Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszek

Użytkownicy
  • Postów

    1 933
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Leszek

  1. Może. :) Pozdrawiam Ciebie Piaści czując bratnią duszę w Tobie. :) PS Może wszyscy poczytają pewien artykuł Leśmiana: "Z rozmyślań o poezji", który niedawno odnalazłem w necie, a który pomimo, że pisany dawno, to nic się nie zdezaktualizował: http://monika.univ.gda.pl/~literat/lesman/lesmana.htm
  2. A może by tak, bo cóż to w końcu zmienia, a przynajmniej nie udaje czegoś czym nie jest: Kunszt jest niepotrzebny, gdy liczysz niewyspane godziny. Szarówka podchodzi jak zapomniany krewny. Strzępki snów bezskutecznie szukają właściciela. Ktoś po cichu włącza żarówkę, która zmienia się w świt. Sobą jesteśmy tylko rankiem, jakbyśmy jeszcze nie nabrali wprawy do udawania. Potem jest prościej, rutyna załatwia sprawy, do których się nie urodziłeś. Słońce rozprasza wątpliwości, gdyby go zabrakło wszyscy bylibyśmy kretami. Szkielet skrywa myśli, płynące blado-różowym uzwojeniem. Manewrujesz uśmiechem jak buldożerem upychając się w kolejne godziny. Mury kościoła beznamiętnie przyjmują kolejną spowiedź. Ryby jeszcze żyją, gdy wyciągasz je na brzeg. Udają, że nic nie boli. Pozdrawiam Leszek :)
  3. Będę się lepiej starał. Pozdrawiam Leszek :)
  4. Zastanawiałem się co Ci odpowiedzieć i naprawdę nie wiem. Powiedz mi jednak gdzie napisano, ze jak człowiek osiągnie już tzw dorosłość (również poetycką), to już nie wypada mu cieszyć się i smucić ot tak po prostu. Wyszydzasz mnie nie po raz pierwszy i niech tak zostanie, a ja ... no cóż będę pisać dalej i przeplatać wiersze poważniejsze nacechowane głębszymi myślami, do których dociera się po kilkukrotnym czytaniu i także takie jak ten, zrodzone jakimś przeżyciem, chcąc by były jasne i czytelne. Piszesz, ze to jeleń na rykowisku, w Twojej optyce zapewne tak, a ja dałem go spodziewając się takiej reakcji, ale nie zwykłem pokazywać się tylko z jednej strony i staram się odpowiadać, za swoje czyny (również poetyckie). Pozdrawiam Leszek :)
  5. no cóż ja też jak głupia@ czekam na spełnienie pozdr ES Stasieńko jak widać to chyba ja jestem głupcem, ze takie coś zamieszczam na Orgu. Pozdrawiam Leszek :)
  6. Oddam za darmo Beenie. Ja chyba także niepoprawnym głupcem już zostanę. Pozdrawiam Leszek :)
  7. Dzięki i również pozdrawiam Stefciu. :)
  8. Wiesz, jesteś wodą, która daje życie, zielenią barwisz garść pożółkłych liści, pozwalasz w jutro spojrzeć jakby bystrzej, na tłuste lata po mizernych liczyć. Filary stawiasz pod solidne mosty, spinając brzegi świata z krajem marzeń. Próbujesz mroku ciemną stronę płoszyć, w przyszłości dojrzeć fartu blaski słabe. W spełnienie wierzą, dzięki kilku słowom, nierzadko mądrzy, jednak częściej głupcy. Symptomy szczęścia co ma nadejść łowią, ze zdroju pragną chociaż kroplę upić.
  9. Pięknie potrafisz skryć emocje głęboko pod metaforami. W jakiejkolwiek formie to robisz, to czynisz to znakomicie. :)
  10. Aluńku pomimo, że byłem tak blisko Twojego wiersza, to dopiero teraz wpadłem .... aby Cię troszkę zbesztać. Ani mi się waż nawet mysleć, o wyjściu z Z-tki jak już tu przypadkiem trafiłaś. Cały Org w obecnym wydaniu, to właściwie jeden wielki warsztat, w którym staramy się wygładzać zmarszczki na sukience Panienki Poezji. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za milutkie kilka chwil przy Twoim wierszu w który nieśmiało wplotłaś asonanse. :)
  11. Młodość to optymizm musi być jakby z natury Espeno, więc nie smutaj się i usmiechaj swoim pięknym uśmiechem do świata. Pozdrawiam cieplutko Leszek :)
  12. Jimmy miło, że wpadłeś i że podążasz w podobnym kierunku. Pozdrawiam Leszek :)
  13. Ewo to ludzie często stają się wypalonymi golemami sunącymi w przepaść, więc optymizmu w tym nie ma. Pozdrawiam Leszek :)
  14. Dzięki Stefciu, jeszcze negocjuję między chęciami i mozliwosciami. Pozdrawiam Leszek
  15. Poezja rymowana w necie bywa obśmiana głównie z powodu rymów gramatycznych i banalnych, częstochowskich, a także nie trzymania formy (tzw pisanie sercem). Aby takiego zarzutu nie stawiano wplotłem nawet w najdawniejsze formy np. akrostych, triolet, strofę mickiewiczowską, asonanse, czy dysonanse, zwracając szczególną uwagę na ich fonetykę. Proszę zajrzeć do innych moich wierszy, które są lżejsze w prezentowanej tematyce. Co do tych potworów to radzę zasięgnąć opinii psychologów, którzy doskonale, wręcz kliniczne, ich przypadki zalęgłe w głowach na granicy obłędu, znają. Operuje Pan znowu hasłami takimi jak dogmaty, demagogia nie wczytując się w treść. No bo jak mam rozumieć, że zdanie: beztroska pierzchła z miniona epoką, uogólnia Pan doprowadzając do absurdu, a przecież to peela beztroska minęła, a nie ludzkości. Drugim bardziej dobitnym przykładem jest „czepienie” się słowa: człowieczeństwo, że jest ono kojarzone pozytywnie. Ma Pan rację i nie inaczej jest w wierszu, choć przyznaję, że zdanie jest troszkę karkołomne. Bezgranic, nie jest wypełniaczem, lecz przemyślanym neologizmem, uwypuklającym, że wspomniany marazm sięga jeszcze głębiej niż wspomniane granice. Końcówka opinii spłaszcza wszystko i sprowadza do „taniego romansidła” i jest tu wykazana nieznajomość ludzkiej natury, zrezygnowanych, obitych, pustych wypalonych przez los ludzi. Czy ich życie na które zwracam uwagę to tani romans? – zapewniam, że nie i że tych ludzi, szczególnie będąc dzieckiem sukcesu, należy dostrzegać. Pozdrawiam Leszek :)
  16. Szanowny Panie wielu opiniujacych (dotyczy to również Pana) posługuje się słowami hasłami, które uznawane są za krytyczne, a które są bardzo różnie rozumiane: kiczowate, toporne, grafomańskie, epigońskie, archaiczne itd itp. Obrzuci się wiersz błotkiem i nie trzeba się z tego tłumaczyć, a jeśli autor zapyta, to otrzymuje same ogólniki nie poparte merytoryką. Bawi mnie jak ktoś pisze, że język stosowany jest archaiczny. Wykazuje się wtedy sam ignorancją, bo na ok 8000 słów używanych przez przeciętnego, dorosłego człowieka ok 1700 pochodzi z okresu XIII-XVI wieku. Pana moralizatorski ton, wszystkowiedzącego krytyka, wyrządza poezji wiele złego, a jest oparty na Pana odczuciach, a nie na faktach i niestety na bardzo płytkim, pobieżnym i bez zrozumienia odbiorze wierszy. W moim wierszu wykazał Pan niezrozumienie treści, a gdy to wytknąłem, to poszedł Pan w ogólniki jakiś bliżej niesprecyzowanych klisz z bardzo płodnego dla poezji okresu międzywojennego. Wspomniał Pan "znających się na literaturze", są to niestety ostatnio wyłącznie piszący na biało właściwie zwersyfikowaną prozę (podobnie jak Pan). Dla tych ludzi wiersz rymowany, to podobnie jak chińczyk, jest każdy taki sam i właściwie jest tylko kalką tego co było, nic nowego nie wnosząc do poezji. Nie zgadzam się z takim stanowiskiem i jako fascynat poezji klasycznej zamierzam ją uwspółcześniać, nie zatracając jej naturalnego piękna. Pozdrawiam Leszek
  17. Jak widzisz Mirosławie nie dla każdego, ale może to jest w tym wszystkim piękne, że różnimy się zarówno w stylu pisania, jak i w odbiorze wierszy. Pozdrawiam Leszek :)
  18. Wybaczy Pan ale oczekiwałem głębszej analizy i merytoryki a nie tego czegoś, czego nie potrafię nazwać. Jeśli wczyta się Pan w wiersz, a nie tylko go pobieżnie przeleci, usiłując go odczytywać w postawionej komunistycznopochodzeniowej tezie, to wydaje mi się, że będzie dla Pana czytelniejszy i nie bedą już tak dziwiły zastosowane sformułowania i poruszane treści. Co do kosza nie skorzystam z propozycji. Pozdrawiam Leszek :)
  19. Szkoda, że nie od razu, jednak jeśli mam prosić, to niniejszym to czynię. Zamieszczając wiersz chyba każdy chce dowiedzieć się co o nim sądzą czytelnicy i to zarówno krytycznych jaki przychylnych uwag wysłuchać. Jeśli ich merytoryka mnie przekona, to jako chłonny na wiedzę, będę o kolejne doświadczenia bogatszy. Pozdrawiam Leszek :)
  20. Beenie to miłe, ze odczytujesz to, co moje słowa starają się przekazać. Dziekuję i pozdrawiam :)
  21. Często zadajemy pytania retoryczne. :)
  22. Zasznurowane próbujesz otworzyć, świat nie chce słuchać gorzkiego wołania. Myślami rządzą nieludzkie potwory, codzienność pragnie skrupuły połamać. Beztroska pierzchła z minioną epoką. Stopniowo sięga bezgranic marazmu nurt człowieczeństwa, zgorzkniały zła potok oblicze zmienia, wbijając w sens pazur. Bez życia krążą zacięte golemy, nie widzą słońca, wypełnia mrok wnętrza. Resztkami woli próbują dzień przeżyć, po krętej drodze los wiedzie ich w przepaść.
  23. Wygłaszając takie przemówienie życzysz chyba autorowi wiersza źle, a także samemu sobie. Obcowanie z ludźmi od których można się wiele nauczyć raczej sprzyja nauce i rozwojowi i nie koniecznie prowadzi do utraty tożsamości. Wierszyk, a właściwie prosta rymowanka napisana jest konsekwentnie szósteczką, ale forma ta zwykle jednak używana jest raczej do wierszy żartobliwych, a ten nim nie jest. Rymy a zwłaszcza te gramatyczne budzą sprzeciw. Stwierdzenie, że na portalu są ludzie tworzący nowatorski kierunek w poezji jest jakby nie trafione, gdyż nie ma tu jednego stylu pisania. W wypowiedziach jest wiele serdeczności. Nie ma tu agresji i wyszydzania jakie jest na innych portalach codziennością. Radzę pozostać wczytując się w wiersze i opinie, a gdy wiele z prawideł przeanalizujesz, to gdy sięgniesz wstecz pojawi się u Ciebie lekki uśmiech zażenowania. Pozdrawiam ciepło. Leszek :)
  24. Uważam, że w wierszu jest przerost formy nad treścią. Zbyt liczne przerzutnie, a przede wszystkim zastosowane w strofach otwartych utrudniają przy braku interpunkcji odbiór. Poza tym sprawiają, że gubi się rytm wiersza. Pozdrawiam Leszek
  25. Także tak sądzę, że powinniśmy głośno o tym mówić. Pozdrawiam Leszek :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...