Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witold_Adam_Rosołowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Witold_Adam_Rosołowski

  1. Cytat
    Witaj. Jestem całkowicie za krótkimi tekstami. Zawsze okrajam swoje wiersze, zeby zawierały jak najmniej słów. U ciebie nie widze tylko jakiejś myśli, idei czy przesłania. Może je odnajdę. Pozdrawiam.


    Otka - myślę że odnalazłaś już te przesłanie wypisując ten komentarz - żaden to narcyzm czy coś w tym rodzaju w moim wykonaniu - ta "okrojona pajda chleba" chyba się nie rozkruszyła - życzę miłej degustacji

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  2. Cytat
    rozumiem to tak: stać w słońcu- źle...stac w ciemności? jeszcze gorzej :) rzuca na kolana...przynajmniej mnie powala :) pozdro :)


    Widzę że PanPani odkurzył/odkurzyła mój najstarszy tu przedstawiony wiersz (nim debiutowałem) - ale do tego co tu napisane - nigdzie nie jest źle - zawsze jest tylko stwierdzenie a tu jakgdyby tej trzeciej drogi brak

    serdeczne pozdrówko W_A_R i jeszcze raz dziękuję za odświerzenie

  3. jeśli to rozmowa ciała z duszą - to czuję to

    jeśli to sprawa samotności - pomiędzy Tobą a ścianą - też rozumiem

    jesli to dozgonne uznanie ogrodnicze - nowa odmiana - terapia warzywna - także zrozumiem

    a jesli to coś innego - to wybacz - pancerzyk Twój zbyt nie mój

    serdeczne pozdrówko W_A_R


    [sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 19-04-2004 08:48.[/sub]

  4. tak - Marku - ja tylko do treści - dzięki Tobie dowiedziałem się, że wiem nie wiele wiecej niz Ty i na tym polega sztuka tworzenia - dorabianie tego czego się nie wie - poezji

    gdybysmy wiedzieli na czym polega zycie - na czym polega istnienie - na pewno żaden z tu piszących nie podjął by się ani kawałka do napisania - bo rzekł by - po co

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  5. Cytat
    Kiedy zaczyna padać deszcz , wychodzę na swój ulubiony trawnik tuż obok mojego bloku i zawsze jestem zdziwiony tym ze ludzie umykają przed deszczem a ludzie wydają się być zdziwieni wariatem na trawniku który postanowił moknąć i w dodatku jeszcze rozkłada ręce ?

    Tym bardziej jest mi lżej na sercu że postanowił pan tak samo zwariować jak ja , co prawda w Przasnyszu ale zapewniam ze wszędzie jest podobnie a powietrze po deszczu pachnie zawsze tak samo ....

    Tym samym wszystko co chciałem rzec na temat wiersza zostało właśnie powiedziane .
    Chętnie pomokłem sobie razem z panem ..- zmoknąć w takim stylu to doprawdy wielki zaszczyt ...

    Pozdrawiam LG.


    Leon - może załozymy partię deszczowców, hihihihi - pewnie w kraju jest wielu takich samozwańczych, którym ręce do góry niosą się na widok kropel z chmur - żarty żartami - dziękuję za przeczytanie i ze coś dla siebie wziąłeś i że odkryłeś siebie w tym wierszu i ze go czujesz

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  6. spróbuj mnie dotknąć róża – bóg
    zdławić w ramionach swych w kielichu
    bym padł zemdlały u twych nóg
    niczym szaleniec na chodniku

    niby ten wariat co spod kół
    wydarł aut maskom krzyk ulicy
    ściśnij i upuść pół na pół
    słyszysz mnie przecież– tu nikt nie krzyczy

    ty mnie pocałuj różą – bóg
    w wargach mych utop sen swój dziewiczy
    tak – bym pamiętać ciebie mógł
    ja – biedny grajek – chłopak z ulicy

    ty mnie pokochaj róża – bóg
    i nie usychaj na mej piersi
    bym jeszcze kiedyś pisać mógł
    o tobie – innych krocie wierszy


    [sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 19-04-2004 17:52.[/sub]

  7. Marcinie - wiersz ciekawy - odnoszący się do jednego konkretnego zdarzenia - według mnie - wymazania jakiegoś pliku - jakiegoś zdjęcia z komputera - stało się to na trzeźwo - nie przesyłasz jednak sygnału o powtórkę - o jeszcze raz

    Wypadek - godny poety przy pracy

    serdeczne pozdrówko W_A_R
    ps. dałem wylew swej wyobraźni - interpretację pozostawiam na widelcu jak schabowego do wymrożenia mysli

  8. Anno - wiersz jest bardzo spiewny - ale w zasadzie cały czas o tym samym - w kółko - senne marzenia jeśli by wziąć pod lupę to w zasadzie nie istnieją - są za to jakieś mrzonki - jakieś zejścia - skojarzenia - to sprawa sieci neutronów czy coś w tym rodzaju - może upłynniam - może nie z tej beczki - ale oprócz piękności nic tu nie wyskubię

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  9. Cytat
    pierwszy bardzo dobry, trzeci ze świetną puentą. drugi przęciętny, ostatni: bardzo słaby ("kuł skrzydłem emocji" ?!). ale to dobry kierunek.


    ja Marcinie do tego "kuł skrzydłem emocji" - podpowiem ale nie wytłumaczę - może "klikał" - może "rył w przestrzeni za ostoją prawdy" - może "podpisywał się w niepamięci daleko od swojego ja" - duzo bym mógł jeszcze ale może jeszcze ktoś by mógł ...

    serdeczne pozdrówko W_A_R
    ps. i nie obrażam się i nie gniewam Marcinie za Twoje stwierdzenia - żeby było jasne

  10. głod jest skuteczną udręką przed wejściem w nową decyzję, nowe powołanie - a tu żmije - węże i jakiś smaczek z raju - pustynia gdzie ktoś szedł na głodówkę - ejjj - myślę, że Macieju coś biblijnego się naczytałeś - wybacz - nie lekceważę Twego wiersza - tylko te parowanie jakieś odmienne od reszty postaci

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  11. Cytat
    Panie WAR, cóż czoło schylić, wobec Twego czoła? Na takie momenta się czeka, gdy wszystko kipi, a słowo porywa w głąb... czego? Sam diabeł nie dojdzie co to jest... Co jeszcze podziwiam? Zdolność do refleksji w tych momentach "ale nie każ mi uczyć się / rzeczy od Ciebie zależnych". Nawet mnie te usta (z widokiem na...) nie odstręczą! Pzdr.


    dziękuję bardzo Romanie za czoło - powiedziałbym - ...wolę bez... "ciebie" (tu nie o Ciebie Romanie chodzi - tylko o marzenia i trzymanie przed sobą mysli o niej ....

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  12. Cytat
    Panie WAR, niesamowity - to takie kobiece określenie, on jest u_p_i_o_r_n_y! Liczę, że wrócisz do niego kiedyś w bardziej bezwietrznych czasach i nie pozostanie jako "wycios" porzucony w szufladach niepamięci. Pzdr.


    Romanie - dziękuję za miły mi komentarz - serdeczne pozdrówko W_A_R
    ps. czasy się zmieniają - może przyjdą te wietrzne i wspomnienia napłyną z wszystkich szuflad świata - to będzie tancbuda i taniec wesoły dopiero ....

  13. wolność nazywać betonem a głos oddawać w ręce sprawiedliwych(?) - myślę, że wiersz jest sekretem - tajemnicą poznania prawd - kontrolowanych - utwierdzonych skojarzeń - mysli - jedno mnie tylko zastanawia - bo w polskiej tradycji przydałyby się jeszcze drzewce - sztandary - chorągwie na wietrze - a u Ciebie nie ma - taki surowy stan beznadziejności - wykrzyknięcia - oddajcie ....

    serdeczne pozdrówko W_A_R

×
×
  • Dodaj nową pozycję...