wybacz mi ojcze wszystkie grzechy
z ust wychodzące za każdym razem
zamknięte oczy grzeszą myślami
tam mogę spełnić wielki stos marzeń
uczynkiem nie umiem postawić na swoim
więc dużo grzeszę - nie z własnej woli
nigdy nie szukaj w życie szczęścia ani chleba
z tego nie będzie - skoszą, wymłócą zostanie
ściernisko do zaorania jak pole do podpisu
o zgodę na nowy siew
przeze mnie hihi:)
wiersz urokliwy bo zaraz wywołuje wspomnienia, które im człowiek
starszy tym są wyraźniejsze.Mnie sie podoba, powiem nawet, że bardzo.
Pozdrawiam serdecznie. :)))) EK
Olesiu czytam z uwagą Twoje wiersze - te całkiem pierwsze też pamiętam i
muszę przyznać że idziesz milowymi k. do przodu. Nie kadzę Ci bo nigdy tego
nie robię i może nie jestem w ocenach zawodowcem, ale słowa uznania Ci
przesyłam i + i pozdrawiam ciepło:)))) EK
Wiersz przeniósł mnie w ''tamte'' czasy;jakoś dobrze je pamiętam, bo
brałam w tym udział i powiem,że dosyć dobrze zaprezentowałeś temat.
Podoba mi się ''taki wspominek'' Pozdrawiam serdecznie:)))) EK
A mnie sie podoba i wcale nie żadne pitu - pitu.Skąd Ci się kyo to wzięło.
Nato ważne,że robisz postepy i wiersz naprawdę sie podoba.Pozdrawiam
serdecznie i życzę powodzenia:)))) EK
Cieszę się, że jesteś i ''dasz'' coś ciekawego do poczytania:))))
Miniaturka bardzo wymowna i plusowa mimo ''deszczu z oczu''.
Pozdrawiam ciepło:))))) EK
Alu!
Ja mam ambicję "starszego grafomana amatora", ale masz rację - forma powinna całkowicie służyć treści. Może kiedyś znajdę czas na ćwiczenia warsztatowe.
Pozdrawiam Jacek
Chyba nie musisz i cieszy mnie Twój dobry humor, a za
wiersz+ i pozdrawiam ciepło.:)))) EK
Nie wiem czemu ( ale chyba za szybko) przeczytałam tytuł i wyszło mi
''porypane środkowo '' i chyba mi tak zostanie, bo każdego dnia będzie aktualne.
Pozdrawiam Cię serdecznie i wysyłam wielkiego buziola:))) EK
Faktycznie - wesoło się zrobiło.Kolor wstążki nie razi, widać królowa z wypalonym środkiem wie co mówi ( czarny - zawsze na czasie) :) A.
Dzięki z zajrzenie.Fajnie,że poprawiłam nastrój. Pozdrawiam. EK