Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Klaudiusz

Użytkownicy
  • Postów

    1 844
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Klaudiusz

  1. mylisz superbohaterów - nie SS tylko chuck norris, ale to oczywiste ze chuck norris ma wpływ na wszystko więc nawet sie nie bede wydurnial i tego pisał :D
  2. myślisz że tylko sie wydawała? napisz jej wiersz w ramach wyrównania :D ps. żartuję, i tak wiadomo ze chodzi o misia ;)
  3. może jednak lepsze będą testy wydolnościowe? :D np. zapożyczajc z filma: picie na czas wódki z podłogi :D
  4. a mnie jeszcze zastanawia wpływ poezji nietzschego na filozofię dody jak myślicie?
  5. sądzę, że zasadniczy
  6. masz rację - uznajmy że ten zarzut (o medialność) był nie do Ciebie (za pomyłke - sorki) ale i tak przydaloby się zeby wszelkiego rodzaju "spłecznicy" zrobili sobie hierarchie celów i zaczynali od tych bardziej palących (luźna dygresja - nie aluzja do Ciebie :) )
  7. fajnie że wreszcie przyznałeś mi rację :) tylko tak delikatnie przypominam że na świecie jest wielu innych ludzi którzy dużo bardziej cierpią z powodu duzo bardziej bzdurnych powodów "dyskryminacji i przesldowań" ... masz jakiś klucz wg. którego selekcjonujesz ludzi godnych Twojego współczucia, czy tak na chybił trafił? (zwłaszcza jezeli media zarzucą że to teraz modne?)
  8. to o czym my tu K***! gadamy ?!?! a w jaki sposób ja niby ograniczam gejom wolność!?!? w jaki sposob yasioo ograniczył nazywając ich tak jak nazwał?!?! he?! jedyne co, to sprawił że sie włąsnie poczuli nieswojo!! i o tym cała ta dyskusja przeciez jest! dlaczego jedni mogą sie czuc nieswojo a inni nie? bo z tym że ograniczanie jakichkolwiek praw gejom jest przestępstwem sie absolutnie zgadzam, dyskusja jest o zupełnie czym innym
  9. hehe, ciekawe że jak kaczyńscy chcą "urzędowo" wprowadzac "moralność" to ich wszyscy krytykują a sam grozisz innym moderatorami? jak to jest? jedna moralność bardziej nadaje sie do rozwiazan siłowych niż inna?
  10. to coś się źle zrozumieliśmy :) co najwyżej "normalne" jest występowanie nienormalności - i jak już mowiłem to powinno być obiektem tolerancji a nie każda choroba z osobna... ale tak - zgadzam sie to temat zastepczy a dyskusja jałowa... tyle że nie wiadomo jak długo pozostanie to tylko niegroźna akcja paru ludzi którym sie pomieszało pojęcie "tolerancji"... a co jesli się okaże że jednak wmawianie dzieciom że dwaj panowie to całkiem naturalny układ (i że same powinny spróbować zeby sie przekonać jakie to fajne) jednak okaże sie szkodliwe? wiadomo że dużo bardziej szkodliwe jest palenie fajek przez ich matkę czy chipsy zeżarte na przerwie... ale to chyba jeszcze nie powód żeby dodawać nastepne... mnie chodzi tylko o to żeby nie ROBIĆ z homoseksualizmu czegoś normalnego - gdyby był - już by ludzie na to wpadli, a skoro są takie problemy (i nawet marri huana nie powstrzymała sie od uszczypliwości wzgledem rozmowcy, sugerując mu owe schorzenie) tzn. że jednak nie jest to naturalne... i przede wszystkim oddzielmy ludzi od ich cech - w sensie: nigdzie nie mowiłem że z faktu bycia homoseksualistą coś wynika (w takiem sensie jak kiedysiejsze dowody, że murzyni są głupsi agresywnie i cierpią na tajemniczą chorobę nakazującą im uciekać od swoich panów) chodzi mi tylko o to żeby nie udawać że to jest normalne, bo nie jest... ale moim zdaniem spokojnie można uznać że ktoś posiada jakąś "odmenną" cechę i nie przekraeślać go społecznie... byleby on sam sie nie przekreślał - jezeli ktoś ma gazy, to nikt go nie wysyła na szubienice, ale on też nie wychodzi na ulice i nie mowi że to normalne bo inaczej natura by tego nie stworzyła, po prostu bierze tabletkę, albo wychodzi - bo to normalne zasady współżycia w grupie... ja nie wiem jak Ty ale ja sie po prostu czuję dziwnie jak chłop mi sie ciągle chwali o swoich wycieczkach do barów, tańcach na stole z barmanem i ciągle sie pyta czy z nim nie pójdę, to po prostu dla mnie niesmaczne... na szczęście na WF nie chodzi bo pod prysznicem byłby problem (już pomijajac problem prawny - dlaczego ja nie mogę sobie iść pod żeński prysznic? ;) ) dlaczego 95% ludzi ma sie czuć nieswojo w jego obecności tylko dlatego że jemu sie zachciało "wyjść z ukrycia"? jest homo, okej, nikt go nie bedzie z tego powodu kastrował, może sobie znaleźć kolegę i życ szczęsliwie, ale niestety szczęście kosztuje - w jego wypadku po prostu wystarczy się z tym nie obnosić... nie mówię że ci ludzie są gorsi, tylko ze tak jak wszyscy inni mają swoje problemy, akurat bardziej widoczny i bardziej kontrwersyjny, ale to nie zmienia faktu że jest to po prostu "problem" ... ale robienie z tego problemu "globalnego" to już ich wina... podobno człowiek jest czymś dużo wiecej, wiec nie rozumiem dlaczego robią z seksualności punkt centralny swojego życia (też nie lubie tego argumentu, ale to też niestety prawda: sytuacja jest prosta w pełni wolna wola (gwarantowana prawnie) :) : mają potzebę rodziny - muszą "przeskoczyć" swoje ograniczenia i znaleźć sobie babkę (miliony ludzi są niespełnieni w miłości i jakoś nikt nie płacze) 2.mają potrzebę akceptacji społecznej - muszą się ukrywać ze wsojąorientacją, skoro inni czuja sie przy nich nieswojo - tysiące poradników wydano dla osób róznego rodzaju "aspołecznych" jak mają się zachowywać zeby ich inni polubili - skoro oni mogą przez całę życie udawać to dlaczego homoseksualista nie moze sie "pświęcić" i po prostu sie nie chwalić swoją odmniennościa? 3. mają potzebę seksu to tez bez problemu moga sobie nawet wynajac domek na wsi w 50 osób - ale nie muszą sie tym chwalić...a domek powinien być na odludziu (plus fakt że miliony ludzi mają rózne "preferencje" jakos nie wuchodzą na ulicę, tylko znajdują sobie takich którzy mają podobne - tu też nie widzę ani problemu ani potrzeby "tolerancji"
  11. opcja "usuń" :)
  12. a skąd pomysł że ja od boga? :) ale co w moich pogladach jest takiego przerażającego? że uważam że każdy ma prawo do życia po swojemu, wyrazania własnych pogladów, ale jednocześnie do szanowania zdania innych? czy to że uwazam że wiekszość trudnych spraw mozna rozwiazać dyskusją, a nie głosowaniem i medialną kampanią przeciwko "homofobom"? a może przerażający jest pogląd że niektórzy ludzie po prostu mieli pecha i urodzili się w złęj rodzinie w złym czasie albo ze łymi genami? - tak to jest przerażajace, ale nie ja za to odpowiadam... i tak to jest normalne że lew pożera antylope a potem zapładnia lwice i mają mlode, któe potem znowu maja swoje młode - nie mam pojęcia jaki w tym sens, czy to dobre czy złe, ale tak po prostu jest i to jest normalne (niekoniecznie DOBRE)...
  13. z tego co mi wiadomo, to wykreślenie było efektem głosowania - niezykle to naukowa metoda :) (ps. mają też przegłosować stosowanie tortur (a już dopuścili użwyanie broni chemicznej na cywilach) - czy w takim razie powinienem zmienic swój poglad na temat wojny i przemocy, bo inaczej będę zacofanym nazistą? )
  14. przecież pisałem już wczoraj, że jestem raczej zadowolony ze swojej nienormalności - ale nie odczuwam potrzeby wyruszania na marsze i konstytucyjnego zapisu że "moja nienormalność jest normalna" - a nawet jeśli odczuwam, to przynajmniej jestem świadomy że nie za bardzo mam do tego prawo: Ty jesteś zaburzony po sowjemu, ja po swojemu - geje po swojemu - i każdy jest z tego faktu zadowolony (przynajmniej w teorii) i kazde z nas ma pełne prawo realizowac sie po swojemu - dopóki nie wchodzi w drogę innym - a wtej chwili to geje próbują narzucać innym własne poglądy... tak samo jak Ty nie masturbujesz sie w hipermarkecie, nie dlatego że komuś to fizycznie szkodzi, tylko dlatego że taka jest norma społeczna - tak samo oni muszą uznać, że normą jest rodzina składająca się z kobiety i mężczyzny - ich prawem jest własny pogląd, ich wyborem jest to co robią w domu i na jakie sposoby - ale nie mają prawa domagać sie publicznej akceptacji dla tych odchyłów... a nawet jeśli chcą, to pozostała część ma prawo do publicznego wyrażenia sprzeciwu -na zasadzie prawa do własnych poglądów (bo dopóki nie ma dowodów naukowych - to czy chce zeby moje dziecko bawiło się w doktora z innym chłopczykiem, to tylko i wyłącznie kwestia poglądów - i wolałbym móc nie pozwolić, nie ryzykując ataków ze strony nauczyciela-geja opierajacego sie na konstytucyjnym zapisie, że 20 obcych mi ludzi przegłosowało, że mam to uważać za normalność... ps. bo ja się tu rozpisuję a własciwie sam juz napisałeś to o co mi chodziło: piszesz "sam jestem ciężko zaburzony" - i nikt Ci z tego powodu problemow nie robi - tak samo jak gejom, dopóki nie wyjdziesz na ulice i nie ogłosisz, że od dzisiaj właśnie to TWOJE zaburzenie ma być uznane za normalne - więcej nie tylko uznane, ale że jeżeli ktokolwiek chociażby myśli inaczej jest "oscarofobem" z ciemnogrodu - niedouczonym ćwokiem i nazistą... chodzi o to że kazdy z nas ma swoje zaburzenia - i sam fakt posiadania zaburzeń jest własnie jak najbardziej normalny - a tolerancja powinna polegać na akceptowaniu takiego stanu rzeczy dopóki nikomu nie szkodzi - ale właśnie na tolerancji ludzi zaburzonych, którym dobrze ze swoim zaburzeniem, a nie na nakazie uznawania ich za normalnych...
  15. i jeszcze jedno: ja znam paru gejów - i moze znowu miałem pecha, ale wszyscy są ludźmi ciężko zaburzonymi i potwornie zagubionymi - nie wiem czy to efekt tego że są gejami czy raczej są gejami właśnie z tego powodu... i już pomijając wszystkie pozostałe kwestie, to to jest po prostu niemorlane i nieetyczne - uznawać to za normalność i skazywać całe tysiące przyszłych homoseksualistów na takie życie... a w aktualnej "atmosferze" nikt nawet nie moze wspomnieć o badaniach nad leczeniem homoseksualizmu
  16. argumentem na rzecz...? różne inne choroby również u innych gatunków występują, czy to znaczy, że to nie choroby?
  17. nie będę polemizował, tylko poprę Twój apel o wprowadzenie pozwolenia na dopcję dla pedofilów inna sprawa czy na pewno byś wolał
  18. tak tylko dlaczego argumentem "za" jest hasło jakoby nikt nie powinien ingerować w życie drugiego człowieka, skoro sami chcą wysyłać "tam" dzieci bo w "najgorszym wypadku też zostaną..." ? przecież to jest właście decydowanie o życiu innych! - i to jest ten mój problem... dopóki nie będziesz chciał wprowadzic do szkół nauki że to absolutnie normalne
  19. domy dziecka to jeden z większych kretynoizmów nasej "cywilizacji" mało co jest od niego gorsze... ale na tej zasadzie można powiedzieć że dziecku bedzie lepiej u pedofila niż na śmietniku - sam widzisz ze to zaden argument... co mogłoby się stać dzieciakowi wychowanemu w atmosferze dewiacji seksualnej? np. mógłby stać sie taki sam - albo w myśl prawa rozwoju - jeszcze bardziej skrzywiony (ale potem takieg do więzeinia i już nikt nie powie że to byćmoze dlatego że 20 lat temu, zachciało nam sie tolerancji i wysłaliśmy juz skrzywione dzieci z domow dziecka do par homo) a popierajacą teze? otwórz sobie jakąkolwiek ksiązke o rozwoju dziecka... oczywiście że nigdy nie ma sytuacji idealnych - ale jak na razie to sytuacja wyglada tak, że w myśl hasła "każdy ma prawo do samostanowienia - nie decydujmy za innych" - chce sie decydować o losie np. tych dzieci... nie wiem - dla mnie to trochę paradoksalna sytuacji
  20. ;( a dlaczego wszyscy dostrzegają w tytule dodę a nikt "klaudiusza" ?? ;( i nikt nie zauważa jakiż to wspaniały kontrast oyey tu uchwycił: dzieła miałkie badziewne i "POP'ularne" kontra wysublimowna i natchniona poezja prawieże równolatka a jednak jakże odmiennego od tej niezwykle prostej pani... no, ja jestem po porstu pod wrazeniem... chyba zaczne znowu pisać, żeby nie pozbawiać oyeya mojej twórczości - która jak widać utrzymuje go nie tylko przy życiu, ale i przy zdrowych zmysłach... /wzruszyłem się ;(/ ;D ;D ;p
  21. :D :D piękne słowa :D o czym tu więcej gadać :D bo ja to np. lubię pomagać innym ludziom ale tylko jak mi zapłacą bo potem za te pieniadze kupuję sobie dziwki i mam satysfakcję przepraszam za złośliwość, no ale tak nie można?! :/ tyle piszesz o zachowaniu pozorów (że ludzie tacy fajni) a tu nagle że altruizm jest interesowny (bo jest, ale to ja miałem powiedzieć ;) ) a smutna prawda jest taka, że skoro altruizm jest bezinteresowny, w boga wierzymy bo boimy sie śmierci i chcemy iść do nieba (o czym było mowione w wątku obok) to całą piękna idee "uczuć wyższych" trafia szlag... jeśli nie ma uczuć wyższych nie można tłumaczyć sztuki jako dązenia do "transcendencji" i innych "absolutów". A jedynie w kategoriach użytkowych: a wtedy może służyć jedynie do przyjemności (obcowania z pięknem, względnie robienia czegoś co wzbudza poztywywne emocje u innych (albo nam za to płacą) - wszystko to jednak sprowadza sie właśnie do tego - do własnej przyjemności... a dokładniej - do bycia szczęśliwym
  22. tak - oczywiście że natura wytworzyła homoseksualizm, bo cóżby innego miało go wytworzyć? (tak samo jak natura wytworzyła coca-cole i filmy porno - człowiek przecież jest naturą - ale to nie ta bajka)... powiedzieć że homoseksualizm jest naturalny i użyteczny (!!!) bo skoro istnieje to znaczy że musi mieć jakąś adaptacyjną funkcję - to tak jakby powiedzieć że schizofrenia, malaria, albo złamanie ręki jest "przydatne ludzkości bo inaczej natura by sie z tym uporała"
  23. już nawet mój ksiądz przyznał że sex można a nawet już należy traktowac rózwniez w innych ("sportowych" ? ) kategoriach - nie bądź chłopie bardziej prymitywny niż ks.katecheta bo to już bardzo wielki obciach :/ ;)
  24. ale tu nie chodzi o to zeby wiedzieć cos na pewno, tu chodzi o prawo do własnego zdania i prawo wyboru: tak samo jak ja nie zamierzam zabraniać gejom robić ze sowim życiem na co mają ochotę tak samo oni powinni mi zostawić prawo do oceniania "normalności" wedle moich kategorii - a dopóki nie pojawią sie jakieś dane na temat tego że nie jest to choroba (a na razie wszystko wskazuje na to że jednak jest - w dodatku nabywalna) to mam chyba po prostu prawo do oceny takiego zachowania jako dewiacji? dlaczego nikt nie mowi że dresiarze to ludzie o odmiennej orientacji społecznej i należy pozwolic im manifestować własne poglądy?Bo "bezpośrednio" obiją komuś morde? wolałbym to, niż być wychowywanym przez dwóch gejów... było pytanie o decydowanie o czyimś penisie - dlaczego chcecie decydować o czyimś życiu w imię (patologicznie pojmowanej) tolerancji?(a uznanie tak powaznej choroby za coś normalnego po porstu musi sie cholernie ciężko odbić na całym społeczeństwie - a zwłaszcza na dzieciach ) ps. ale bynajmniej od wypwoiedzi niejakiego yasia sie odcinam - nie wiem czy go poniosło, czy sie naczytał jakichś głupot, ale rzeczywiscie po takich wypowiedziach mozna snuć wnioski że przeciwko homofilii występuja same buraki :/ w tej bajce nie chodzi o pietnowanie czy zabranianie, ale o zwykły zdrowy rozsądek - każdy z nas ma swoje "odchyły" których prawdopodobnie jest świadomy (że są odstepstwem od "normy") ale nie zamierza ich zmieniać (a już na pewno się "leczyć") - to jakaś tam (mowiac wzniośle :) )cząstka nas. Jeżeli ktoś jest homo i jest mu z tym dobrze, to ma do tego pełne prawo, ale NIE ma prawa domagać się uznania tego za NORMALNOŚĆ i PROPAGOWANIA takiego zachowania...
  25. a ostrzegałem :D "W takich chwilach autor jakby zanika i jednoczy się z utworem" chciałoby sie powiedzieć, że to nie Chuck Noris pisze wiersze - to wiersze piszą chucka :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...