Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witold_Adam_Rosołowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Witold_Adam_Rosołowski

  1. Dziękuję Pani Emilio za komentarz - szepty czasem są o wiele więcej mówiące od słów wypowiedzianych choćby w najczulszym tonie a wzruszenie odbieram niezmiernie bo bogactwo każdego nas nie w złocie a w znajdywaniu czułości - ... tak się rozgadałem ... - jeszcze raz bardzo mi miło pozdrówko W_A_R
  2. dopiszę się - że choć mnie takie wiersze nie karmią - ale zapewne kiedyś coś podobnego napisałem - bez reklamowania się - tylko tam nie starałem się umiejscawiać siebie bo kobietą nie jestem - przyznam się że posłużyłem ciałem kobiecym dla przekazania zupełnie odmiennych myśli - pewnie i u Pani jest dość sympatyczny wynik i testuje Pani na nas "prostackich mężczyznach" - cóż oni takiego napiszą - może któryś "dokończy" ... a może któraś z Pań? Co jeszcze można wypiąć na świat? - to tylko sugestywny rozmaz człowieka prostego takiego jak ja - to wszystko - konstrukcja wiersza trochę przypomina mi sonet (czyli o miłości) - ale te trzy ostatnie zrotki - tam brakuje trzecich wersów - może i specjalnie ... pozdrówko W_A_R
  3. jeszcze się nie posprzeczaliśmy - więc - lepiej nie - nie jestem w tym dobry - pyta Pani czy odpowiedź jest wystarczająca - nie - ale dziękuję bardzo - gdyby była wzstarcyajca to moglibyśmy się wogóle nie zrozumieć - bo byłaby w odpowiedzi Pani jedność - a tak to - jestem szczerze wdzięczny za napisanie i wyłożenie mi tego niezrozumiałego dla mnie wyrażenia w sposób tylko Pani znany pozdrówko W_A_R
  4. Droga Pani Katarzyno - przyznam że wiersz jest "nijaki" - bardzo duży przekaz tego co mogłabyś w zupełnie inny sposób - to tylko moja sugestia - spróbuj pomyśleć czy człowieka nie ciekawi - co takiego dostałaś od .., że Ci zabrało - co potrafiło ... że nie miałaś ... a potem nadzieja ... marzenia i na końcu pytanie - jeśli można - opowiedz nam jak to przeżywasz - bo skoro pytasz to jeszcze trwasz w tym - napewno wyszło by inaczej - nie wiem czy lepiej a tak to bynajmniej tak myślę kto podpiszę się pode mną z komentarzem stwierdzi coś podobnego - nie jestem jasnowidzem - nie mam zamiaru niszczyć tego nad czym pracowałaś - ale ... no ale ... - wiersz ten zachowaj w pamięci jak nie powinno się "nie zaciekawiać" - życie jest naprawdę piękne i nie warte wykazywania w nim - trzeba być w nim a nie stanąć obok i trzaskać ręką - a ty, ty - życia nie zgłebisz - ono jest i poczuj go - opowiedz nam gdzie jesteś (piszę w liczbie mnogiej bo myślę że każdy chciałby się dowiedzieć) pozdrówko W_A_R
  5. Droga Pani Evelo Zakręcona - zabrzmiało to jak "bum" zamykanych drzwi - a człowiek z natury jest ciekawy - jeśli uraziłem to przepraszam, jeśli chodzi o niezrozumiałość lub brak chęci dalszych komentarzy to zrozumiałem - a jeśli chce mnie Pani wprowadzić w mój własny obraz malarza to proszę - nie boję się - dom jak dom - tylko że więcej w niej wyobraźni niż przedmiotów godnych codzienności - czasem się zastanawiam do czego służą i tracę orientacje - gdzie ściana, podłoga, sufit - gdzie ja - wybiegam wtedy na zewnątrz szukając oparcia w giętkim powietrzu - to tyle z niezrozumiałego pozdrówko W_A_R
  6. Pani Natalio - dziekuję za komentarz - zauważyłem, że oprócz czytania o wiele więcej chce Pani zobaczyć w nim samym - nie będę tłumaczył wiersza - już "conieco" napisałem - ale tak - odnośnie emocji - tak odnośnie ludzkiej natury obiektywu i negatywu i te przemijanie - w końcu te koci łapci - niby zabawa dziecięca - a w moim wierszu (że już napiszę) stała się pomostem łączącym dalekie wyspy w wilgotno-mroxne popołudnie - jeszcze raz dziekuję pozdrówko W_A_R
  7. Pani Annabel - dziekuję za komentarz jednak nie bradzo rozumiem ...genialny... - może czepiam się słów, każdy z nas w końcu na czymś musi się skupić - może to tylko moja sugestia i zbyt sugestywnie podchodzę do tego słowa - jednak prosiłbym bardzo o wytłumaczenie ... jestem ciekaw jak każdy ciekawski - dziękuję też za "ulubione" - miło mi że ktoś zabiera moje na swój pokład pozdrówko W_A_R
  8. Ewo - wiesz, że jesteś tam - w wierszu - pomiędzy poziomami naszych rozumowań i emocji - zrywamy się do lotu jak ta ręka co ziarna rzuca - ale wiatr wieje - unosi nas - nie daje spokoju - choć czasem chcemy dotknąć dna wyobraźni by móc odbić się i powrócić - z nieznanego w znane - to nie takie proste - a może zbyt mozliwe bo rzeczywiste i zdarza się naprawdę ... pozdrówko W_A_R
  9. Tadeuszu - dziekuję - czasem można nie wiele napisać i się zrozumieć - bo cały czas kiedy mnie "niby" nie było - zaglądałem do Twoich wierszy i jak w którymś (bez reklamy) napisałem, że się uczę od Ciebie pisać - choć własną ścieżką podążam - gdzieś tam oświetliłeś myslami moją ścieżynę - dziękuję jeszcze raz pozdrówko W_A_R
  10. Panie Adamie - dziękuję za komentarz - w początkujących - to nie znaczy że w tych gorszych - ten podział na P i Z - jest czasem naprawdę doskwierający - w P - nie wolno czegoś ... a w Z - to ho, ho .... , ale przejdźmy do sedna sprawy - rzeczywiście - dobrze że Pan mi to uzmysłowił - może chciałem uratować ten wiersz przed nieoczekiwanym - może z tradycji swej wstawiłem do P (kilka wierszy wpisałem jednak do Z) - ale wtedy kiedy wpisywałem go - myślałem raczej o tym, czy aby dobrze - wiersz opowiada o czymś czego nie znam - chodzi o szereg wydarzeń - są tam też osoby - jeśli ktoś się dobrze przypatrzy - Panie Adamie - pamiętam jak kiedyś (powiedzmy) wzruszyłem ramionami (w przenosni) kiedy Pan napisał wiersz - dziękuję, że nie potraktował mnie Pan tak jak ja wtedy - bardzo tego żałuję pozdrówko W_A_R
  11. Pani Doroto - była tu Pani pierwsza w pisaniu komentarza - dziękuję - a teraz o tym wnętrzu - jak dobrze się przyjrzeć to jedyne wnętrze występujące w wierszu to wnętrze ziemi, wydaje mi się, że powinna Pani napisać więcej - o swoim odczuciu - nie nalegam - ale czasem warto poznać opinię zupełnie odległych wysp na temat przyozdabiania własnej - w końcu z daleka widać jak i kto się w co przybiera -i choć to odczucie zewnętrze - ale jest jednym z posmaków myśli o wielkiej wodzie i wewnętrznej próbie pokazania się innym - eeeeeeech - rozpisałem się "conieco" pozdrówko W_A_R
  12. zerwę dla Ciebie kilka bazi, trudno to sobie wyobrazić lecz przez podmokłych grud ostępy wyrwę, wygryzę, choćby strzępy, w dzień niepamiętny prosto w pole wykole w bruździe dal i w dłonie po koci łapci - rzucę ziarna, może je ziemia poprzygarnia. poczekam - cud się kiedyś zdarzy, choć trudno sobie wyobrazić, w sen się ułożę i w bezruchu, może obudzę się w tym puchu, którym sypałem - koci łapci, lecz leżeć ... na cóz? z jakiej racji? zerwij mnie kiedyś jak te bazie z dna wyobraźni ... to ... narazie. ps. tu muszę napisać, że bardzo dużo się w moim życiu zdarzyło - bez chwalenia się i reklamy - wiersza tłumaczyć nie będę - bo myślałem że będzie o mnie a jednak o kimś kto walczy teraz z życiem a życie jest jedno i w każdym bądż razie nie powinniśmy szukać w nim luki, usterki a zwykle tak bywa że droga, którą wybieramy jest jedną z wielu i oby nie wplątać się w pętle donikąd i oby przedwcześnie nie zedrzeć bamboszy ... choć gołymi stopami jest o wiele czulej oddawać się ziemi ... to tyle
  13. troszkę nie rozumiem - co ciekawe - prosiłbym szerzej pozdrówko W_A_R
  14. ja też chyba muszę to zrobić - przepraszam - wczoraj też byłem nie swój - a o wierszu to tyle - "tyle jest rozważań ile ludzkich serc" pozdrówko W_A_R
  15. Pani wybaczy - to pewnie te moje "strojenie" - spowodowało braki w komentarzach - jeśli chodzi o: 1. zaradność - to nie myślałem aż tak źle o Pani zaradności - poprostu coś tam na początku zgrzytnęło - na drugi raz sugerowałbym skuteczniejszy przekaz - przynajmniej wobec mnie - naprawdę nic z tego nie zrozumiałem 2. poszerzenie - bardzo dobra przenośnia do czytania książek - do wielkich ideałów już dawno przeniesionych do iskrzących ię iskierek na ... "choince" (to mój dopisek) 3. zabawa - dalej bym chciał takie drewniane - miałem kiedyś - to nie marzenie o dzieciństwie - to marzenie o domu - a są pewnie tacy co by palili w ogniu ogrzewając domowe ognisko ... nie mając jeszcze domu - skąd u nich ta zaradność ... pozdrówko W_A_R
  16. idąc za Marią Anonym - kiedyś napisałem wiersz (bez chwalenia) i tam u mnie ktoś wyskoczył oknem "nie pytając o drzwi .." to ważne - ważne żeby wybrać odpowiedni kierunek ale Pani Gosiu wiersz jako całość nie jest dobry - to gorzej niż sugestia - zadajesz pytanie i odpowiadasz - wydaje mi się że chyba nie tak ... pozdrówko W_A_R
  17. kobiety lubią się stroić - bardzo dużo tu przenośni - pobawiłbym się tymi klockami - ale to Twoje klocki droga Pani Fantasmagorio - nie pasuje mi tylko począterk - taka drobna sugestia - może zabrakło słów - ogólnie czyta się fantastycznie - może ten początek to brak zaradności pozdrówko W_A_R
  18. no dobrze - to ja zacznę - najpierw zacznę od "Pytania" - za dużo tego - zapytałeś i dałeś odpowiedź - teraz o stylu - dobry - ale znów Twoja poezja jest zlepkiem takich już znanych sformułowań, które Ty przestawiłeś na swoje tory - propozycja - pewnie wiesz jaka - i nie broń się a teraz coś miłego - wkońcu (przepraszam za wyrażenie) napisałeś od siebie ... i to jest sukces, który święcę z Tobą - Ty zadajesz pytania - Ty ciągniesz do końca - dla mnie to "POEZJA" pozdrówko W_A_R
  19. dziękuję Panie Tadeuszu - a może Pan by spróbował coś napisać o formie, stylu - brak mi tego - proszę - przyjmę z wyrazami szacunku pozdrówko W_A_R
  20. Dormo i nie wiem co odpisać - zdarłem buty moze dlatego płynę - dziękuję za miły komentarz - ale lustereczko chowam do kieszeni - aby się nie zbiło - bo to ważny element wiersza i wpadam w tłum - pochodzę trochę w masie - może mnie miasto zje jak śliwkę w pączku na drugie śniadanie - a może jak ta śliwka wpadnę wkompot własnego zapatrzenia się - eeee - spacery u mnie takie niespokojne - nie radzę się uczyć ode mnie kroku w butach - może gołą stopą ... po rozbitym lustrze - w każdym bądź razie przestałem gwizdać pozdrówko W_A_R
  21. Tomaszu (Kamilu) tylko bez - jak w tej reklamie - ja tylko zasugerowałem rozwinięcie - a jesli chodzi o barana to chyba przesadzasz - w końcu tytuł wiersza - Motyl - a to dla rolników - szkodnik - co xchciałeś jeszcze zawrzeć w tytule - nie wiem - te trzy kropki sugerują dalszą nazwę a może gatunek tego stwora - kiedyś ktoś zadał mi pytanie - ile skrzydeł ma motyl ?? - nie będę bawił się w zagadki ale w trakcie wiersza jest "martwy ..." - podobno - kiedy nastąpiłaby katastrofa ogólnoziemska - jedynie owadyby ją przetrwały - więc możeby górnolotnie z kwiatka na kwiatek oglądać ten krajobraz tuż po katastrofie - i znów sugestia do rozwinięcia - proszę odbierz pałeczkę - pociągnij ... nie przerabiaj - nie baranizuj .... pozdrówko W_A_R
  22. dlatego Ci południowi stworzyli język "kipu" (tak to się chyba nazywa - zapewne często zapominali i wiązali w supełki i tak zaczęli liczyć i kolorować pasemka - ech ta moda .... - skąd jej początki - ze zeskalpowanych dusz ???? - tak bez włosów to tak jak w tej wyliczance - chory, chorszy, zdechł - i co te gazety robią z człowieka - a tak niewinnie - przeczytałem i na duszy wyłysiałem - przekaz, który zawarłem w tym wierszu odnosi się jednak do wszystkich do tych, którzy wierzą i nie wierzą w to co napisaliśmy - stąd cały ten humor pozdrówko W_A_R
  23. tu nie o poprawianie chodzi - chociaż właśnie na tym polega cierpienie poety - napisze a potem ma problem jak to przekształcić abu "lud" mógł zrozumieć - czasem nad jednym słowem nad linijką siedziałem z pół roku - to kwestia wyćwiczenia (bez chwalenia się) ale wracając do wiersza spróbuj - może rzeczywiście będzie to wyglądało dla Ciebie jak zamalowywanie już pomalowanych ścian - ale ja to widzę jako zasiedlenie pokoju - odnalezienie przestrzeni - sam pokój to nie tylko ściany, sufit, podłoga - ale być w nim - a wiele osób mogłoby się przewinąc - może dasz się przekonać ???? (jestem starszy a starszych trzeba słuchać, he, he - sory to zabrzmiało jak rozkaz) - poprostu przemyśl (to już druga propozycja którą odpychasz - nie nie jestem tym ... no wiesz - to tylko propozycja czysto poetycka - i konkurencka - bo jeśli sam tego nie uczynisz - to ... ale to już wygląda na groźbę -Twój wiersz i mozesz sobie z nim robić co tylko chcesz pozdrówko W_A_R
  24. zapraszam, zapraszam - ale dorożek Ci u nas mie zawiele - jedynie czasem na targu jakimś - ktoś jeszcze się zjawi jak "cud nad Łydynią (taka tu rzeka)" a tak wogóle to o innym mieście (Przasnysz'u) - nie wiem czemu tak mnie tęsknotą ciągnie mnie do gniazda - tam przynajmniej mam gdzie pogwizdać i lustereczko kupić i przyczepić sobie do patrzenia w tył bez odwracania - może dlatego że ...tam jestem sobą.. a tu w Ciechanowie ...tylko sobą... pozdrówko W_A_R
×
×
  • Dodaj nową pozycję...