Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witold_Adam_Rosołowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Witold_Adam_Rosołowski

  1. proszę bardzo - nie długo dojdzie do Pani zaproszenie - proszę cierpliwie czekać pozdr. W_A_R
  2. zbieram zamówienia na stypy - na którą do wyboru - w komentarzu proszę podać numer zwrotki i numer wiersza dziękuję bardzo za uwagę pozdr. W_A_R ps. to tylko żart
  3. dziekuję za wejżenie w pejzaż - Dormie, Hanii i Tadeuszowi (alfabetycznie) pozdr. W_A_R
  4. czytałem ten wiersz kilka razy - trochę mnie zaskoczył temat (tytuł) ale spojrzenie (wejrzenie) w toń i powab słów naprawdę powala - rzeczywiście bardzo konkretny wiersz - dużo metafor i dużo zaskakujących prostych acz kolwiek odkrywczych zjawisk - bardzo ładnie droga Pani pozdr. W_A_R
  5. przepraszam Pani Anno Mario - za pomyłkę - bardzo przepraszam ps. cieszę się, że Pani się ten wiersz podobał i za wtrącenie do ulubionych pozdr. W_A_R
  6. zamykam oczy i widzę pejzaż ziemię w rynsztunku zieleni wezbrał nieba kawałek co jak bezdroże poszedłbym zaraz w nie, lecz mój boże to tylko zjawa – kiedy spod powiek mych łezka płynie – bo jestem człowiek i czasem westchnę, czemu mój panie iść mi w ten pejzaż nie jest nadane ? cierpią mi myśli, drżę jak pod prądem, może we śnie gdzieś w strony te dojdę i będzie pewnie i już to czuję ktoś w tym pejzażu mnie namaluje zatrzyma czasu kadr upragniony czy będziesz boże tym urażony że jedną chwilę snu mego skradnie malarz mych myśli – wrodzona pamięć ? taka to droga – że tylko ciąć się abyś przebaczył, panie, w twym skąpstwie jest takie cudo – prosty mechanizm kraść co jest piękne – pokuta na nic więc daj mi odejść z życia jak trzeba tam gdzie w bezdrożu znad ziemi nieba górują drogi w nieznanych wstęgach, zamykam oczy – znów widzę pejzaż.
  7. mnie ciekawi co było przed i co będzie po - ale to w końcu moja wyobraźnia - mówiąc szczerze to piękny obraz, który aż "mróży oczy" i chce się paść i przeżyć powieki pozdr. W_A_R
  8. zdarzenie - wydarzenie - Panie Adamie - takie widoki będą chyba coraz częstrze - to ludzka natura spojrzeć i wzruszyć się - co robić - to nie pytanie - to odpowiedź - "CO" - (co, kto) - w połączeniu z "robić" - to nauka angielskiego świat się toczy - siedzimy w jaskini Platona - tam nie ma żaluzji - tam półmrok i cienie na skale - zaszyfrowane znaki - napisy ludzie mają jeden mankament - nie potrafią obrócić głowy o 180 stopni - tylko z cielskiem - tylko ze swoją opinią o tym czy tamtym opuśćmy powieki jak te żaluzje pozdr. W_A_R
  9. jeszcze ja się dopiszę - pamiętam te święta - szedłem wtedy do kumpla z adapterem typu "bambino" - mieliśmy taki tam zespół rockowy a że nie było gdzie grać i na czym wyremontowałem te cudo natury i w tą gwaizdkową noc szedłem przez park - zatrzymali mnie - nie będę opisywał jak ale wyjechał na mnie czołg - myśleli że niosę granaty - może to ten sam czołg, który przejechał pod Twoim oknem .... pozdr. W_A_R
  10. Pani Kasi - jakoś nie mogę wyobrazić sobie tego "drastycznego" powiązania wyrzygania z rozebraniem - tyle w tym wierszu werbalnych wypukłości, że ocean jak kropla w morzu a gdzie jest miłość - czy to nie ten "biały żagiel" na pustyni piaskownicy - wyjdź z niej - po za nią rosną trawy i drzewa i ludzie mieszkają a ten ton jak dzwon to ostatnie odgłosy Tytanica - skarpetki jak brzytwa ratują Ci skórę - załóż buty i zmierz się z uwypukleniem ziemskiej atmosfery pozdr. W_A_R
  11. Panie Mirosławie - bardzo dobre - do ulubionych - cudo !! pozdr. W_A_R
  12. Panie Mirosławie - ładne powiązanie przysłów z Jankiem - nie rozumiem tylko sensu tych wiązań bo wiersz zaczyna się od "baby" a kończy na osobie płci męskiej - do strony werbalnej nie ma jak się czepiać (czyli złorzeczyć) - ogólnie "się mi podoba) pozdr. W_A_R ps. wrzucam do ulubionych
  13. trochę ten wiersz jest za długi ale po przeczytaniu i dłuższym zastanowieniu to chyba da się przegryźć z rana na poetyckie śniadanie pozdr. W_A_R
  14. ok Panie Oyey ps. po za tym niech Pan wybaczy za poprzednią wypowiedź moją na temat poprzedniego komentarza - trochę byłem wczoraj rozdrażniony - oczywiście Pana wskazówki są jasne i pełne - rymy - oczywiście przesadzone - ale trupów mi nie szkoda pozdr. W_A_R
  15. co nie którzy boją się niedzieli - świt już poszedł w zapomnienie - ciekawe co przyniesie mrok .... pozdr. W_A_R
  16. biegnę - biegnę - podbiegam - za plecami perspektywa a zdrugiej strony? Ty i coś jeszcze ale jesteś większy(a) od drzew pozdr. W_A_R
  17. Pani Seweryno - dzięki za dogryzienie się (dodźganie) - słuszna racja - każda idea jak i ta na tej stronie kończy się zadźganiem pozdr. W_A_R
  18. Klaudiuszu - właśnie o to mi chodziło - śmiejmy się więc razem pozdr. W_A_R
  19. zwykle tak bywa że człowiek coś robi a nie myśli że może coś zrobić bliźnim
  20. Pani Joanno - kruki i wrony to tylko symbole - nie ma też sępów są tylko ludzie a ludzie ludziom robią co potrafią pozdr. W_A_R
  21. dzięki za odzew - czy warto? trochę mnie Pan zaskoczył a zdugiej strony i zaciekawił - czepianie się rymów to dopiero - nonsens dnia - nie wiem czy mamy się dalej dźgac - Pańskie uwagi są bolesne ale odbieram je z zadrością też tak bym chciał pozdr. W_A_R
×
×
  • Dodaj nową pozycję...