Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

natalia

Użytkownicy
  • Postów

    2 503
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natalia

  1. wiersz bardzo dobry, podobają mi się opis za czasów "klimatyzowanych sznurówek" zabieram sobie do wtórnych przemyśleń :) zastanawia mnie jedno... nie chodziło może o "konfiskatorów"? Serdecznie pozdrawiam Natalia
  2. no no Adaś... świetny wiersz :) aż miło czytać ...śpiewałaś o znikaniu- zniknął świat.. śliczne :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  3. .... przepraszam ktoś znów pisze coś jako ja. pozdrawiam Natalia [sub]Tekst był edytowany przez natalia dnia 24-11-2003 19:37.[/sub]
  4. ...pierwsza zwrotka wzruszająca...jakoś tak smutno wkoło kiedy się ją czyta...druga podobnie, pod koniec tchnięta nadzieją.....a ostatnie wersy, może źle je odbieram ale czuję jakby to były puste obietnice... dawane na odczepnego lub "bo tak wypada"...wcale nei mając ochoty bądź ze świadomoscią, ze się tego nie będzie mogło spełnić...że sie jednak nie odezwą... hmm smutny ten wierszyk....taki....do przemyślenia, na pewno. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  5. niewiem dlaczego ten komentarz wyskoczył pod jakas natalią to wyżej pisałam ja STYLA:):):)
  6. Ja niestety mam takie "zboczenie" zawodowe:):),że wiesz co:):):) więc stwierdze tylko , ze jest : sama wiesz ,że dobry:):):)
  7. ..normalnie wielokropków nie ma...a tu jest nienormalnie tak? pierwsze wersy próbowały mnie dość silnie zrazić do przeczytania dalszej cześci wiersza, na szczęście im się nei powiodło. Opisane przez Ciebie widoki są świetne :) bardzo podoba mi się takie ukazanie świata, potraktowane lekko, z humorem, wskazujące jednak prawdziwe wady społeczeństwa. Końcówka już mniej do mnei przemawia, sama nie wiem czemu... Co do komentowania wierszy, to nie proś o to pod wierszem , bo automatycznie połowę ludzi odrzuca i nawet nie chcą czytać, ale to tak na przyszłość... Serdecznie pozdrawiam Natalia
  8. Zmieszana z pogubionymi łzami krew pociekła znowu, ale lubię te słoności dobrze mieszają się ze słodką herbatą. Za oknem mrok zupełnie jak w domu, w moim pokoju, we mnie. Życie boli? Ale nie śmiertelnie (podobno). To minie, mówią, to przejdzie. No dobrze, warga się zagoi (niewykrzywiana za często).
  9. ja lubię takie wiersze, więc mnei się baardzo podoba :) powtórzenie mimo że, w tak małym tekście nie razi...chyba,....w sumie, wiesz?, jakbyś pominął go to byłoby jeszcze śliczniej :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  10. uśmiechnęłam się przy tym wierszu :) może coś gdzieś lekko zgrzytnie, ale raczej nie przeszkadza za bardzo, jak dla mnie całkiem sympatyczny wierszyk :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  11. interesujący wiersz..... zatrzymałąam sie przy nim na dłużej co warto, "to się robi tak prosto"...- świetne. podoba mi się. :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  12. świetnie wyszedł Ci ten wiersz Dormo, pisanie pod wpływem chwili zauwarzyłam, ze wychodzi najlepiej :) ....no tu to akurat przykro... podoba mi sie szczególnie po paru pierwszych linijkach, dalej naprawdę jest coraz lepiej. Serdecznie pozdrawiam, trzymaj się kochana Natalia
  13. gdyby nie wdrożenie w temat to połowy bym nierozumiała :) a teraz? dla mnie jako wiersz o walce i miłości jest piękny, troszkę banału w pierwszej zwrotce, druga natomiast bardzo mi sie podoba, trzecia w porządku, taka wyjaśniająca, jako całość wiersz mi się podoba pół na pół :) ale to już wiesz. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  14. ...dlaczego taki smutny ten wiersz?! ok....wiem.... ale walcz! proszę...nie zatapiaj się z beznadziei..ona Cię pochłonie i zniszczy!... pozdrawiam Natalia P.S......wiersz śliczny.
  15. bezinteresowna radość... to jest to o czym ludzie powinni pamiętać! świetne rozporządzonko :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  16. Dormo...zdarza się, że i smutno czasem trzeba. Kai...każda róża (czy stokrotka) ma kolce, powinieneś to wiedzieć. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarze Natalia
  17. świetne Dormo! ładnie, rytmicznie i rzeczowo oraz lekko co jest częstą zaletą Twych wierszy :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  18. ojej! wybacznie tę pomyłkę..to oczywiscie ja napisałam komentarz no ale mamy z Raphaelem coś z IP że czasem się mylą... pozdrawiam Natalia
  19. śliczne Seweryno :) szczególnie upodobałam sobie drugą strofę....te ukąszone nic porzucone na słońcu mnie urzekło. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  20. zeszmacona ja burgundowo winna ześlizguję się po podłodze łez widzisz? zeszmacony świat kreowany przez nas żółci w ustach smak w rozgryzanych snach czujesz? oto świat i prawdziwa ja
  21. interesujący.... mnie się podoba...nawet bardzo... :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  22. :) ja myślę, że te powtórzenia ("się" w 6 wersie i "żądze" w pierwszym wersie 4 zwrotki) są wynikiem roztargnienia :) co do wierszyka to jak wspomianłam mnie się osobście bardzo podoba, a dziękować nie ma za co :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
  23. im dalej tym ciekawiej :) a ostatnia zwrotka rewelacyjna! bardzo mi się podobają zawarte w niej myśli. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  24. Basiu, wierszyk jest całkiem interesujący, gdyby nie.... tytuł. kochana, on psuje cały efekt jakim przeróżnymi słowami opisałaś śmierć, pozbawiłaś czytelnika mozliwości ruszenia głową, zastanowienia, podałaś z góry odpowiedź....a szkoda. Serdecznie pozdrawiam Natalia
  25. to niemal wejście smoka było....jak dla mnie :) no no..wierszyk niezwykle interesujący..wciąż rozgryzam sobie jego wersy... niektóre świetne :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...