszystkich napisałaś w ciekawej formie:)))) EK