Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

H.Lecter

Użytkownicy
  • Postów

    5 303
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez H.Lecter

  1. dziś jest dzień na umieranie a ja muszę być, sam by zdjąć z głowy gorzkich chwil cierniową koronę. krzyże naszych cieni spotkają się ze sobą w parkowej alei Uczuciowa Golgota - przeinwestowana ekspresja... Słabo.
  2. przede mną szczyt kończy się jak ścieżka długo pod górę nagle uskakuje w dół Zaprawdę, wielka jest wartość poznawcza i estetyczna takich obrazków... ;) Do uratowania tylko puenta.
  3. Jest mi zupełnie obojętne, czy ktoś wierzy w krzyż, półksiężyc, szatana, UFO, dietę odchudzającą czy Legię Warszawa...Krew mnie zalewa wtedy, gdy ktoś zaczyna wymachiwać krzyżykiem czy szalikiem i dzielić ludzi na lepszych, i gorszych. Na tych prawdziwych Polaków z "polskiej Polski" (!) i obcych z Polski niepolskiej (żydów, ruskich, niemców, zdrajców, agentów, masonów, pedałów, liberałów, komuchów, gestapowców, morderców...) To jest właśnie usypywanie ksenofobicznych barykad, skutkujące seansami nienawiści pod pałacem i rozchodzące się karaluchowato na wszystkie sfery życia - nawet portal poetycki... Czyli Twoim zdaniem, pomijając resztę, którą jestem w stanie polubić (żydów, ruskich, niemców, liberałów, masonów) lub tolerować (pedałów). Powinienem uważać za równoprawnych obywateli (morderców, zdrajców, komuchów, gestapowców, agentów) jawnie lub nie działających na szkodę państwa i jego jedności ? Trochę żeś się pan rozpędził. Znam masę osób o poglądach prawicowych, od których większość liberałów i lewicowców mogłaby się uczyć tolerancji. Ale oni wolą tak samo wrzucać ich do jednego wora z faszystami, nazistami, świętą inkwizycją itd. Którzy na samo hasło "krzyż" czy "patriotyzm" robią się czerwieni na gębach i zaczynają toczyć z pianę a ust. To jest zwykła hipokryzja panie Lecter, kiedy ludzie nawołujący do tolerancji (weźmy tych "pedałów" ) sami nie potrafią jej okazać. To wszystko przypomina mi świetny film "Dzień Świra": "Moja racja jest najmojsza i jest mojsza niż twojsza" czy coś w tym stylu. Tak wygląda dialog między dwoma stronami w większości przypadków. Zero zrozumienia z jednej i z drugiej strony. Tylko podsycanie wzajemnej nienawiści. Kaczyński to, "faszysta" Tusk to "komuch", "oświeceni" i "ciemnogród" i Chuj. Mój chuj jest bardziej chujowy niż twój. "Czyli Twoim zdaniem, pomijając resztę, którą jestem w stanie polubić (żydów, ruskich, niemców, liberałów, masonów) lub tolerować (pedałów). Powinienem uważać za równoprawnych obywateli (morderców, zdrajców, komuchów, gestapowców, agentów) jawnie lub nie działających na szkodę państwa i jego jedności ? Trochę żeś się pan rozpędził" Nie, nie rozpędziłem się. To synonimy z worka, z napisem "obcy". Niech pan zgadnie do kogo należy worek ? :) Nie wiem czy pan zauważył ale w czasie tej dyskusji zostałem mianowany na pedała i agenta przekaziorów - mendiów. Hmm...eksperyment uważam za udany - uderz w stół... :)) "To jest zwykła hipokryzja panie Lecter, kiedy ludzie nawołujący do tolerancji (weźmy tych "pedałów" ) sami nie potrafią jej okazać. To wszystko przypomina mi świetny film "Dzień Świra": "Moja racja jest najmojsza i jest mojsza niż twojsza" czy coś w tym stylu. Tak wygląda dialog między dwoma stronami w większości przypadków. Zero zrozumienia z jednej i z drugiej strony. Tylko podsycanie wzajemnej nienawiści. Kaczyński to, "faszysta" Tusk to "komuch", "oświeceni" i "ciemnogród" i Chuj. Mój chuj jest bardziej chujowy niż twój" Zgadzam się z tą opinią :) Pozdrawiam.
  4. Panie Wodnik, histeria to : granat, słoik z fekaliami, parteitag z pochodniami... ;) "Wolny", nie oznacza pozostający poza prawem i regulaminem. Mowa nie o poglądach wykluczających inne poglądy, tylko sekciarskiej agitce wykluczającej osoby (!) głoszące inne poglądy - tym jest odmawianie mi prawa do polskości. Zakonczę tę dyskusję prostym stwierdzeniem: Panie Lecter, to co Pan wyżej napisał to jest już prezenacja ideologii której jest Pan zwolennikiem, jak mniemam. Pozostaje pytanie o punkt 5: czy szerzenie ideologii na portalu jest dopuszczalne? Ostatecznie mogę powiedzieć ,że ok. jest , ale uważam ,że piszący wyraźnie powinien na początku zaznaczyć ,że jest zwolennikiem określonej ideologii , a potem to uzasadnić. Wtedy będzie również jasne (bez złośliwości) z jakich pozycji Pan ocenia autorów na tym forum - choć uważam ,że w wypadku krytyki ideologia przeszkadza w obiektywnej ocenie wartości dzieł/utworów/wierszy i mam nadzieję ,że wyłącza Pan zestaw swoich poglądów politycznych podczas analizy wierszy. Pozdrawiam bez uprzedzen. "Zakonczę tę dyskusję prostym stwierdzeniem: Panie Lecter, to co Pan wyżej napisał to jest już prezenacja ideologii której jest Pan zwolennikiem, jak mniemam" Jakiej ideologii, panie nieuprzedzony, bo nie doczytałem... ? ;)
  5. Kolego Almare, przewodniku niezwykły, nieprzeciętny ;), wiersz jest zły, sprawa jest zła i w związku z tym Lecter jest zły ? :) Zabawne...Proszę nazwać propagandowe fobie, których się pan dopatrzył i uzasadnić "odkrycie" ;) Dlaczego używa pan "pejcza" do smagania wolnych mediów (mendiów) !? :) Któreż to ? ;) Jeżeli chodzi o oryginalność, aż bije z pana wypowiedzi zasłuchanie w słowa Wodza... Proszę, tu jest (jeszcze) poezja org. Lekter, jest Zły z założenia! I tak trzymaj, bądź zły i nieubłagany dla szmiry, ale proszę, bądź oryginalny w uzasadnieniach dotyczących np. takiej sprawy jak ta. Ksenofobia jest pejczem dyżurnym na Polaków. Co zabawne, badania wykazują, że poziom niechęci do obcokrajowców w Polsce jest znacznie mniejszy niż we Francji, Niemczech i chyba( tu pewien nie jestem - pamięć zawodzi ) tolerancyjnej Szwecji. Większość Polaków nie ma nic do ludzi, którzy chcą osiąść w Polsce i założyć rodzinę, prowadzić biznes. Badania wykonywała jakaś agenda europejska, są wiarygodne. Ale... zawsze dobrze jest powiedzieć: zaścianek, ksenofobiczna mieszanka kartoflana - Polska. A to nie prawda! Wolne media! A gdzie one są? Proszę pokazać taką krainę. :)))))) To mitologia - wolne media - Pan mnie bawi, doprawdy. Pewnie są, jakieś niszowe pisma robione przez pasjonatów, w maleńkich nakładach, ale one nie są opiniotwórcze. I, jak znam system, wszystkie pod ścisłą obserwacją "konkurencji". Wódz, jak zechciał Pan nazwać J. Kaczyńskiego, nie jest moim idolem. To zwykły narodowy socjalista. A ja, żadnej odmiany tego systemu nie lubię. Pozdrawiam serdecznie "Większość Polaków nie ma nic do ludzi, którzy chcą osiąść w Polsce i założyć rodzinę, prowadzić biznes" Pod warunkiem, że nie na naszej ulicy.... ;)
  6. Teraz to już nie wiem, czy to my zrzucaliśmy stonkę, czy to na nas zrzucano... ;) Pewne jest, że stonka jest homo, co udowodniła Gazeta Polska Aż Do Przesady... ;)
  7. Panie Wodnik, histeria to : granat, słoik z fekaliami, parteitag z pochodniami... ;) "Wolny", nie oznacza pozostający poza prawem i regulaminem. Mowa nie o poglądach wykluczających inne poglądy, tylko sekciarskiej agitce wykluczającej osoby (!) głoszące inne poglądy - tym jest odmawianie mi prawa do polskości. Kolego Lekter, "nadprzewodzisz". Wiersz jest zły, sprawa jest zła, ale propagandowe, dyżurne fobie w zakończeniach wyrazów( czyt. pejcze do smagania wszystkich myślących inaczej), których używasz, też są złe. Proszę, kolegę Lektera, o większą oryginalność w ocenie takich tematów, a nie kalkowanie z ze zwykłych, podrzędnych "przekaziorów-mendiów" chwytów retorycznych z dyżurnymi fobiami na czole (nie ma pomyłki). Proszę, tu jest poezja org. Kolego Almare, przewodniku niezwykły, nieprzeciętny ;), wiersz jest zły, sprawa jest zła i w związku z tym Lecter jest zły ? :) Zabawne...Proszę nazwać propagandowe fobie, których się pan dopatrzył i uzasadnić "odkrycie" ;) Dlaczego używa pan "pejcza" do smagania wolnych mediów (mendiów) !? :) Któreż to ? ;) Jeżeli chodzi o oryginalność, aż bije z pana wypowiedzi zasłuchanie w słowa Wodza... Proszę, tu jest (jeszcze) poezja org.
  8. Panie Wodnik, histeria to : granat, słoik z fekaliami, parteitag z pochodniami... ;) "Wolny", nie oznacza pozostający poza prawem i regulaminem. Mowa nie o poglądach wykluczających inne poglądy, tylko sekciarskiej agitce wykluczającej osoby (!) głoszące inne poglądy - tym jest odmawianie mi prawa do polskości.
  9. "jest to polski wolny portal poetycki" ;) Panie Wodnik, w tekście występuje prosty, ksenofobiczny antagonizm - ci "po stronie Krzyża", to polska Polska, walcząca (są polegli!) z Polską niepolską, spoza krzyża... Pańska logika, wyklucza mnie z tego "polskiego" portalu - jestem "niepolakiem", spoza krzyża...
  10. Fakt tekst jest kiepski, temat także. Ale, ni cholery nie widzę tu nawoływania do nienawiści, ksenofobii, ani międzynarodowych konfliktów tudzież konfliktów między grupami społecznymi. Nie wiem skąd żeś to wytrzasnął panie Lecter. Jest mi zupełnie obojętne, czy ktoś wierzy w krzyż, półksiężyc, szatana, UFO, dietę odchudzającą czy Legię Warszawa...Krew mnie zalewa wtedy, gdy ktoś zaczyna wymachiwać krzyżykiem czy szalikiem i dzielić ludzi na lepszych, i gorszych. Na tych prawdziwych Polaków z "polskiej Polski" (!) i obcych z Polski niepolskiej (żydów, ruskich, niemców, zdrajców, agentów, masonów, pedałów, liberałów, komuchów, gestapowców, morderców...) To jest właśnie usypywanie ksenofobicznych barykad, skutkujące seansami nienawiści pod pałacem i rozchodzące się karaluchowato na wszystkie sfery życia - nawet portal poetycki...
  11. Mogło być zabawnie a wychodzi z tego jakaś ponura - bura agitka polityczna...
  12. Bogoojczyźniane, grafomańskie spazmy... Kosz. P.S. Panie Wija, przypominam o punkcie 5 orgowego regulaminu. Użytkownik nie ma prawa publikować tekstów "które nawołują do szerzenia nienawiści, ksenofobii lub konfliktów między narodami i/lub innymi grupami społecznymi"
  13. Rana pana czyli serce w bólach, ból w cebulach - drgająca prawdą, uczuciowa zagwozdka... Obraz peelki, traktowanej, nie dość że konsumpcyjnie, to jeszcze zranionej metalową wykałaczką braku apetytu, ściska za gardło i rozrywa piersi wzbierającym szlochem... Tyle bólu, tyle bólu... P.S. Pszepan, ma raczej prze... :)
  14. Może wejść do monopolowego, tam się półki uginają od samego dobra. właśnie....? ;) Drogie panie, tak nie wolno - ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi... ;)
  15. "Nigdy nie będzie takiego lata Nigdy nie będzie takiego lata Nigdy policja nie będzie taka uprzejma Nigdy straż pożarna nie będzie tak szybka i sprawna Nigdy nie będzie takiego lata Nigdy papieros nie będzie tak smaczny A wódka taka zimna i pożywna Nigdy nie będzie tak ślicznych dziewcząt Nigdy nie będzie tak pysznych ciastek Reprezentacja naszego kraju nie będzie miała takich wyników Już nigdy, nigdy nie będzie takich wędlin, takiej coca coli Takiej musztardy i takiego mleka Nigdy nie będzie takiego lata Nigdy nie będzie takiego lata Słońce nie będzie nigdy już tak cudnie wschodzić i zachodzić Księżyc nie będzie tak pięknie wisiał Nigdy nie będzie takiej telewizji Takich kolorowych gazet Nigdy nie będziesz dla mnie miła taka Nigdy ksiądz nie będzie mówił tak mądrych kazań Nigdy organista tak pięknie nie zagra Nigdy Bóg nie będzie tak blisko Tak czuły i dobry jak teraz Nad horyzontem błyska się i słychać szczęk żelaza Nigdy nie będzie takiego lata" Kiepsko...
  16. Ostatnią rzeczą jakiej wymagam od poezji, jest informacja, istnieją lepsze jej nośniki. Rozumienie rzeczywistości, to już zupełnie inna bajka, podbudowa teoretyczna pomaga ale nie jest warunkiem koniecznym. Nie nudzi mnie poezja, tylko (nieco) ten wiersz, jak zawsze wtedy, kiedy jest przewidywalny, kiedy przed otwarciem "drzwi" kolejnego wersu, wiem co za nimi może się znajdować. Tem wiersz, jest jak kobieta, którą szanuję ale nie stracę dla niej głowy... :) bo to taki temat, którego nie sposób zrealizować przy zawrotach głowy - zamiast wiersza z elipsą wyjdzie demagogiczna pyskówka, a wtedy postawiłbyś oszołomowi Minusa! J.S "Porzadnie", potraktowałbym, jako obiektywną ocenę wiersza, natomiast "nudnawo", to moje prywatne potrzeby i smaki (często nikczemnej postury), nie będące czynnikiem wartościującym :) P.S. Temat należy do tych najczęściej "rozpisywanych" w literaturze. Machiavelli jest nieśmiertelny, bez względu na to, czy założy mu się powiatowy beret, czy królewską perukę - czasami śmieszy, częściej przestrasza... :)
  17. www.youtube.com/watch?v=o7T40_CnOUg :-)
  18. Nie przeceniaj się głąbie - inne fragmenty też są zapożyczone ale nie mam zamiaru tracić czasu na wklejanie tu pierwowzorów i pozakazywanie podobieństw. Powiem tylko, że gdyby to była magisterka albo doktorat, miałbyś poważne kłopoty, nawet poszedł siedzieć. Niestety, wiele osób przykłada tu rękę do tych nagminnie powtarzających się szwindli aprobując je. Są też nieświadomi, mało oczytani czytelnicy których najzwyczajniej robisz w balona. Super -Tango, po co ty nosisz portki ? ;) Czy masz w sobie, choćby gram honoru ? Obrażają cię a ty nic ? Masz dwa wyjścia : - bronić się, udowodnić, że Boskie się myli i zażądać zadośćuczynienia - usunąć tekst i schować się szybko w mysiej dziurze Trzecie wyjście, zgłoszenie bana, rezerwuję dla siebie...
  19. - poezja nie tylko wzrusza, bawi i uczy; także informuje... Ciebie nudzi?! hmmmm.... J.S Ostatnią rzeczą jakiej wymagam od poezji, jest informacja, istnieją lepsze jej nośniki. Rozumienie rzeczywistości, to już zupełnie inna bajka, podbudowa teoretyczna pomaga ale nie jest warunkiem koniecznym. Nie nudzi mnie poezja, tylko (nieco) ten wiersz, jak zawsze wtedy, kiedy jest przewidywalny, kiedy przed otwarciem "drzwi" kolejnego wersu, wiem co za nimi może się znajdować. Tem wiersz, jest jak kobieta, którą szanuję ale nie stracę dla niej głowy... :)
  20. i wylewały na kwiaty poezję To jest zbędne - nie trzeba wywoływać poezji po imieniu, tam, gdzie ona...po prostu jest... Dobre.
  21. Nie denerwuj myśli wgniataniem w kosz :) Jak mawiał Kartezjusz - wgniatam więc jestem... ;)
  22. To poetycki menuet, wolałbym go w wersji z czasów, gdy nie był jeszcze tańcem dworskim... :) Porządnie i nudnawo.
  23. Bijesz pianę autorze ale przynajmniej robisz to dyskretnie... ;)
  24. Mr.Żubr, założył bloga... ;) Kosz, kurwa ;)
  25. krok w nieskończoność korzenne symbole brną w afisze wyświechtane wiatr strzępi czarne jak opony jaśniejsze od krzyża nawet łzy uwikłane smakują jak wata cukrowa piłkę żeber wypełnia wczorajsze powietrze Bardzo nakrochmalony tekst - plakatowy, czarno -biały, nadmuchany, momentami śmieszny, bez szans na "kontakt" z czytelnikiem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...