Confiteor
-
Postów
386 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Confiteor
-
-
CytatCałkiem niezłe, nie mam żadnych dziwnych skojarzeń jak przy innych wierszach dzisiaj, no i sympatyczne zakończenie.
pozdrawiam /Arek
dzieki za mile slowo od stalego czytelnika
pozdr0 -
na początku było słowo
potem mnie wyśmiałaś
stawiając odpowiednio
w szeregu
za twoją prośbą przestałem
odpowiadać wyzwaniom
pisałem romans
z rolą główną złudzenia
dostarczałaś wystarczająco
a kiedy chciałem cię rozebrać
poprawiałaś guziki
przy sukience
dzisiaj szkicuję impresję
zachodzącego słońca0 -
myślę, że dopóki to pokrętnie prowadzi do wniosków dopóty pisanie i wiersz ma sens. jeśli się udało to jest mi z tego powodu bardzo miło.
pozdr0 -
kolejna miniatura (niestety). kiedy zacząłem się rozkręcać dali napisy. nie zaspokoiłem swoich intelektualnych potrzeb. tam zdaje się być winno "usiądę", chyba że nie.
pozdr0 -
nie brzmi to najlepiej. 'ciężkość słów', 'lepka pustka' - nie leży. widzę poza tym, że przyszła moda na krótkie utwory. wszystko OK, ale w takich wierszach zbędnych słów powinno się unikać, moim zdaniem tutaj brak magii słowa, która pozwoliła by poczuć mi coś więcej.
pozdr0 -
zbytnio się pani nie wysiliła i też do wysiłku mnie nie zmusiła. jak powtarzam, nie dla mnie takie mało pracowite miniaturki. jeżeli już decydujesz się na takie, musisz potrafić wyrażać w zwięzły do głębi sposób wszystko czego bym chciał się domyślić. tutaj co prawda nie aż tak bardzo dosłownie ale mimo wszystko mało oryginalnie. polecam więcej pracy nad utworem czyli dużo warsztatu i czytania.
pozdr0 -
to prawdziwa antyliryczność niestety. używasz oklepanych sformułowań a rymy dodają temu wszystkiemu charakteru przesadnie wzniosłego i - żałuję - bardziej śmiesznego niż emocjonalnego. wiersze pisane w ten sposób winny oddziaływać, tworzyć klimat. tutaj patos.
pozdr0 -
wklejam się do następnych fotografii
ciebie programuję na cierpliwość
stawiam obok
błędem sądzić że to wszystko
szlag zniesie gęstwiną zarozumiałości wspólnej
na pastwę bogatych doświadczeń
standarduję myśli obgryzając
paznokcie i cukier kawą zlany
do zmiękczenia horyzontów
znowu patrzę oczami
ujęcia nie ostre
więc niech się pan zakocha
w pani
najlepsza chwila gdy ślepi
lampa od wybiegania0 -
jak dla mnie, chyba zbyt mało tego turpizmu, dzisiaj trzeba postarać się trochę bardziej żeby wywołać u odbiorcy obrzydzenie. dlatego też nie poczułem tekstu z tematem jego niestety również mało oryginalnym. to tylko moja opinia, pewnie się mylę.
pozdr0 -
cóż, wychodzi na to, że nie sposób oddać inaczej tego uczucia niż zasypać banałem. jeżeli piszę o czymś dla mnie wyjątkowym to staram się oddać to w sposób jedyny w swoim rodzaju. ty powielilaś tylko model dobrze znany i chętnie komentowany.
pozdr0 -
co można o tym powiedzieć. myślę, że autor zdążył się zapoznać z wierszami tego forum i zapewne ma również świadomość faktu, iż jego utwór nieco odbiega od kanonów dzięki którym wiersze oceniane są pozytywnie. nie będę zatem wchodził w szczegóły, bo znajdzie się pewnie sporo komentarzy wytykających minusy, powiem natomiast coś oryginalniejszego. pisz jak uważasz i co uważasz jeżeli sprawia ci to przyjemność, popracuj jeżeli potrzebujesz czegoś więcej.
pozdr0 -
...ja też
0 -
widzisz Julio, cokolwiek napiszesz muszę to docenić, bo mam przeświadczenie, że jest poprzedzone sumienną pracą
jeśli chodzi o ten, trudno mi wypowiadać się, nie jestem zbytnio chyba w temacie ale cierpliwie poczekam na coś 'swojego'
pozdr0 -
CytatCiekawy wiersz, refleksyjny - nieźle napisany. Pozdrawiam.
dzięki wielkie, polecam się na przyszłość
pozdr0 -
powiem, że temat mało oryginalny, jego wykonanie też zbyt dosłowne, chyba dociera do mnie tylko że 'najdłuższa podróż człowieka trwa najkrócej'
tam gdzieś w trzeciej taka mała chyba wpadka: pociąg i ciąg, być może zamierzone ale nie trafia
moim skromnym zdaniem, to jeszcze nie jest poezja
pozdr0 -
tak też się zdaje, trochę mi więcej tego trzeba, bez rozwinięcia myśli, wychodzi na to, że nie ten dział, ale co ja przecież mogę...
pozdr0 -
Cytattytuł wolałbym po myślnikach, temat zaskakujący, być może prowokujący ale wykonanie momentami zbyt dosłowne i banałem podjeżdżające, szczególnie pierwsza strofa i puenta, noi ten żegnacz nie brzmi zupełnie, podoba się wersyfikacja ale całość raczje na nie
pozdr
Tytuł - oki, ale wskaż mi ten banał, szczególnie w pierwszej strofie. Pointa, dla niektórych może być banalna, ale nie w kontekście tekstu. "żegnacz", to tylko nowy "zawód" - mało pracochłonny, aczkoliwek niezawodny.
Jak mawia Bezet - "czytanie tup, tup" - po łebkach, a prawda sobie obok.
Dziękuję serdecznie za pięć minut i równie serdecznie pozdrawiam.
to nie było tup tup. aczkolwiek wiersz do takiego czytania idealny
pointa właśnie w kontekście całości daje mi wrażenie mało zaskakującego i bezbarwnego zakończenia, zapewne przez wzgląd na jego zbyt dosłowną postać bo: zgodnie z planem jesteśmy przy stwórcy tylko marnymi robakami (tytuł), skazanymi na pełzanie i wyginięcie - tak jak napisane
zazdrośni bogowie zesłali powódź - dla mnie wszytsko tu jest jasne i klarowne, nic dodać a ująć odrobinę
ten, który wyprzedził przyszłość??? - nie bierze
noi strach, co uczy pokory - to chyba dosłowne prawda?
jak już mówiłem: temat ujdzie, wykonanie jak zawód - mało pracochłonne,
no to było przynajmniej 10 minut już
pozdr0 -
CytatZ całym szacunkiem. Każdy zawsze i wszędzie może mówić że nie złapał klimatu i wybrzydzać. Nie wątpie że faktycznie nie podoba Ci się wiersz, ale dla mnie opinia:
"że nie poczułem żadnego klimatu" w Pana przypadku nie jest dla mnie decydująca.
Podobnie jak ja nie biorę się za Pana wiersze i nie zmieniam w nich wersyfikacji.
naturalnie to moje subiektywne zdanie i nie musisz się nim w żaden sposób sugerować
pzdr0 -
CytatPani stanislawo zak:
Po co w ogóle marnować klawiaturę?
Panie Confiteor:
Ewidentnie nie złapał Pan nastroju wiersza gdyż przeróbka w moim odczuciu zamieniła ten wiersz w coś na skraju prozy i poezji. Powiem szczerze. Ten wiersz był już wielokrotnie komentowany w różnych środowiskach, ale tak kiepskiej obróbki jeszcze nie widziałem.
wybacz ale słowa są twoje, ja tylko zmieniłem wersyfikację i usunąłem nie potrzebne,
może nie klimatycznie dlatego, że nie poczułem żadnego klimatu, jeśli więc zła to wybacz, chciałem tylko zminiejszyć straty
pozdr0 -
tytuł wolałbym po myślnikach, temat zaskakujący, być może prowokujący ale wykonanie momentami zbyt dosłowne i banałem podjeżdżające, szczególnie pierwsza strofa i puenta, noi ten żegnacz nie brzmi zupełnie, podoba się wersyfikacja ale całość raczje na nie
pozdr0 -
obojętny sen - rozbudzenie
patrzymy w otchłań
pijanego sumienia
trumna nie potrzebna
przy końcu świata
to taka moja obróbka, tak to zobaczyłem, chociaż powiem ci szczerze, że ciekawego materiału nie dostałem, pewnie ze wzglęgu na dosłowność i mało oryginalną tematykę
pozdr0 -
koniec zawsze zalewa się
krwią pokonanych iluzją
jest gdy płynie nadal w glorii
czarniejącej twarzy stygnie
chociaż przeciwnie wzbiera
by odsłonić następny początek
wtedy kolejno dodaje
części amnestycznych zbiegów
z dołu
wygodniej oglądać czerstwy chleb
pod mlekiem wyczesany sen
przegadujący języki
rozeszły się po blacie krojone
plastrami odstawione do następnej
jedna z nich
zawsze odbiera w pełni
bywają przez chwilę0 -
Cytat
współczesna literatura? a co to jest? niestety nie jestem na czasie, ocieram się tylko o ochłapy modnych, trendy "i w ogóle" autorów. i widzę, że to co tworzą, mogę określić słowem shit.
można zaobserwować jakrawy relatywizm, zakwestionowanie sensu, formy. efekty widzimy, większości zresztą się podoba (tylko zdrowe ryby płyną pod prąd, zdrowych zawsze jest mniej).
z drugiej strony współczesna literatura polska też może być dobra, ambitna, na bardzo wysokim poziomie - w tym miejscu przytoczę nazwisko libery, pewnie nieznanego wielu z tu obecnych. no, ale on nie ma pleców u pilcha, dunina-jak-mu-tam i wyborczej.
piszę o tym co jest, co nas kształtuje, reprezentuje nas masłowska podobno trafnym spojrzeniem na środowisko
a liberę słyszałem, nie czytałem niestety
mnie nie reprezentuje ani Masłowska ani nikt inny (piszę mnie, ponieważ napisał Pan "nas")
piszę 'nas' bo jej książka tłumaczona jest na wiele języków, ostatnio słyszałem że na rosyjski (jeszcze tam nas mało) i właśnie w tych krajach czyta się polską współczesną literatrurę której przedstawicielką jest masłowska, jako polaków reprezentuje więc nas, libery chyba się nie tłumaczy (chyba że się mylę)0 -
Cytatwrzuciłem ten wątek na forum po to, żeby dowiedzieć się czy istnieją jakieś granice w poezji
cytat na temat autorki szymborskiej był wyciągnięty z komentarza pod własnym wierszem cody'ego
faktycznie został użyty w kontekście "jakbyś zadzwonił do..." ale mniejsza z tym
zostawmy noblistke w spokoju i odpowiedzmy na pytanie do jakich granic można posunąć się jako autor, poeta czy coś tam kolwiek
masłowska puściła 'pawia' używając podobnego słownictwa, pytanie więc brzmi czy tak ma wyglądać współczesna literatura????
bądźcie proszę konstruktywni!!
współczesna literatura? a co to jest? niestety nie jestem na czasie, ocieram się tylko o ochłapy modnych, trendy "i w ogóle" autorów. i widzę, że to co tworzą, mogę określić słowem shit.
można zaobserwować jakrawy relatywizm, zakwestionowanie sensu, formy. efekty widzimy, większości zresztą się podoba (tylko zdrowe ryby płyną pod prąd, zdrowych zawsze jest mniej).
z drugiej strony współczesna literatura polska też może być dobra, ambitna, na bardzo wysokim poziomie - w tym miejscu przytoczę nazwisko libery, pewnie nieznanego wielu z tu obecnych. no, ale on nie ma pleców u pilcha, dunina-jak-mu-tam i wyborczej.
piszę o tym co jest, co nas kształtuje, reprezentuje nas masłowska podobno trafnym spojrzeniem na środowisko
a liberę słyszałem, nie czytałem niestety0
monet realista
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
zgadzam się również co do obrazów monet'a. dzięki za comment.
pozdr