
H.Lecter
Użytkownicy-
Postów
5 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez H.Lecter
-
Grafomania... Kosz.
-
pawi ogon sczerniałej ikony na liściu jesiennym Jak zwykle, jest co czytać :) Najbardziej podoba mi się puentujący wers, chociaż jest w nim pewna nielogiczność.
-
Poprawnie. Brak nieco pewnej "powłóczystości" narracji, właściwej stanom sennym - to wiersz jakby wypunktowany.
-
To są poetyckie nowalijki, proszę nie przyśpieszać tego co wymaga czasu... Nie ten dział.
-
Droga w V wymiar
H.Lecter odpowiedział(a) na Sfinks13 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Myślę, że rozmowa z tobą na temat "10 nauk ", byłaby ciekawa i inspirująca. Słowo pisane/ poezja, to jednak zupełnie inna bajka, w której się nie mieścisz - to zwykły brak poetyckich "narzędzi". Nie neguję tego, co masz do powiedzenia, tylko to, w jaki sposób to robisz :) -
Mimo gęstych, soczystych obrazów, wiersz raczej ślizga się po powierzchni tematu, niż go zgłębia - "dni" są pozbawione kontekstu i stanowią pretekst do ogólnych, kaznodziejskich uwag o cierpieniu i odkupieniu. Bardziej do wysłuchania, niż przemyślenia.
-
stroję się smyczkami na codzień praktykuję lecz ta durna chmurna panna ulotna umyka chwila kiedy mogłabym dać więcej ze środka a tam grzechotka z małych orzeszków ile śmiechu w tej pustce i bezsłów Darowałbym sobie "dziurawy" początek i zostawił drobiazg tyleż naiwny, co sympatyczny i bezpretensjonalny :)
-
echa przyszłości opowiadają o sobie bóstwami żywiołów zdarzenia wodne solarne w miejscach kaplic kościołów i katedr ledwie muślinowy woal na półkuli północnej cyklony poruszają się odwrotnie do ruchu wskazówek zegara na południowej zgodnie z ich ruchem z cyfrowych bilboardów refleksy o bezpośrednich lotach do 193 miast świata z 12 lotnisk w Zjednoczonym Królestwie pasma najdziwniejszych przypadków wymykające się wszelkiej kalkulacji pierwsze czereśnie któregoś tam roku wśród nich rzeźba nagiej kobiety w bujanym fotelu na oparciu zwiewny ażurowy gobelin i ramiona podobne do twoich Powyżej moja belferska (i męska) wersja ;) Mężczyzna inaczej postrzega czas i przestrzeń, inne ma z nimi relacje - próbuje je całościowo ogarnąć, zdefiniować i podporządkować. Kobieta w jakimś stopniu akceptuje chaos w skali "globalnej", poddaje się "pasmu najdziwniejszych przypadków", organizując i udomawiając swoją przestrzeń prywatną, składając sens świata i egzystencji z ciągu "impresji", ze zwiewnej (ażurowej, muślinowej) materii, która jest jednocześnie najmocniejszą ze wszystkich znanych... Ładny, bardzo kobiecy wiersz, z wszystkimi, pięknymi tej kobiecości wadami :))
-
Poeta to też archeolog, tylko "kopiący" we współczesności/ chwili - ona nigdy nie zaczyna się dzisiaj :) Archeolog klasyczny zaczyna od permu, by wyobrazić sobie oczy kobiety, poeta zagląda w owe oczy i widzi perm - myślowo spotykają się gdzieś pośrodku :) Zacny wiersz.
-
Grafomania w stanie erupcji...
-
Autor sobie pogadał, wiersza nie napisał...
-
Nie lękajcie się
H.Lecter odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie lękajcie się Gdyby tak jeszcze forma nadążała za przesłaniem... Słabo. -
Gimnazjalny sztambuch.
-
Scenariusz
H.Lecter odpowiedział(a) na Kanonier słów utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Myśl wątła, forma nieudolna. -
Droga w V wymiar
H.Lecter odpowiedział(a) na Sfinks13 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
na ziemski padół spoglądam z lotu cząsteczki materii która przebywa w powietrzu ucząc się lekcji przetrwania ?! :) Bełkot... -
Różnica - nie różnica
H.Lecter odpowiedział(a) na WiJa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ja doskonale rozumiem, że ten wiersz może się wielu osobom nie podobać, i że się właśnie nie podoba, no i że więc nie ma co roztrząsać, w głównej mierze kwestii gustu. I to, czy się wiersz podoba czy nie podoba jest po prostu OK.! Z tego więc względu nie prowadzę (a przynajmniej staram się nie prowadzić) z nikim polemiki. Ale, że tak, jak to Ty podsumowałeś ten wiersz, zasadniczo wyrywając wersy i fragmenty wersów z kontekstu, to można udupić każdy wiersz, więc powiem na swoją i nie swoją obronę, że każda Twoja wypiska nie istnieje sama dla siebie. Że każdy wers (w moim i nie w moim wierszu) odnosi się do poprzedniego i następnego wersu, a w konsekwencji więc do całego wiersza, który ma taką czy inną wymowę, ale zawsze jakąś ma. Ja akurat, to co chciałem powiedzieć i powiedziałem, tak to ująłem, takimi słowami, takim językiem, takimi wersami, takimi zwrotami – cechami charakterystycznymi dla mojej wymowy, mojego języka. Nie mówię, że to zrobiłem dobrze, ale mówię, że to zrobiłem najlepiej jak potrafię i to potrafię po swojemu, czy to się komu podoba czy nie podoba. Pozdrawiam "Wyrywanie z kontekstu" nie miało na celu manipulacji i "udupiania", tylko wyeksponowanie specyficznego "stylu" wiersza, który jest poprowadzony niedbale i kolokwialnie, bez uzasadnienia w ekspresji czy stylizacji. Tak mogą wyglądać rozziewane "kanapowe" myśli lub niezobowiązujące kawiarniane pogaduchy a nie tekst poetycki... Pisanie na zasadzie "szczególnie jak mnie co wzruszy rzuca mnie się na...papier", prowadzi prostą drogą do wymowy "zawsze jakiejś", niezdefiniowanej przez autora... -
Wydaje mi się, że obie wersje są dobre/ równoprawne. Pierwsza, bardziej sprawdza się w druku, drugą wolałbym w czytaniu na głos... :)
-
Pachnie prozą i sporo niezgrabności, jak we fragmencie : i strach że nie powie ani słowa a gdy lęk kazał mu wrzasnąć nie byl w stanie wypluć przerażenia ...gdy każesz jednemu "aktorowi", o trzech imionach (strach, lęk, przerażenie), grać trzy różne role. Czytałem z ciekawością.
-
"Listek wyleje się", byłoby chyba bardziej zgrabnie. Zasklepianie - pękanie, emocjonalne noce i dni... Nawet najdłuższa "noc", trwa tylko do jutra :) Sympatyczne.
-
Porażające... Kosz.
-
Różnica - nie różnica
H.Lecter odpowiedział(a) na WiJa utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A jednak… ... Widocznie... ... tym bardziej ... A właściwie to ... czy się więc ma.. czy nie ma.. ... A jeśli nawet… Co to za różnica ... tym bardziej ... Jakby kto chciał wiedzieć Brak elementarnej organizacji tekstu. Autor myśli sobie coś na głos i robi z tego luźne notatki. -
Włóczykij
H.Lecter odpowiedział(a) na mały_dzielny_toster utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wszystko jest dziwne na wiosnę Ooo... tak :) Ładne. Coś dobrego dzieje się z twoim pisaniem... -
Otrzymali największą broń uczucia i duszę Optuję za głową ;) Kosz - długoterminowy.
-
Czy mógłbym prosić o sensowną próbę nadania sensu owemu wielosensowi i odpowiedź na pytanie, czym zakończyło się szukanie tematu w każdym słowie ? P.S. Prośbę swoją uzasadniam tym, że z ruszaniem głową u mnie kiepsko a chciałbym ewentualnie zrewidować swój pogląd na wiersz.
-
Wiersze napisane w hołdzie ofiarom tragedii pod Smoleńskiem
H.Lecter odpowiedział(a) na Tomek Marciniak utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Czytałem gdzieś, że marines tatuują sobie cytaty z J.G. na bicepsach, czołach i jeszcze gdzieś...To lepsze niż bazuka ;)