chcę ten wiersz bez pierwszego wersu
klimat jest intensywny, uff, dajcie tequili !!!
i jeszcze tak mnie tknął: słońce jak cytryna
na szczycie szklanki
umieramy w swoich spojrzeniach
gdzieś na odległym kontynencie
tańczą w rytm naszych listów
ale to w sumie nie istotne
pozdrawiam
r
Mówisz i masz ; topisz słońce w tequili
myślisz o swoim wyobcowaniu
już wiesz że nie ma bohaterów
jest sól
cytryna i
ruska ruletka
alabaster
w gładko wyszlifowanej formie
listy Anny i
kamień który tnie
wszystko słońce jak cytryna
na szczycie szklanki
umieramy w swoich spojrzeniach
gdzieś na odległym kontynencie
tańczą w rytm naszych listów
↓ umieramy gdzieś na szczycie
szklanki
pęczniejemy
cytryną jak słońce
potem wykolejona noc
poza świat
wracamy poobijani
odbici od dna
po wiązanie spojrzeń
po siebie
Dziękuję za piękny komentarz i inspirację.
Wiersz - odpowiedź wklejam do W ;)
Pozdr.