
natalia
Użytkownicy-
Postów
2 503 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez natalia
-
wierzę :)
-
usta pełne czekolady mruczą zakochane melodie rozbawiony duży paluch figlarnie trąca fotel w groszki mewa śnieżka z małym wróblem moczą pazurki w letniej trawie a żyrandol z pajacykiem bujają myśli w stronę słońca
-
kobiety w chmurach, mężczyźni w samochodach
natalia odpowiedział(a) na majkaa_m... utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Majka, rewelacja :) bardzo dobrze się czytało, świetne przenośnie i rzeczywiście fragmenty cytowane pyszne! z przyjemnością :) takich chcę więcej pozdrawiam serdecznie Natalia -
nie myśleć o zbyt dużo bo wtedy sekundy wydłużają się w nieskończoność co grozi zwariowaniem - no nad tymi wyrażeniami radziłabym się zastanowić w obcym zupełnie mi nie znanym języku - proponuję przecinek, tak po prawdzie nei tylko tu, piszesz ciekawe, długie zdania, przydałyby się gdzieniegdzie te przecinki. Jak sznurowania buta = Jak do sznurowania... przynoszący mi wiadomość wpada mi = o jedno mi (pierwsze) za dużo :) Morze zobaczą kiedyś- ?!! no i literówki .................... Piotrze jest to niezwykłe opowiadanie, po raz piewrszy spotykam się z takim tematem a dla mnie jest on wyjątkowo wdzięczny, jako studenki wczesnej edukacji :) jestem pełna podziwu dla pisania o takich rozważaniach, jakie mamy w końcowej części tekstu. Cóż, język może nie wyszukany, ale i dlaczego miałby taki być skoro mówi o takich a nei innych sprawach? Do mnie przemawia z pewnością :) Nie wiem, jak tam panowie się zapatrzą na ten tekst, być może z większą rezerwą, ale ja widziałam te bliźniaczki, widziałam ten żal przy żegnaniu się z nimi, czułam uwieranie głowy Gumpena i smak upragnionej kawy podczas przerwy. Więcej mi nie trzeba :) Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne teksty Natalia aha jeszcze chciałam powiedzieć, że fragment o porównaniu ze szpitalem psychiatrycznym wydaje mi się bardzo dobry.
-
poranna improwizacja
natalia odpowiedział(a) na asher utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pojadę ............. wiesz, nie spodziewałam się po Tobie takiego wiersza :) uroczy! -
heh, jasne Asherku :) wyjdę i stanę obok z tym Wawelem jesteście pewni? No to się doszkoliłam, bo bym sama źle napisała :)
-
W pobliży Bramy Floriańskiej - pobliżu cieszę się, że pomogłam :) teraz dużo przyjemniej, prysł chłodny dystans narratora :)
-
perła śmierci
natalia odpowiedział(a) na poeta własnej śmierci utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ojej jakie niesamowite obrazy... w końcówce parę wersów za dużo, zostawiłabym: słońce pruje żyły na wylot wolno metodycznie co za ból brakuje powietrza lód horyzontu ustawia ścianę tarcza słońca patrzy obojętnie kurz jest już inny to koniec ............... Serdecznie pozdrawiam Natalia -
Przewodnik i panie opiekunki wysiedli najpierw, potem na chodnik wysypała się gromadka rozkrzyczanych dzieci. = Najpierw wysiedli przewodnik z opiekunkami.... Gdyby zapytał o bitwę pod Płowcami albo Odsiecz Wiedeńską, być może żadne z nich by nie wiedziało, ale Grunwald??? = coś mi w nim nie pasuje. Wiem o co chodzi, ale nie przekonuje mnei forma w jakiej przewodni o tym myśli. Ja bym napisała mniej więcej tak: Mógłby zrozumieć to milczenie, gdyby pytał o bitwę pod Płowcami, czy Odsiecz Wiedeńską. Ale Grunwald?! Wycieczka dość długo stała na przejściu dla pieszych, ponieważ natrafiła akurat na spory korek złożony z tramwajów, autobusów i samochodów osobowych. = oj jakieś takie to zdanie wyobcowane, jak taki raport, "korek złożony z"...nie wiem, dziwnie brzmi, a w ogóle to potrzebny jest ten opis przechodzenia przez zatłoczoną jezdnię? Tzn nie wystarczyłoby zdanie "Wycieczka przeszła przez zatłoczoną ulicę", czy coś takiego i tyle. Inne wycieczki ruszyły przez Bramę Floriańską ku Rynkowi Starego Miasta, wtedy przewodnik = a tu proponuję: Gdy inne wycieczki (...), przewodnik rozpoczął... Mac Donalds!!! - pobiegł pełen przejęcia szept. = a czemu ten szept tak krzyczy wykrzyknieniami? ale spostrzegł, że wycieczki wokół niego już nie ma= to "wokół niego" takie znów mocno trącające raportem i suchością faktów Spojrzawszy uważniej = nie jest to piękne słowo :) szklankę mineralnej z dziesięć złotych= za dziesięć złotych? w kierunku Wawelu = tu niei jestem pewna, ale jak dla mnie chyba powinno być w kierunku Wawela ................................................. hm, czy ta dbałość o formę faktów jest celowa? bo to tak, jakby się czytało raport,a to dość kontrastuje z ową scenką, w sumie ciekawie brzmi, no ale nie wiem, jakby policjant pisał, wtedy tylko brakowałoby koloru autokaru :) heh ale to tylko takie moje krzywe patrzenie :) pozdrawiam Natalia
-
parę zdań bym zmieniła, ale dobrze się czytało, spodobała mi się ta scenka, szkoda, ze najbardziej uderza jej realizm, wolałabym ją czytać i mieć wrażenie, że to sf :)
-
Z biegiem lat jednak = Jednak z biegiem lat - tak w moim odbiorze brzmi lepiej, ale pewnie tylko moim, bo coś ostatnio nawalają mi czujniki :) interesujący tekst... pozdrawiam Natalia
-
ciekawe "myśli", ale jakby z gniewem wyrzucone, lekko uderzające w oskarżycielski ton, na końcu zniecierpliwienie tematem :) hmm, no cóż, jesteśmy tylko ludźmi.
-
ojej pogubiłam się w końcowych porównaniach, nie za wiele ich? gęsto jakoś tak, przytłaczają i stają się niewyraźne. Twa dobroć była przy mnie tak krótko, lecz była. = nie podoba mi się "lecz była" brzydko tu brzmi, tam powinno być z nostalgią, że ona była a wychodzi sarkastycznie z lekka. może jesli chcesz podkreślić, że ona była, to np "Była przy mnie Twa dobroć, choć krótko" wydaje mi się, że sens zachowany a zywbyty fragment z powtórzenia pierwsze promienie zabiły mi ją, - najpierw zwracach się do niej o potem przechodzisz na "ją"? niczym sztylet bezlitosny, co czucie zatracił. - hm, sztylet stracił czucie? To on wcześniej czuł?! tak tęskno mi teraz do tamtego dnia, tego marzenia, co rzeczywistość utkało. = proponowałabym wzbogacić to marzeniami i tkaniem niedokonanym, czyli "tych marzeń, co rzeczywistość tkały" obraz mokry pozostał i dzień krócej. = ale co z tym dniem? co on krócej? trwa? jest? może "i dzień krótszy"? i bajka, co tragedią się stała. = tu to samo, skąd ta bajka? porównujesz poprzednie życie do bajki? przez to "i" mylisz troszkę, moim zdaniem wystarczyłoby "bajka tragedią się stała" a teraz myśli duszę mą topią, jak głaz, co kark ozdobił. = tu gubi mi się sens, myśli topią duszę, jak głaz, ale jak głaz są te topiące myśli, czy dusza? następnie ten głaz zdobił kark, hmm, dziwna ta zbitka, rozumiem przesłanie, ale jest niepotrzebnie zamotane. Myśli są w liczbie mnogiej, a porównujesz je do jednego głazu, to myli. polecam zdecydować się na jedną wersję myśli- głazy, bądź myśl- głaz i tonie dusza, a ciało wrak- -pozostaje. - w tym momencie owo "i" zaczyna nieprzyjemnie irytować ......................... tyle moim uwag, nie trafia do mnie ten wiersz, jest miejscami przekombinowany, kiedy już się wydaje, że jest dobrze i ładnie to potykam się o coś. Zastanawiają mnie też kropki, są, ale wielkich liter już nei ma, to celowy zabieg, czy niedbałość? Wedle tych moich poprawek(podkreślam mocno subiektywnych!) wiersz wyglądałby lepiej np w takiej formie: Była przy mnie jej dobroć, choć krótko. Uleciała wraz ze świtaniem. Pierwsze promienie zabiły, niczym bezlitosny sztylet. Odeszła. Tak tęskno mi teraz do tamtego dnia, tych marzeń, tkających rzeczywistość. Obraz mokry pozostał. I krótszy dzień. A bajka tragedią się stała. Myśli duszę mą topią, jak głazy, co kark zdobiły. Tonie dusza, a ciało-wrak pozostaje. Już czas. ...................................................................... ech, no i tytuł mało mówiący i nie zachęcający, polecam jakoś nim wabić czytelnika a nie cyferkami oddalać. Czekam na kolejne wiersze :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
-
ojej Konrad... a Ty czytałeś coś więcej ashera? "umiejętności nabyć"?! - proszę Cię poczytaj sobie np "Podstawionego", wszystkie części i potem się wypowiadaj na temat warsztatu ashera ok? normalnie mnie rozśmieszyłeś swą opinią :) słonecznie pozdrawiam :) Natalia
-
hmm, takie sobie... czytałam lepsze Twoje, nie zdąrzyłeś w tej miniaturce mnie przekonać do tej bajki, może i pomysł ciekawy, ale czegoś mi tu brak :) do następnego asher pozdrawiam Natalia
-
Wiercioszka- usypianka dla najmłodszych
natalia odpowiedział(a) na Leszek_Dentman utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
ostatnie zdanie jest niepedagogiczne! reszta przyjemna dla dzieci, z morałem, śmiało można opowiadać im na sen :) Serdecznie pozdrawiam Natalia -
Natalia odgarnia włosy. Wybiórczo.
natalia odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
może i dość :) -
Natalia odgarnia włosy. Wybiórczo.
natalia odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawa jestem, skąd Tyś Wuren wywnioskował, że ja więcej rozumiem? :) od pierwszego czytania lubię ten wiersz, szczególnie za celność pewnych odniesień :) interesująco obrazuje "wybiórcze" fragmenty tamtego wieczoru, przyjemna pamiątka :) Serdecznie pozdrawiam Natalia -
wiem, że chodziło o zabawę słowem :), ale jakoś mnie nie przekonuje, w sumie i tak tłoczno z tymi czterema, masz rację, to może trzy lub jedna? też będzie ciekawie.... ale wiersz straci czterycztery, wiem, cóż, zostaw jak chcesz, to tylko taka propozcja jest :)
-
koniec rewelacja :) a wcześniej? tak sobie... szczególnie cztery czterolistne, skoro mowa o szczęściu to może siedem? taka sztampowa szczęśliwości liczba :) i wtedy by to wyglądało tak... ..siedem czterolistnych koniczyn powinno procentować beztroską... ..... ale to tylko moje zdanie :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
-
ooo, teraz lepiej :)
-
o komputerowych możliwościach Alicji
natalia odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
heh, interesująco Kocico :) jak zwykle brak zbędnych słów, świetnie ukazana ta kraina Serdecznie pozdrawiam Natalia -
niezawodnie :) ani potknięcia, ani szmerów, czysta przyjemność czytania a przede wszystkim myślenia, jak mało kto dajesz czytelnikowi miejsce do rozmyślań, do domysłów, do zastanawiania się nad sobą, nad rzeczywistością, cenny dar :) miło, że się nim dzielisz Serdecznie pozdrawiam Natalia
-
Asher, co się martwisz, przynajmniej nikt Ci nie powie, że nie masz jaj :)
-
Pod muszlą wilgotnych ust
natalia odpowiedział(a) na Alja utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mogę szczerze? pod muszlą wilgotnych ust?! jedyne i nieznikające nawet podczas czytania wiersza skojarzenie, jakie obudził we mnie ten zwrot to... muszla klozetowa. reszta jest zatem milczeniem :) ech no piekące słowa ładne ale już wykręcanie włosów nieładne, bo boli, skoro mokre szukam cichnąc, jakieś dziwne, podobnie ze stapającym biegiem Bob Dylan podaje = hmm podawać można rzecz, skojarzyło mi się z raperskim zapodawaniem wspomnien= ń Na tacy wspomnien Spokojem zatartym = przepraszam ale nie rozumiem, co jest zatarte spokojem? taca? czy wspomnienia? jakieś to niewyraźne... hmm nie przemawia do mnie Serdecznie pozdrawiam Natalia