Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oscar Dziki

Użytkownicy
  • Postów

    2 001
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Oscar Dziki

  1. Małpa się przewija w sztuce od dawna. moja ulubiona występuje w piosence robbiego williamsa. Ale Manson bywa dobry.
  2. trzymamy sie ze soba to fakt jas jest troche nizszy ode mnie, wiec ma jakies 183cm jest ryzawym blondynem. nos ma maly, nie spiczasty. obaj jestesmy zboczeni.
  3. ja i moja malpa
  4. a my chcemy zobaczyc Twoja:)
  5. no zlym
  6. Papieros zawsze, krotki plaszcz, nigdy sie nie czesze, wlosy niedlugie, ale tez niekrotkie, bez okularow, za to mam na czym je nosic. wlosy sie zgadzaja dziekuje a co z jasiem?
  7. jest jakas opcja live prywatnych, ale chyba nie dziala. pomysl bardzo popieram.
  8. 186 cm, jestem szatynem, czarny zarost sporo brwi. owlosiony jestem koszmarnie. 22 wstyd lat. 85 kilko (jak tylko zrzuce 4). dobrze zbudowany. jednym slowem: mlodszy brat apollina
  9. Racja, huana jest brzydka, ale uważa tak z innych powodów;) dementuję, nie jest brzydka, wiem, bo widziałem niezbadane gusta Flickana
  10. ty nie cuduj, widziales przeciez jego fote. przypomina raczej panne Daisy. A może Anthony Hopkins z „Okruchów dnia”? ale to musiałbym usłyszeć jak mówi po angielsku Mówi dobrze, ale nie aż tak dobrze. Przypomniał mi sie hopkins tańczący walca. co za scena! swietny jest.
  11. to moge opowiedzieć o sobie? teraz ja! teraz ja!
  12. Czyli sugerujesz, że jestem brzydka i dlatego tak uważam? No to niestety nie trafiłaś. Racja, huana jest brzydka, ale uważa tak z innych powodów;)
  13. Jasiu? brunet, inteligentny? nie, to nie jasiu:D
  14. na pewno wygląda jak Michael Pread z czasu kiedy grał w „Robin Hoodzie” ty nie cuduj, widziales przeciez jego fote. przypomina raczej panne Daisy.
  15. Czy mowa o zapatrzeniu w osobę płci przeciwnej? bo ja nie w temacie.
  16. na serio masz o nas jakies wyobrazenie? to ciekawe. Powiedz mi drogi Yasiu, jakie masz wyobrazeni jasia złego? jestem bardzo ciekaw
  17. raczej rzyci
  18. polemizowałabym na temat "dopracowania" - jeśli coś jest zgodne z założeniem autora, świadomie wykorzystującego styl gawędziarski - jak może być niedopracowane, hm? ale to już raczej żarcik - wiem, co masz na myśli - Twoim zdaniem, jest niedopracowane - i ja te zdanie, z całym szacunkiem, przyjmuję. pozdrawiam Nie Kotku;) wcale nie twierdze, że jest niedopracowane (wtedy bylyby właśnie niezgodności stylu i treści;)), twierdze tylko, ze wole bardziej dopracowane. sielanka słońce zachodzi nad zielonym krajobrazem koniec komentow z mojej strony
  19. w dziale z? jakis zart. nie, nie zart, rzart.
  20. na to, jakbyś wolał Oscarku - niestety nie mam wpływu :) co do stylu gawędziarskiego - moim zdaniem nie zawsze musi zawierać w sobie tysiące opowieści, skrytek i tych innych rzeczy. czasami styl nadaje tylko odcień tekstom, jeśli wiesz, co mam na myśli. akurat do tego tekstu pasuje mi takie "niby-przegadanie", bo Behemot był gadułą...więc chociażby z tego powodu raczej niczego tu nie wytnę :) pozdrawiam jakoś to przezyje;) jednak wole wiecej dopracowania.
  21. czasami zastanawiam się, czy warto rezygnować z pewnego "gawędziarskiego" stylu tekstu na rzecz...no właśnie, czego? sztuki dla sztuki? (taki zaczyn dyskusji ewentualnej o poezji XXI wieku ;]) dzięki za koment pozdrawiam Wiem, gawędziarski styl. Temat na rozmowe przedni - przyznaję. Może jednak bym wolał styl gawędziarski, który trzyma w sobie tysiąc opowieści, różnych skrytek semantycznych, frazeologicznych... Ale to wymaga pracy, pracy, której nie włożono w ten wierszyk. A temat trzeba podjąć, ale może to Twój wątek Kotku, bo kiedy ja ostatnio założyłem post, to został zdominowany przez teksty osobiste, a nie chciałbym aby ten temat również tak skończył. papa
  22. Też przyjemne, ale nieco zbyt rozciągnięte. nie sadzisz? Można to było skłądniej. koment wyjścia
  23. Przyjemnie jasiu. Semiotyku ty ty.
  24. Cóż, różnica między punk rockiem a jazzem jest dokładnie taka jak między grafomanem z przemyśleniami a świetny warsztatowcem, jak na przykad szekspir. Mój wybór oczywisty. Z jazzu polecam Chucka Mangione!! ta analogia nie do końca odpowiada rzeczywistości — dla jazzu pewne sfery emocji są niedostępne ze względu na charakterystykę tej muzyki i vice versa — punk nigdy nie będzie liryczny natomiast pisanie jest piękne i można w nim zawrzeć niegrafomańsko każdą emocję;) tak? a jakie na przyklad? wscieklosc jest w jazzie, jesli o to ci chodzi misu.
  25. nie spomne o rymie słona-kona. kurcze. wspomnialem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...