-
Postów
1 933 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Leszek
-
Jacku czytając zgubiłeś literkę "i", nie napisałem - pod strzechy promienne, co byłoby chyba za daleko idącą metaforą, a - pod strzechy promiennie, bo to słońce do nich nieśmiało dotarło swoimi promieniami. Co do pozostałych słów, które Ciebie rażą to obiecuję pomyśleć. Pozdrawiam Leszek :)
-
Cieszą mnie Twoje słowa. Długo zastanawiałem się gdzie dać ten wierszyk, spodziewając się skrajnych reakcji, jednak po tak szerokiej dyskusji nie żałuję, że go wkleiłem. Pozdrawiam również wiosennie i to z każdą godziną bardziej. Leszek :)
-
Michale masz rację bo w prostocie może także być wiele gracji i elegancji. Czasami zupełnie niepotrzebnie obawiamy się napisać, że tak po prostu kochamy, czy zachwycamy się tym co nas otacza. W nowomodzie poetyckiej królują udziwnienia, skróty myślowe dla wielu nieczytelne. Jednak jestem za tym, aby miejsce było zarówno dla jednych jak i drugich środków wyrazu. Bez pierwszych, które w prosty sposób oddziaływują na czytelnika, mówiąc czasami w jego języku, poezja stałaby się jaką obcą enklawą, natomiast bez drugich nie byłoby postępu, bo jakkolwiek na eksperymentatorów, czy też ugruntowanych wyznawców nowych trendów patrzeć to również dla poezji czynią z całego serca wiele. Pozdrawiam Leszek :)
-
Tak widać, choć na lotnisku jeszcze jest z 20 cm śniegu :( buuuuuu. Ale subtelna panienka wiosna sercami naszymi już niepodzielnie zawładnęła a i światem włada coraz śmielej. Pozdrawiam wiosennie Leszek :)
-
Jacku dziękuję za czas który poświęciłeś na to moje "dziełko". Tak masz rację utworek jest prosty i pisany był zupełnie w innym celu i własciwie na inny portal. Piszecie że jego miejsce jest w Warsztacie i tu pozwolę sobie mieć inne zdanie. Warsztat na Orgu spełnia inne zadania. Nie jest miejscem do spełniania się w ekwilibrystyce warsztatowej, lecz miejscem w którym oczekujemy pomocy w sytuacjach, gdy niepewni jesteśmy całości lub fragmentów wiersza. Nawet użyte przeze mnie słowa w akrostychu wskazują, że treść wierszyka będzie prościutka, bez jakiś głębszych przesłań. Nie dałem go do Warsztatu bo po prostu jego poprawić się nie da w przedstawionej formie. Natomiast na Twoje stwierdzenie, że w Z-tce oczekuje się wizji, a nie jedynie poprawności warsztatowej, to poczytaj sobie założenia tego działu. Jest on dla ciut sprawniej władających piórem. Więc idąc za tym tokiem rozumowania niekoniecznie przeładowanych wizjonerskimi treściami. Pozdrawiam i jednocześnie jeszcze raz dziękuję za wpis i poświęconą mi uwagę. Pozdrawiam Leszek :)
-
Masz całkowitą rację, rumieniąc się poprawiam. Dziękuję i pozdrawiam Leszek :)
-
I do mnie trafia ten tekst w stanie takim jakim został zaprezentowany. Pozdrawiam Leszek :)
-
Hi hi dziękuję i bądź tu mądry w świetle pozostałych wypowiedzi. Pozdrawiam Leszek :)
-
Pozostaje mi powiedzieć dziękuję zwłaszcza, że i ja polubiłem śpiewne vilanellki, a co do treści to zapewniam, że do tej formy jeszcze wrócę. Pozdrawiam serdecznie Leszek :)
-
Co prawda w lecie szybuję pod chmurami, ale na spotkanie z takim gośćmi, to wyląduję choćby na placu pod knajpką. :)
-
z uporem maniaka jednak pozostanę w tej rymowanej bandzie, która przez wiele stuleci wzbogacała poezję i czyni to nadal, . Pozdrawiam Leszek :)
-
Można i przyjmuję razy :)
-
Głęboki ukłon ślę, bardziej chodziło mi o próbkę warsztatową akrostychu pisanego oktawą i sekstyną i warsztatu będę bronił, a co do treści to się nie upieram. :)
-
Niepostrzeżenie bocznymi ścieżkami Aleją w parku wytapiając zimę Dziewczęca postać w odzieniu jaskrawym Emocje budząc kolorowym świtem Szła lekkim krokiem z uśmiechem na twarzy Z oddali świergot pojedynczy słyszę Łagodny wietrzyk potrąca gałązki A ciepłe tchnienie ośmieliło pąki Wszystko się zmienia zielenią pokrywa I chęć do życia rozbudza w przyrodzie Olśnione oczy promienieją w iskrach Słońce przegląda się w tafli jeziornej Niechciane smutki zatopmy z marzanną A nowe siły niech nigdy nie słabną
-
Tak sądziłem, bo angielski zwrot który został użyty w opini oznacza prognozę pogody. Pozdrawiam Leszek :)
-
Ktoś mi powiedział, że jestem typem zawodnika i wiele w tym prawdy. Nowe wyzwania pobudzają mnie do działania, lubię je. Beenie, opinie czysto techniczne są bardzo ważne, bo pozwalają na szybszy rozwój, jednak wiedza że ma się tak miłych cztelników jak Ty to czysta przyjemność. Dziękuję i pozdrawiam Leszek. :)
-
Hm! a może nie do końca zrozumiałem przekaz. :)
-
Ponieważ jestem także z pięknego miasta Gliwice, obiecuję znaleźć co najmniej tak urokliwe miejsce jakie były na poprzednich dwóch spotkaniach. Co do terminu to warto by było wiedzieć tak jak pisała Espena kto miałby ochotę i kiedy. Jak widzę to na razie już mamy 6 osób bankowo, czyli dobry początek jest zrobiony. Dojazd do Gliwic jest z każdej strony dobry, bo tu kończą bieg pociągi z Warszawy, a przejeżdżają relacji Szczecin-Przemyśl. Pozdrawiam Leszek
-
niby przybyła lecz próżno jej szukać nie zawitała pod strzechy promiennie hula po polach śnieżna zawierucha stąpa nieśmiało po puchu dziewuszka nasyca wonnym zapachem powietrze niby przybyła lecz próżno jej szukać ślad pocałunku przemyka po ustach okruch słoneczny uśmiechu garść niesie hula po polach śnieżna zawierucha zmarznięte chęci wiatr lekko porusza wiosna przywraca postrzeganie świeższe niby przybyła lecz próżno jej szukać z wolna powraca przedzimowa buta wzrok coraz bystrzej penetruje przestrzeń hula po polach śnieżna zawierucha mimo że mrozy zimą jaźń zasnuta sądziłem z tchnienia że przyszła nareszcie niby przybyła lecz próżno jej szukać hula po polach śnieżna zawierucha
-
Dziękuję Espeno starałem się poprzez nowe wersy nadać tym powtarzającym się nowe zmienione treści. Pozdrawiam serdecznie Leszek. :)
-
Dwojako mozna odczytać Twoje słowa. Jednakże niezależnie od tego dziękuję, ze wpadłeś. Pozdrawaim Leszek :) To napiszę jasno, żeby nie było- Pan jest z jednych autorów, których czytam z przyjemnością, praktycznie podziwiając sprawnosc techniczną, podobnie jak i treśc. Michale jeśli moge tak mówić, a ja jestem Leszek, dziękuję i nie dziw się mojej niepwności, gdyż doświadczyłem już na innych portalach niejednego. Moja niepewność wynika jeszcze z tego, ze poruszam się po nieznanych sobie wcześniej formach, których znaczenie i składnię mogę rozumieć opacznie. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam Leszek
-
Damianie taka jest uroda pantum i nie boję się wypowiedzieć słowa uroda. Pozdrawiam serdecznie Leszek. :)
-
Dwojako mozna odczytać Twoje słowa. Jednakże niezależnie od tego dziękuję, ze wpadłeś. Pozdrawaim Leszek :)
-
Triolet i dla mnie kiedyś wydawał się dziwny. Dzięki i pozdrawiam Leszek. :)
-
Jacku aż nazbyt łaskawe dla mnie sa Twoje słowa. Dziękuję i pozdrawiam Leszek. :)