
Klaudiusz
Użytkownicy-
Postów
1 844 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Klaudiusz
-
taaa i yeti też pewnie spotkałeś ;D
-
to jest właśnie przykład że się nie dogadamy - ja mówiłem o swoich znajomych, odpowiadając na twoje pytanie... nie ma co dalej gadać, bo próbując wyjaśnić jedno nieporozumienie tworzymy 10 następnych... jeszcze tylko apropo "a gdybyś chciał jakiegokolwiek dyskursu, to po prostu zadałbyś pytanie: dlaczego? a ja bym ci normalnie odpowiedział " a ty byśmi odpowiedział "bo lubię", zresztą skoro zahaczyłeś o psychologię to wiesz ze introspekcja jest bardzo niedoskonałym narzędziem poznawczym, a więc takie bezpośrednie pytanie z góry odpada ;) pozdr
-
"dla dobra ludzkości się poświęce" - jeszcze mesjanizm do kolekcji dorzucasz? :) "bo każdy człowiek w takiej sytuacji stwierdziłby, że jesteś człowiekiem niewychowanym i nie masz zielonego pojęcia nawet nie tyle o dyskusji, co o elementarnych zasadach zachowania wśród ludzi" każdy kto mnie zna, już o tym wie "uważasz, że łamanie konwenansów jest najprostszym sposobem zwrócenia na siebie uwagi? „dlaczego akurat ten?” — nie wiadomo, który masz na myśli konwenans" - dwie strony gadania, a ty nie wiesz o który konwenans mi chodzi // "nie powiesz mi, że cały czas miałeś na myśli dobro dyskusji i dojście do jakichś wniosków, bo zrobisz z siebie już ostatniego błazna" się mówi trudno... ale musisz mi teraz powiedzieć jaka była inna przyczyna? wkurzenie ciebie? zrobienie ci na złość??? a niby dlaczego miałoby mi to sprawić jakąś przyjemnosć?? owszem, nie popieram twojego pomysłu na siebie, a p tej całej dyskusji nie odczuwam potrzeby zaprzyjaźnienia się z tobą... ale obrażać cię? po co mi to? ty sam robisz to wystarczająco dobrze... i nie z powodu swojego "stylu" a dlatego że nie potrafisz go wytłumaczyć... jakbyś się wczytał zauważyłbyś, że od samego poczatku chciałem się tylko dowiedzieć jakie są "tego" przyczyny... problem w tym że chyba nie wiesz i dlatego odbierasz to jako atak... "zmieniasz front? przesadnie dba o wygląd, czyli co?" solarka, farbowane włosy, żelik itp. ale mimo wszystko nie pyta sie przechodniów co o nim sadzą - i to jest właśnie ta różnica... ale jak już mówiłem kontynuacja tego dyskursu jest bezcelowe, bo my nawet wspólnego języka znaleźć nie potrafimy a co dopiero jakieś poglądy powymieniać... nic, ja się wypisuję, no chyba że chcesz, ale wtedy musisz przeczytać wszystko od początku, bo na razie czytasz coś zupełnie innego niż ja piszę...
-
to jest własnie ten problem - ja osobiście to w sumie nic do ciebie nie mam (bo i skąd?, nawet cie wcześniej nie znałem) rozmawiamy o pewnym zachowaniu(pozie) z którą ty sietak silnie utożsamiasz, ze odbierasz to jako atak na swoją osobę, podczas gdy, wystarczyłoby ci obalić moje argumenty i byłoby po sprawie, bo ja nie czujędo ciebie urazy czy niechęci, po prostu nie poparłem twojego zachowania - przekonaj mnie, zamiast sie obrażać i próbować obrazić mnie... a fakty wyglądają tak (popraw mnie jeśli się mylę): podmiot badany, ma potrzebę zwracania na siebie uwagi, robi to w najłatwiejszy sposób, a więc łamiąc jakiś tam konwenans, pytanie dlaczego akurat ten? 2. ma potrzebe oryginalności, jednak sposób w jaki do niej dązy jest dość problematyczny, bo faceci przebierający sie w babskie ciuszki byli od zawsze, a więc nie jest to sposób specjalnie odkrywczy... więcej - aktualnie istnieje (nawet w polsce) cała subkultura ludzi "tego typu" (czyli chłopczyków i dziewczynek, które na złosć nadopiekuńczym rodzicom zachowują się "prowokacyjnie" - czyli robią wszystko co powszechnie uważane za gorszące (malowanie, obraza rózengo rodzaju świetosći, biseksualizm itp...)... to taka sama subkultura jak wymienione na pocz. wątku tyle, ze zamiast hh słuchają rammsteina(swoja drogą super kapela) i ubierają sie bardziej "oczojebnie"... a wszystko podpatrzone z mtv, albo wyczytane w bravo... gdzie tu indywidualność?? tak ja to widzę, jeśli sie do nich nie zaliczasz, to nie masz co się obruszać bo nie o tobie mówimy... ps. średnio co drugi mój znajomy "przesadnie dba o wygląd", sam też lubię dobrze wyglądać... takie czasy... ale chyba jednak mówiliśmy o czymś zupełnie innym
-
wreszcie ktośkto mądrze gada :)) masz u mnie piwo :)) należ też zauważyć, że malujące się kobiety (a co gorsza korzystające z pomocy chirurgów itp) też są nie fair bo w ten sposób oszukują biednych, skazanych na stereotypowe myślenie facetów ;( ;) pozdr :)
-
dobrze że podkreśliłeś że to uśmiech warg...
-
puenta zaskoczyła bo sie kolejnego gniotka o miłości spodziewałem, a tu niespodzianka bo jest gniotek o bozi i aniołkach... no ale ta "kołomna" rozbawiła :) ale i tak duży plus, za próby niebanalności pozdr
-
Dura Lex, Sed Lex: Telehymnia
Klaudiusz odpowiedział(a) na marcin miros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
spoko - internet i tak jest bardziej szkodliwy niz telewizja ;) (tv nie rozwija w człowieku takiego niechlujstwa - przeczytałeś w ogóle autorze ten tekst przed wklejeniem??) i nie "wytwarza" tylu ekspertów, wszyscy napisali, a ja wciąż nie wiem, z jakich przyczyn to nie jest wiersz... pozdr -
ehhh, te marzenia małych chłopców... Ty tak dla jaj czy serio nie łapiesz co się do Ciebie mówi ? i niedźwiedzia na rowerze w szczególności zapewne nie powiem bo ktoś mógłby to uznać za złośliwość z mojej strony
-
Córka Słońca
Klaudiusz odpowiedział(a) na Wojciech Świętobór Mytnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ja tu nic fajnego nie widzę i mi nie podobał tekst się po prostu mam wrażenie że to wszystko co wymieniłeś jako wady, było celowo i świadomie, ot taka zabawa... (przekonamy się po następnym tekście autora, bo może się oczywiście okazać, że to tak na poważnie było... (z tymi nagimi szatami :)) pozdr -
Córka Słońca
Klaudiusz odpowiedział(a) na Wojciech Świętobór Mytnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie wiem dlaczego, lecz coś tu fajnego Podobał mi tekst się :) -
"nie znam deszczu który pada wiatru który szumi" się mi skojarzyło z moim ulubionym filmem za co uśmiech ale wierszyk b. przeciętny pozdr
-
utrzymanie wyglądu, czy jazda na rolkach jeśli to pierwsze, to jesteś mniej kobieca niż vacker ;p (ale "kręcą mnie" skejciarskie spodnie u lasek to i tak jesteś na plusie :DD ) a gdybyś się zapytała, to czy byłby to objaw nietolerancji czy tylko troski o własne oczy?? ;) ps. już sam fakt że to zauwazyłaś świadczy o twojej nietolerancji, ja w końcu ani razu się vackera nie zapytałem czy ma kłopoty z prostatą, a patrz za jakiego nietolerancyjnego chama robię ;)) a żart był niezły, chociaż z ust typka jakiego opisałaś rzecz. można było go źle odebrać ;D problem w tym ze JESTEŚMY mało różnorodni w tej swojej odmienności, vacker na 1mln % jest przekonany o swojej wyjątkowości/oryginalności a nie ma pojęcia że w odległym mieście krakau żyje jego klon (i prawdopodbnie wiele innych, ale miałem szczęście spotkać tylko tego) i o tym własciwie jest ta dyskusja (przynajmniej z mojeje strony - chociaż nie wygląda)
-
priorytety? jak to szło: oddcyhcanie odżywianie rozmnażanie ... ;)) względnie, łapanie mamutów, czy obicie mordy sąsiadowi z jaskini obok... można też odwołać się do podań ludowych, mówiących o "dzielnych młodzieńcach" (z rzadka o pięknych młodzieńcach w pięknych włosach i zadbanych paznokciach) lubię chodzić do cyrku
-
zadymy, meczowe, uliczne, jakiekolwiek :D
-
"nie przyszło ci do głowy, że te wszystkie pseudopsychologiczne wywody biorą w łeb, przy jednym jedynym argumencie, że można po prostu chcieć dobrze(ładnie) wyglądać?" -ależ one w tym momencie zostały przez ciebie potwierdzone :)) "nie potrzebuję wymówki dla swojej kobiecej części — wręcz jestem z niej dumny i uwielbiam ją tak, jak uwielbiam kobiety w ogóle — " ja też uwielbiam kobiety, ale ja to muszę takiej kobiety gdzieś poszukać, ty widzę że jesteś samowystarczalny (w dodatku widze ze to prawdziwa miłość :)) ) "kwestia kompozycji image'u jest wynikiem konstatacji, że nie satysfakcjonuje cię stan rzeczy, tzn widzisz, że możesz zrobić coś ze swoim wyglądem, aby był, powiedzmy, bardziej ci odpowiadający tak, misiu, uwielbiam przyciągać uwagę, zwłaszcza jako obiekt pożądania — właściwie, tylko taka uwaga mnie interesuje" podam ten cytat 100 losowo wybranym osobom i każda powie że to słowa kobiety... "dwa przypadki na dwa — próba niezbyt liczna, statystycznie nie da sie obronić ta reguła — ale tworzymy takie „naiwne teorie psychologiczne” wszyscy" nieliczna ale 100% :)) "w ogóle cały twój tok myślowy szalenie mnie zdumiewa, " to oczywiste pozdr
-
prawdziwa męska szowinistyczna świnia nie zwraca uwagi na (własny) wygląd :D to żart, ale o tym mówię - to biologia, ewolucja, historia, czy nawet religia (do wyboru): facet ma inne priorytety niż własny wygląd (kobieta też powinna, ale w toku ewolucji złożyło sie inaczej ;P )
-
nie nie, stereotyp, to (np.) jeżeli usłysz coś od kobiety, ale dopiero jak potwierdzi to mężczyzna to uwierzysz, stereotyp to jak zobaczysz kogoś z "parszywą mordą" i nie pozwolisz obok niego usiąść dziecku... fakt, że to kobiety się malują i dbają o wygląd, to tradycja, kultura, obyczaj, czy po prostu "normalność"... i jak już mówiłem dlatego ty zdecydowałeś sie na taki sposób "wyróżniania się z tłumu" (w ten sposób pieczesz dwie pieczenie - zwracasz na siebie uwagę (budzisz sensację-przynajmniej tak ci sie wydaje), a przy okazji masz wymówkę dla swoich (że sie tak wyrażę) kobiecych potrzeb... ad.2 - to są właśnie te odchylenia - kobieca natura (nie zebym miał coś do kobiet ;P ) ale malowanie sie jest tylko objawiem... ad.1. gdzie - w tym wątku (np. "inna sprawa, że jeśli ktoś komponuje swój image w ten sposób, że odbiega on od przeciętnego, zarazem godzi się na to, że będzie skupiał na sobie wzrok, czy to na ulicy, czy gdziekolwiek publicznie się pokazując — i chyba właśnie o to chodzi takiej osobie, robi to, aby wywołać pewną reakcję wśród innych " - ale jest tego tu wiecej) ad.3.to wynika z powyższego... potrzeba bycia zauważonym... im bardziej "przeźroczysty" byłeś, tym wyraźniej manifestujesz potem swoją obecność ad.4. - strzelałem - teraz już wiem ad.1,2,3,4 - miałem znajomego (z klasy - nie dobrowolnie), który zachowuje sie dokładnie tak samo, w dwóch przypadkach na dwa, mam 100% sprawdzalności, a to już reguła i jeszcze, twój przpadek to tylko przypadek i temat dyskusji, własnie dlatego to podkreśliłem - (nie piszę tutaj żeby ci nie wiem, dokopać czy cie poobrazać, po prostu mi się nudzi (niestety) a jest ciekawa dyskusja, to sie wypowiadam, sam dobrowolnie postawiłeś siebie jako jej obiekt (przytaczając tę ankietę), więc teraz sie nie wycofuj i nie obrażaj... (a dyskusja nie jest o vacker flickanie tylko "o subkulturach i malujących sie kolesiach, na przykładzie vacker'a" ;)) ) to tyle tutułem sprostowania :) ps. ktoś mógłby już wyciąć ten wątek bo zaczyna isć w dziwnym kierunku :))
-
to jest uleganie stereotypom potępiam choć przyznam się, że takie podejście zwykle bawi mnie niewymownie nie, nie... po pierwsze nie ma stereotypu "faceta w makijażu" - bo to zbyt młoda idea, żeby utworzyć stereotyp - sam przecież pisałeś jakie są przyczyny twoich "odchyleń" i takie są we wszystkich przypadkach... gdyby ci sięspaliły brwi i byś je sobie namalował, to wtedy możnaby ulec stereotypowi... w każdym innym przypadku, jest fakt i jest jego przyczyna...(o ile głowną przyczyną jest potrzeba zwrócenia na siebie uwagi (po latach bycia "przeźroczystym" (pewnie to cie najbardziej wkurza, że twój przypadek jest opisywany w każdym podręczniku z psychologii)... o tyle wybór sposobu zależy już od charakteru (jedni idą na siłownie, biorą koks i mają ksywe "pudzian" inni zaliczją co chwila próby samobójcze, obowiązkowo nieudane... a jeszcze inni paraduja po mieście w makijażu to nie ja ulegam stereotypowi, to twoje zachowanie jest "taśmowe"... (bez urazy, przypominam ze to dyskusja czysto "akademicka", o ludziach, poglądach i stereotypach) pozdr
-
ma ktoś może niepotrzebne okulary? "a" mi umknęło.. oczywiście dziewcze w taki portaskach to zupełnie inna bajka (ale tylko ze względu na estetykę, bo z tolerancją to dalej nie ma nic wspólnego, poza tym że ten twój znajomy ŻARTOWAŁ z tą prostatą (sam na ten tekst spróbuję wyrwać znajomą skejciarę :D ) co do malowania się - zniewieściały chłop, to zniewieściały chłop, ale oczywiście dobra ideologia nie jest zła... pozdr
-
Co oznacza fałsz w wierszu?
Klaudiusz odpowiedział(a) na karolina p. utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
heh... to chyba kwestia podejścia - czy ważniejsze są intencje autora (1.podzielenie się "sobą"/emocjami/doświadczeniami itp. 2-chęc napisania po prostu dobrego wiersza, dla samej satysfakcji zrobienia czegoś dobrego/ładnego/docenionego 3.potrzeba kasy, a więc w skrajnych przypadkach bazgranie o małyszu, wtc czy papieżu, dlatego że jest popyt) czy ważniejsze są emocje jakie wywoła u odbiorcy (i wym wypadku profesjonalizm i "wyrachowanie" (a tym samym nieszczerość autora) jet kluczowy (bo szczere, wiersze pisane pod wpływem dużych emocji są przewaznie kiepskie i chaotyczne) ale oczywiście czytając musisz wierzyć że autor tak naprawdę czuł (i to też kwiestia jego profesjonalizmu) w skrócie - moje zdanie brzmi - jako że emocje są niemierzalne, w poezji prawdziwe jest to, co na takie wygląda to tak samo jak z przytoczoną tu miłością - skąd mozemy wiedzieć, ze to co my rozumiemy jako miłość dla innych nie jest przyzwyczajeniem, zaufaniem, przyjaźnią, czy tym słynnym pożądaniem i skąd wiemy że nasza definicja jest słuszna (innymi słowy - jeżeli ktoś WIERZY w "prawdziwą jedyną miłość" to ją spotka (i ani jednej więcej) a jeśli nie to spotka miłą panią i będize mówił "to właśnie miłość - a nie te bzdury 16 latków" a rację i tak mają małpki bonobo :D ;) -
strasznie mnie śmieszy rozumienie pojęcia tolerancji przez niektórych, bo teraz Ty odmawiasz kolesiowi prawa do własnego zdania i gustu - Ty chodząc ubranym jak powyżej, wyrażasz własne poglądy (a raczej ich brak) w dużo bardziej ostentacyjny sposób niż on swoim pytaniem... więcej teraz go atakujesz za to ze ma odmienne poglądy do twoich i to w dodatku w imię Tolerancji... i w ogóle Tolerancja to chyba jedno z najbardziej zniekształconych haseł "naszych czasów" bo prawda jest taka że chłopki w przyszerokich portkach wyglądają po prostu śmiesznie (jeśli cię uraziło to się przebierz - przykro mi) ale wolna wola, możesz się osmieszać, tylko dlaczego chcesz zabranić innym się śmiać?? ps. pomimo ze nie wygląda to dyskusja czysto teoretyczna i atakuję tu poglądy, więc mam nadzieję że nikt się nie poczuje urażony... pozdr
-
tytuł zastępczy
Klaudiusz odpowiedział(a) na rychowaty rychu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mnie rozbawił (a szczerze wątpię zeby autor planował coś ponad to) zmienił bym tylko na "kocham panią bardzo" ;)) pozdr -
Panie flickan, pytam z ciekawości: skąd? Pozdrawiam też bym się chętnie dowiedział, tylko w miare możliwości bez własnych interpretacji i wniosków bo czytając wypowiedź w stylu: "koleś - nie wypowiadaj się na mój temat — nie mów, co rozumiem, a czego nie, jaka jest moja pamięć i o czym zapomniałem; i nie mów, jak wygląda dyskusja w moim wykonaniu, bo nie wiesz" śmiem wątpić w te akurat zdolności
-
myślę że wyszo fajnie ale nie wiem czy to aby nie przypadek... poczytamy zobaczymy narazie plusik za poczucie humoru :) pozdr