
Oscar Dziki
Użytkownicy-
Postów
2 001 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Oscar Dziki
-
Dusza? - temat dla wierzących chrześcijan
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Nie szanowny kolego, nie jestem agnostykiem. Jestem "prawie ateistą", tylko znacznie latwiej bronić agnostycyzmu przed katolikami. Latwiej dowiesc, ze cos jest bez znaczenia. Co więcej, twierdzę, że ateizm jest agnostycyzmem, bo rzeczywiście nie sposób poznać czegoś czego nie ma:). Choć to rozumowanie jest poprawne tylko przy uproszczonej definicji agnostycyzmu:)chociaż to nie jest polemika z Tobą, tylko taki dodatek autobiograficzny -
no prosze, powiedz jaka sprawa:) Dlatego nie chce akurat do tej sprawy wracac, ponieważ to jest wykręcenie kota ogonem, bo nawet jakbym chciał sie podeprzec argumentem, to owe zostały usunięte. Tu zacytowałem sam siebie ponownie, jak nie doszło, to przeczytaj jeszcze raz. jak usunięte? mod usunął?
-
1. z tego poglądu: "i to, że jak uważasz Siebie za fachowca, to nie rób takich błędów, zanim zaczniesz łapac za języki innych.", z tego poglądu, że mogę krytykować Twój język jedynie jeśli jestem mistrzem:) ponawiam - nie mam nic przeciwko lapania mnie za jezyk. 2. no skąd? 3. wydaje mi się to być Twoją opinią. jeśli sądzisz że sam robiąc błędy, nie mogę wytykać ich innym, tak samo powinieneś uważać, że jeśli nie jestem Mickiewiczem, to nie powinienem krytykować wierszy. kropa teraz to juz sam sie gubie w tym pla-pla kogo ja mam bronić podlug Ciebie? bo nie wiem. jakich osob nie ruszania? 1. zgoda 2. bo takie są fakty 3. zacząłeś sprawę od wydzielenie zmojej wypowiedzi zdań, które uznałeś za błędy językowe, to też Cię łapłem, ot tak sobie. Dlatego ta dobudowywana na siłę już teoria o komentarzach niby moich, jest wyssana z palca. Czyli inaczej pisząc- dopowiadasz sobie. Bo opinie są dla wszystkich i jedyne, w którą wniknąłem, to była "zła", o co jest teraz straszna afera. 4. Nie będe ponownie pytał o to samo, ale wydziobując te moje może dośc niefortunne wypowiedzi, zmieniłeś bieg zdarzeń, bo nadal sprawa zostaje w zawieszeniu, a z tego co widzę, to dwie osoby z uporem maniaka to kontunuują. Ale widzę, że sympatie się powielają, to miło, trudno, mogę byc tym kiepskim partnerem ichniejszej genialności. Trudno, czepiam się, bo miałem powód, czyli znowu ktoś węszy tam, gdzie nie trzeba... Dlatego nie chce akurat do tej sprawy wracac, ponieważ to jest wykręcenie kota ogonem, bo nawet jakbym chciał sie podeprzec argumentem, to owe zostały usunięte. no prosze, powiedz jaka sprawa:)
-
Dusza? - temat dla wierzących chrześcijan
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
ja sobie zdaje sprawę z tego stanowiska, ale co mi po tym, jesli dusza jest dla mnie tak wysublimowana, ze nie istotna. Niech się martwi sama tym, czego ja nie moge w niej zrozumiec:) rozumiesz?:) -
ORT!??? Byłem o krok od zawału! Wpędzisz mnie kiedyś do grobu, chłopcze! ;D Ale: buźka ;) dyg b "acha" Panie Romanie pisze się aha:) jest czasownik "achać" od "ach", ale "aha" jeśli się nie mylę jest zapożyczeniem i jakoś z tego wynika "h". pozdrawiam
-
Dusza? - temat dla wierzących chrześcijan
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Zaczne od tego, że temat jest przedni. Cóż, filozoficzne podejście do religii nie ma większego sensu, kiedy chodzi o dialog z Kościołem. Oni już dawno cuda wcisneli do logiki. Niechaj sobie dusza będzie czymkolwiek, w moim mniemaniu ciągle jest insygnifikantna, gdyż nie jest mną. Dusza jest wieczna, zatem poprzedza również moje życie, a ja moje życie datuje od narodzin, to co się działo z jakąś częscia mniej wczesniej ma takie samo znaczenie jak to, że poszczególne atomy mnie zostaly kiedyś wysrane przez mamuta i tak samo nie mam powodu przypuszczać, aby dalsze poczynania domniemanej duszy były powiązane ze mną. Z Twoim sposobem rozumowania nie mam powodu dyskutować, gdyż jest tautologicznie prawidłowy i nawet jeśli da się go obalić, to ja nie czuję potrzeby:) pozdrawiam -
1. z tego poglądu: "i to, że jak uważasz Siebie za fachowca, to nie rób takich błędów, zanim zaczniesz łapac za języki innych.", z tego poglądu, że mogę krytykować Twój język jedynie jeśli jestem mistrzem:) ponawiam - nie mam nic przeciwko lapania mnie za jezyk. 2. no skąd? 3. wydaje mi się to być Twoją opinią. jeśli sądzisz że sam robiąc błędy, nie mogę wytykać ich innym, tak samo powinieneś uważać, że jeśli nie jestem Mickiewiczem, to nie powinienem krytykować wierszy. kropa teraz to juz sam sie gubie w tym pla-pla kogo ja mam bronić podlug Ciebie? bo nie wiem. jakich osob nie ruszania?
-
A to też ciekawy pogląd, na serio. Aby kogoś krytykować w jakiejś dziedzinie, samemu trzeba być w nie bezbłędnym? Ciekawe. Czyli żaden koment na tym forum nie ma prawa bytu? Poza tym zupełnie nie wiem skąd bierzesz te preasumacje, że uważam siebie za mistrza. Właściwie to jednak wiem. Jedna niesprawdzoną teorie popierasz druga niesprawdzona. no widzisz, jakie jaja ? Sam łapiesz mnie za język, a potem masz pretensje, że ja robie podobnie. I dlaczego sądzisz, że żaden koment nie ma prawa bytu ? JA tak uważałem ? Kiedy ?- sprawdź to chłopie, bo się kompromitujesz teraz. A czy nie sprawdzone teorie - wg mnie sprawdzone, bo tak to wygląda. A skąd biorę ową preasumacje - wyzywasz na walke intelektualną, a okazuje się, że zdania sklecic porządnie nie potrafisz. Ech, żałosna ta rękawica była... Nie mam pretensji, ze mi wytknąles blad. Jestem Ci za to wdzieczny. Polemizowałem jedynie z poglądem, że aby poprawiać innch trzeba samemu byc bezblednym. A ze nie ma prawa bytu, to tak by wynikalo z Twojego pogladu. Nie asocjujesz, to ja nie pomoge. P.S. przeczytaj jeszcze raz czego preasumacja dotyczyła, jeśli tak bardzo chcesz o kompromitacji mówić. Pozdrawiam
-
No, nienajlepsza. Trzeba było uniknąć powtórzenia. i? i to, że jak uważasz Siebie za fachowca, to nie rób takich błędów, zanim zaczniesz łapac za języki innych. Ech, mistrzowie, mistrzowie... i co by tu jeszcze ? Nie wiem, kontunuuj, to Twoja gra... A to też ciekawy pogląd, na serio. Aby kogoś krytykować w jakiejś dziedzinie, samemu trzeba być w nie bezbłędnym? Ciekawe. Czyli żaden koment na tym forum nie ma prawa bytu? Poza tym zupełnie nie wiem skąd bierzesz te preasumacje, że uważam siebie za mistrza. Właściwie to jednak wiem. Jedna niesprawdzoną teorie popierasz druga niesprawdzona.
-
No, nienajlepsza. Trzeba było uniknąć powtórzenia. i? nie najlepsza - edycja nie dizala
-
No, nienajlepsza. Trzeba było uniknąć powtórzenia. i?
-
Zaimek korespondował z "uważaniem na swoje wypowiedzi". obawiam się, ze poprawnie, choc na upartego dwuznacznie.
-
Ale żeś pojechał nastolatkom. Wychodzi na to, że to strasznie jest być nastolatkiem, bo jeszcze uważasz na swoje wypowiedzi, a później to już uważasz za głupotę. na co uważam ? gdzie napisałem, że głupotę ? Nie dopowiadaj sobie, bo nuuuudzisz. I nie dopieprzałem nastolatką, tylko pisałem o sobie, co jest prawdą. Trzymaj fason i się nie gub, to może jeszcze podyskutujemy. Proszę, wyjaśniam. Napisałeś: 'tylko, że ja nie jestem nastolatkiem i takie coś dla mnie jest głupie' - czyli to co ja uprawiam, czyli to co sam nazwales łapaniem za słowa. jednoczesnie, przypisałeś to jako cechę nastolatków, bo taka jest illokucja jednoczesnego stwierdzenia, że ty takim nie jesteś. Nie gubie się i nie dopowiadam sobie. Polecam radę P. Bezeta dotyczącą umiejętności czytania ze zrozumieniem.
-
chyba bardziej lansu, no ale jak wolisz. Tylko, że ja nie jestem nastolatkiem i takie coś dla mnie jest głupie. I tego właśnie Ty nie możesz zatrybic. Oczywiście przeprosiny cofnięte. Ale żeś pojechał nastolatkom. Wychodzi na to, że strasznie jest być nastolatkiem, bo jeszcze uważasz na swoje wypowiedzi, a później to już uważasz za głupotę.
-
No i właśnie Stary nie łapiesz. Jest nudno. Ja mam ochote na szermierke, bo ona jest przyjemnością i właśnie ONA kształci intelekt. A Ty co robisz? Przepraszasz i nie podnosisz rękawicy. Wróg mojej rozrywki:). Pozdrawiam. chyba bardziej lansu, no ale jak wolisz. Tylko, że ja nie jestem nastolatkiem i takie coś dla mnie jest głupie. I tego właśnie Ty nie możesz zatrybic. Oczywiście przeprosiny cofnięte. Ale żeś pojechał nastolatkom. Wychodzi na to, że to strasznie jest być nastolatkiem, bo jeszcze uważasz na swoje wypowiedzi, a później to już uważasz za głupotę.
-
No i właśnie Stary nie łapiesz. Jest nudno. Ja mam ochote na szermierke, bo ona jest przyjemnością i właśnie ONA kształci intelekt. A Ty co robisz? Przepraszasz i nie podnosisz rękawicy. Wróg mojej rozrywki:). Pozdrawiam.
-
Szanowny Panie ;) czytanie ze zrozumieniem to podstawa, nie tylko w poezji. Czy Pan się dzisiaj gorzej czuje? (wiem, że jakiś wirus krąży nad Krakowem - z troski jeno pytam :). W sprawie "terefere" proszę iść 'wyżej' (ja wyjaśniłem poniżej mojego postu). Co do gierek, diabelskich sposobów i sprytu - niech Pan pyta w pisie (chyba mają jakiś krakowski oddział). Acha - i jeszcze cykliści. Koniecznie: nie zapominać o cyklistach! - Oni są wszystkiemu winni. dyg b PS. Może ktoś napisze jakiś dobry wiersz, żeby zająć towarzystwo czymś zdrowszym? ;D aha:)
-
Zgadzam sie w 100%, to forum nie ma tego czegoś, ani tamtego czegoś, ani żywych kultur bakterii, ani rabatów... "Forum powinno mimo wszystko kształcić" - mimo co? mimo za? " a potem przenikliwie Klaudiusz akurat wyłapał częstochowe " - co to znaczy wyłapywać przenikliwie? w ogóle gratuluje języka. bardzo mnie kształci. mimo wszystko a proszę Cię bardzo. W końcu to też Twój śmietnik, jak już zdążyłem zauważyc. ale łap za język, łap... Za nic innego na forum poetyckim nie mam zamiaru łapać.
-
Zgadzam sie w 100%, to forum nie ma tego czegoś, ani tamtego czegoś, ani żywych kultur bakterii, ani rabatów... "Forum powinno mimo wszystko kształcić" - mimo co? mimo za? " a potem przenikliwie Klaudiusz akurat wyłapał częstochowe " - co to znaczy wyłapywać przenikliwie? w ogóle gratuluje języka. bardzo mnie kształci. mimo wszystko
-
Wiersze w wierszu! - konkurs
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Piotr Sanocki utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Punkt 6. kobieto. -
zgadzam sie: nudna wypowiedz, tylko nie wiem do kogo. mozesz rozjasnic?
-
Tym razem argentyński pomocnik. Kto następny? Cruyff? van basten? george best? boniek?
-
Najpierw kupilem, a pozniej zreflektowalem, ze tylko jeden z nich orty robi:) chyba ze to rowniez czesc mistyfikacji.
-
Jestem, zeby byc
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Insane MF utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
z tym gwałtem przesoliłeś . Tytuł jest do wymiany. kombinacje z wersalikami tylko psują wrażenie, bardzo dobre wrażenie. i konsekwentnie będzie napisać "dla ciebie", a nie "dla mnie" pozdrawiam -
Negacja negatywu
Oscar Dziki odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
fajnie. sam sobie zaprzeczasz: jeśli "bylby", to znaczy, ze w istocie go nie, ale niby każdy go ma. no chyba, że należysz to tych nie przyznających się ignorantów:)