
Klaudiusz
Użytkownicy-
Postów
1 844 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Klaudiusz
-
Ku pamięci
Klaudiusz odpowiedział(a) na Marek Andrzej Majsakowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawy tekst... pozdr -
ale ja się wcale banału nie boję :) co więcej nie uważam żeby romantyzm był banalny (patrz byron) poza tym, nie mówię że te idee wyznaję, tylko że mi się podobają :)
-
nie no,beksiński ma swój styl:) a co do romantyzmu- mówisz serio???? niestety tak...
-
ja to się na rysowaniu i malowaniu kompletnie nie znam, ostatnio trochę beksińskiego widziałem, ale skoro poruszył laika to pewnie oznacza że jest kiczowaty... ale za obrazek: http://www.gnosis.art.pl/iluminatornia/sztuka_o_inspiracji/zdzislaw_beksinski/zdzislaw_beksinski_1976_3.htm i tak jest wielki a z okresów w sztuce tak wo góle... to oczywiście romantyzm :))
-
Majsak - to wynika bardzo jednoznacznie - Autorka nie ma pojęcia ;)) Autorko - zmieniłbym na "atomków" (byłoby zabawniej, ale to niekoniecznie) ale na pewno do zmiany to "szast prast" - toż to bardzo stary archaizm odnalazłaś (ktoś tak w ogóle jeszcze mówi? ) - albo wyciąć całkiem albo zmienić.. np: "ty ja - my" albo zeby nie było tak banalnie: "ta, ten" pozdr
-
ale się temat rozbiegł... proponuje to usystematyzować: 1. o tym że wsyzstko pokazywane w mediach i przez media robione, jest kicozwate i tandetne (a ten koncert z afrykątle to też piękny festiwal próżnosci), nie ma co gadać bo wsyzscy to wiedzą (i nie ma co mówić, że wielu hh'wców nie nadaje sie do tego co robią, bo tak jest z większością polskich "artystów" ) 2. - czy hh to muzyka? ja sie nie znam, ale chyba nie podchodzi pod definicje muzyki 3.wychodzi że to poezja śpiewana (bo wsyzstko jest poezją) 4. jako że hh stał sie bardzo popularny, pojawiają się w jego ramach utwory czy nawet cali artyści "ciekawi" w których hh'wa forma jest wykorzystywana jako nośnik żeby powiedzieć upośledzonym coś ważnego 5. pomimo wyjątków definicja h-hopowca to ciągle osobnik o silnym niedorozwoju umysłowym, czesto wspomaganym - a więc można jak najbardziej zgodzić się, że nie każdy taki jest (albo że nie każdy chciał się na blokowisku urodzić), ale samej idei hip hopu jako kultury POP'ularnej, odmóżdżającej i propagującej pewien światopogląd, obronić się po prostu nie da (chyba że wpierdol'em) a teraz coś ode mnie :) : hh jako subkutura jest nie tylko żałosny, ale wręcz szkodliwy... a jeśli ktoś ma inne zdanie, niech się wykaże i uargumentuje (przypominam, że wypowiedzi typu: "a metal jest jeszcze gorszy" czy "chuj wam w dupę - nie znacie się" nie są uznawane za dobre argumenty ;D) )
-
wniosek jest taki że straszne gadasz głupoty, ale nie chciałem tak bezpośrednio non sequitur przykro mi że ci przykro to ja wiem, to musi być strasznie nieprzyjemne - taka niezdolność kojarzenia oczywistych faktów (tym bardziej w połączeniu z tak wygórowanymi ambicjami wobec własnej osoby) - bez złośliwości - czysta refleksja... pozdr
-
to popyt kształtuje podaż, hh jest dla tych którzy lubią takie gówno... myślałem ze to znak czasów, ale jakos niedawno zdarzyło mi się oglądnąć muzykę lat 70 (albo80) - w kazdym razie był tam krzysio krawczyk i śpiewał coś co chyba nosiło tytuł "superman"... wniosek jest taki, że jak długo po swiecie będę łazić idioci (a w polsce- idioci zapatrzeni na zachód) , tak długo trzeba im dawać jakieś zajęcie, jeśli akurat nie ma komu najebać na klatce, można sobie chociaż posłuchać jakby to fajnie byłoby być grubym murzynem (bez obrazy dla afro-afrykanów) osobnym problem jest to, że hh stał sie tak popularny, ze wielu względnie normalnych ludzi z blokowisk zna tylko ten rodzaj muzyki i tu szuka czegoś wartościowego dla siebie, albo poprzez hh (jako najpopularniejsze, a często jedyne akceptowalne medium) próbuje coś wyrazić (sam słyszałem kilka przemyślanych tekstów hh) - po prostu skala zjawiska jest tak ogromna a przez to skomplikowana, że uogólnienia mogą być krzywdzace (ost. widziałem film krytykujący subkulturę hiphopową, zrealizowany w formie klipu hh...)
-
no no, właśnie ciekawe, wnioski jakieś może? wniosek jest taki że straszne gadasz głupoty, ale nie chciałem tak bezpośrednio
-
vacker ->> "nie zgadzam się na zestawianie ich obok siebie, choćby z tego powodu, że natura bycia politykiem wyklucza stosowanie moralności, jaką głosi myśl chrześcijańska;" a to ciekawe - to dlaczego niby tak wielu polityków się na kościół powołuje, a w kościele przed wyborami ciezko coś innego usłyszeć? polityka i wiara (przynajmniej we współczesnym wydaniu - a tylko to mnie obchodzi) opierają sie dokładnie na tych samych zasadach - tworzeniu pozorów, i próbach naciągniecia moralności do własnego postępownia... no ale oczywiście DEFINICJA chrześcijańskiego postępowania jest zupełnie inna, tyle tylko że polityk z definicji to osoba wybierana przez obywateli w celu ochrony ich interesów, ... no chyba że mówiłeś o sposobach uprawiania polityky -ale to są wewnętrzne reguły, i tu moralność jako taka nie ma nic do rzeczy (bo to tak jakby powiedzieć że bokser jest niemoralny bo nie nadstawia drugiego policzka)
-
ja lubię podsłuchiwać ludzi w tramwajach ;D
-
pomysł fajny ale tandetne wykonanie ("ufnosci kwiatostan" ?? :/) do dopracowania, bo warto pozdr
-
nie skończyłem - utopiłem się ;) strasznie to dlugie i nieciekawe :/ ale to "testamento" na końcu bardzo rozbawiło wiec plusik :) pozdr
-
Requiem
Klaudiusz odpowiedział(a) na Marek Andrzej Majsakowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo specyficzny tekst, w twoim specyficznym stylu (nawet nie pytaj skąd wiem), który akurat tu bardzo pasuje... i chociaż nie wytrzymałbym zbyt wielu takich tekstów, to jako ciekawostka/odskocznia, jak najbardziej do przyjęcia... pozdro -
życie
Klaudiusz odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hehe, mam w zeszycie coś prawie identycznego - a i przez kilka dni wisiało tu coś opartego na tym właśnie pomyśle, ale nikomu się nie podobało :/ w kadym razie wiem o co Autorowi chodziło :) pozdr -
a wiecie czym się różni "nike" od ku-klux-klanu ???
-
Druga strona ciała
Klaudiusz odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
sie pozostaje tylko dopisać do pochwał :) ale "są jak deszcz, co chce w dół zbić ptaka" zgrzyta (ja siewręcz wykoleiłem) "jak deszcz, co w dół chce strącić ptaka" - byłoby płynniej pozdr -
nie uogólniam... powiedzialem że potem przyszli ludzie którym manipulacja pojęciem moralności była na rękę, a że to główne ksieża (to chyba oni wpletli moralność w sprawy damsko męskie - kiedyś wystarczyło nie cudzołożyć, teraz dobry ksiądz przyczepi się do każdego...), szamani i politycy... nie moja wina...
-
te ale przecież Moralność może być (i kiedys była) obiektywna - moralność, to zachowywanie podstawowych reguł spolecznych (nie zabijaj, żeby ciebie nie zabili, nie kradnij, żeby ciebie nie okradli itd...) to byłą ta pierwsza i obiektywna moralność... a potem przyszli księża (i inni kłamcy i szarlatani ) i wszystko pokręcili... w efekcie wspólczesna definicja moralności to coś takiego, co pozwala mi pluć na innych dopieszczając własne ego (w imię boga) (a tym samym musi być bardzo elstycznie sformułowana)
-
Siódme piekło
Klaudiusz odpowiedział(a) na Marek Andrzej Majsakowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak, bo pwnie gdybyś tego nie powtórzył 5 razy to nikt by się nie kapnął że tu z kontynuacją mamy do czynienia... ale dobrze skoro to takie dokładnie ułożony to wytłumacz mi proszę dlaczego musiał być tak: Czwarte piętro: idzie Joachim oraz brat Albert (to już wię że dlatego, że na całym org'u nie ma nikogo, kto by sięmógł domyślić że to o tych dwóch chodziło) ujrzeli miliony oczu ukrytych na strychach i w piwnicach (a więc dlaczego oczy, a już na pewno dlaczego strychy i piwnice?) z uszami za drzwiami schowanymi(a to już bardzo fascynujące, bo zakładam ze uszy to kontynuacja wątku z narzadami zmysłów, ale jak to jest? to te oczy mają uszy ("miliony oczu...z uszami " ) czy te uszy tak po prostu się tam polątają i chowają za drzwiami? i co tam do cholery drzwi robią?!?! (na tych strychach, jak rónież w wierszu - co sobą reprezentują?? a wszędzie wypisane krwią jedno słowo "mieć" (i znowu problem - "wszędzie" czyli gdzie? na tych oczach i uszach? czy strych tym obsmarowany? i w końcu jak to się ma do tego ich chowania (to przed tym słowem się chowają, czy przez nie) i dlaczego krwią? czyżby dlatego że w filmie "siedem" też było krwią, i w kazdym tanim horrorze używa siętego barwnika, czy to właśnie dlatego równiez i tu musiała się pojawić krew na ścianie, bo inaczej byłoby za mało banału? i dlaczego mam dziwne wrażenie, ze autor czytając ten post bardzo chciał mi napisac że ja tępy jestem i nie zrozumiałem że te piętra to 7grzechów symbolizują -
dla mnie kler - nie dlatego że księza są głupi (przynajmniej stosunkwo) tylko ze względu na ludzi którzy ich utrzymują, bo o ile wiara w boga to kwestia indywidualna, o tyle nie wiem czy ktokolwiek byłby mi w stanie odopowiedzieć, dlaczego księża muszą (bardzo dostatnio) żyć na nasz koszt... (czy obcowanie z bogiem jest tak zajmujące, że nie można już zarobić na włąsne utrzymanie, tylko trzeba pasożytować na owieczkach(baranach)? i to dla nie jest głupota - bezkrytyczne i bezrefleksyjne podejście do rzeczywistości bo głupota jako techniczna niezdolność do konstruktywnego myślenia (czyt: mózgu upośledzenie) jest chyba oczywista i nie o tym tu mowa ps. empirycznie wykazano, że jeżeli niebo istnieje, to opiera się nie na mądrosci a na głupocie właśnie...
-
Siódme piekło
Klaudiusz odpowiedział(a) na Marek Andrzej Majsakowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a gdyby tak wywalić to "idzie joachim i brat albert" powtarzane za każdym razem ?? i w ogóle chyba wolę hamak niz takie pisanie - strasznie to przekombinowane (a w gruncie rzeczy - płytkie) -
generalnie chodziło mi o to, że wszystko jest względne... biblia to przecież straszne kiczowisko - ten patos, te efekty specjalne (typu zalanie całego swiata, rozstępujące się morze, czy główny bohatera biegający po falach) te przerysowane postaci (superdziwica, czy superbohater posiadający nadprzyrodzone moce, w dodatku "inbreakable") albo końcowa walka bossów (w akompaniamencie trąb, spadających gwiazd i krwawych mórz) i zwycięstwo (jakżeby inaczej) tego "dobrego" - przecież to kicz w najczystszym wydaniu, a jednak Biblia to jedna z najlepszych książek jakie powstały, a głownym argumentem (chyba) jest fakt że to wszytsko symbole, że w prosty sposób (a przede wszystkim uniwersalny - odpowiadający podstawowym wyobrazeniom i marzeniom wiekszości ludzi) przestawia sprawy fundamentalne (teraz to mi się wkradł patos ;) )... podsumowując - człowiek i jego problemy (a przede wsyzstkim marzenia) są tak banalne i kiczowate, że najlepsze dzieła o tym traktujące też muszą być kiczem, bo inaczej są nieautentyczne (oczywiście nie bronię tu takich np. "red head" ale oni po prostu nie mieszczą się w kategorii kiczu jaką tu stosowałem - oni (i paru innych) po porstu są pomyłką :) )
-
zasłyszane : nie za sto lat
Klaudiusz odpowiedział(a) na kall utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
chodziło mi raczej o to że przywoływanie lubianej piosenki było niepotrzebym zabiegiem zwiększającym sympatie do tekstu, bo ten i tak jest dobry... związku dalej nie widzę... no chyba że opalam się bez umiaru... (nie) na krześle ... albo że tam "wieje wiatr" a tu coś przylatuje... ale to za proste by było ;)) pozdr -
zasłyszane : nie za sto lat
Klaudiusz odpowiedział(a) na kall utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
piosenkę też lubię, ale nie widzę specjalnego zwiazku z resztą tekstu, przez co wydaje mi się niepotrzebnym ozdobnikiem, niepotrzebnym bo wiersz i bez niego bardzo dobry... pozdr