Agata_Lebek

Dziękuję :)

Teraz jest jeszcze ładniej :) Świeża firanka, czyste okno, sikorki w karmniku, chce mi się chcieć ;) Dziękuję za koment, wiarę i plusa. Pozdrawiam.

Cudo :)

Widać, że czytasz JacaM, to czytaj dalej, ale nad pisaniem to się jeszcze zastanów ;)

kto wie czy to był wymysł czy też bajda w czasach gdy żyły święte gają bożki wówczas ludzie wierzyli w różne gusła gdzie jeszcze krzyż oświaty stał w ciemności ale czy w bajdzie nie kryje się prawda a ile w tym wszystkim znajdziesz fantazji? z tej famy spisały te wszystkie pióra zostawmy te domysły wsze zagadki zamknijmy oczy i wejdźmy w świat baśni w tę dziką puszczę w sam środek polany Tak jest w każdej zwrotce. Na warsztat !

Dziękuję za zatrzymanie Aga :) Pozdrawiam.

No...To chyba nie o to Polska walczyła w trzydziestym dziewiątym :) Ale niektóre komentarze mnie rozbroiły :):) takie np.- co kolega jara? - Almare.

Jacek Sojan i H.Lecter dobrze Ci radzą. Skłaniam się w ich stronę ;)

Zaciekawił, na plus. Warsztatowo do dopracowania, ale ogólnie jest dobrze :) Pozdrawiam.

Miła ta proza i Twój komentarz Basiu :) Dziękuję, pozdrawiam.

Jak tu teraz sprostać tak jaskrawym oczekiwaniom ? ;) Dziękuję serdecznie, pozdrawiam ciepło. Do następnego spotkania przy wierszu, oczywiście z czerwonym kubkiem w ręku ;)

prostota wiersza ujmuje, jednak jest pozorna, ten pozór jest głębszy, bo to taki test na wraźliwość czytelnika, szczególnie pozostawienie w miejscu, choć można było płynąć dalej, przy zakończeniowym pytaniu osiąga tutaj model niemal czeski. wewnętrzna dopowiedź/odpowiedź kontrastuje z poczatkową prostotą, a sękaty grajek jest przełomem tych światów powierzchni i głębi. słowa oszczędne, proste już tak mają, suną wierzchem i często dają szansę zapikować ostro w głąb z zaskoczenia i takie są momenty w tym wierszu. zadowolana wreszcie? pozdrawiam sródnocnie To nie autor ma być zadowolony tylko czytelnik. Jeżeli udało mi się w jakimś stopniu Cię zadowolić to się cieszę :) Dziękuję.

Jimmy Twoje pochwały karmią moją próżność ;) Dawaj na priva, tego kobiecie nigdy dość ;) Dziękuję za pomoc warsztatową, zawsze opłaca się słuchać , z boku widać lepiej. Pozdrawiam.

Autorka czeka na komentarz a peelkę sam zapytaj ;) Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam.

Przez pierwsze dwie zwrotki trudno mi się przebić (może przez to pomieszanie czasów), reszta podobasie ;) a najbardziej ostatni wers: aż liściem wiatr zachłysnął. Pozdrawiam ciepło.

Ciekawy wiersz, fajne komentarze. Zdrówko :)

Dziękuję :) Jimmy, właśnie go wrzuciłam na Z...

parapet zaprasza na kawę cierpliwie wysłuchując czerwony kubek z kominka sękaty grajek upomina błękitną koszulę z urwanym guzikiem o zapatrzenie zaparowane okno w kuchni wyznaje pelargoniom i ptakom jaskrawość czekania

Dzięki Kasiulku za odwiedziny, pozytywkę i pozdrówki :):):) Wszystko z wzajemnością ;)

No nareszcie!!!:) Miło, że znów jesteś B.I. Kondycja mi spada razem z temperaturą na dworze, trzeba chyba będzie kupić zimowe opony do roweru ;) Brakowało Twoich "trzech groszy" przy wspólnej kawie...Pozdrówki I.

Dzięki Jimmy, poprawiłam, jak teraz?

Dzięki ciepłoniaste;) za pomoc Judyt. Już poprawione. Gdzie ta Baba Izba, podobno ktoś ją widział na "mieście". Pozdrawiam :)

Jakoś nie bawi mnie plagiat, dlatego nie byłabym zdolna. Gdyby kierowała mną zemsta zamieściłabym tu wszystkie twoje niki. Dobrej zabawy.

Fajna Twoja szuflada, dobrze ułożone rymy, zapachniało lawendą, wspomnieniem, marzeniem...:)

Zgadzam się z opinią Franki i Lectera. Pozdrawiam :)