
Tomasz Pietrzak
Użytkownicy-
Postów
298 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tomasz Pietrzak
-
powiedz ‘śmierć’ a zamarznie cały pokój
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziekuję natalio, faktycznie wyrzucenie spójników, odciążyło jeszcze bardziej utwór:) -
powiedz ‘śmierć’ a zamarznie cały pokój
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w listopadzie coś się skończyło pociemniały obrazy cień stał się dłuższy ktoś się zatrzymał znikł na środku pokoju ojciec jak kurz szukał krzesła zamykały się sfery ciszy dzień stał się chłodniejszy pozostały puste ściany rozrzucone rzeczy umówione spotkania nieważne lustra zakryte *tytuł to fragment: 'Wiersz z dwoma zakończeniami' Jane Hirshfield -
Obrazki
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na kwiaty we włosach utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
witam, bardzo udany debiut, jak najbardziej na tak:) -
Na stacji metra ale nie tej Ezry Pound’a
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziekuję za komentarz, co do początku i braku liryzmu, to jet to zamierzone, stąd chłodny wręcz 'definicyjny' początek pozdrawiam:) -
nasza miłość
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Ewa Twardowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no właśnie banalnie jak w piosence Górniak, ale pozdrawiam:) -
Pieśń duszy...
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Szczęśliwa Twoja utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wyzaimkuj to (twoje, twe, nas, siebie, sobie, ja, ty etc.) i usuń te trzykropki, bo po co ci one? (poproszę o odpowiedz autora). pozdrawiam:) -
Na stacji metra ale nie tej Ezry Pound’a
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Można by tak usystematyzować przechodniów (przecież człowiek pochodzi od Małpy) przyjmując kryteria czysto obserwacyjne jeden wchodzi do gardła jeden wychodzi z gardła lub jeden idzie znikąd donikąd jeden idzie stąd do tam może wtedy znajdzie się porządek w chaosie i rozpoznam twarze zmarłych -
Świat o drżących dłoniach
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Paulina Pasek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
trochę się przegadało, proszę to skondensować, zlikwidować parę inwersji, zmniejszyć literki, a może będzie dobrze. pozdrawiam:) Świat o drżących dłoniach Otulających zmarznięte drzewo Wśród niewidocznego pyłu Omijającego jedynie gorące serca Nowo poznanych Spogląda w ciemną głębię Słonecznikowych ziarenek Wypełnionych szczęściodajnym Płynem z różowej łodygi Oczyma wymalowanymi Starą słońca krwią starą krwią słońca Usypiają niedorzeczne Poglądy pięciu okręgów Szybujących na wybujałych Chmurach w kolorze Ust ukojenia cicho szepczących Tęczową bajkę na dobranoc -
krople i kryształy
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a mnie to się wydaje takie 'słodziutkie': 'kropelka', 'kryształek' i to 'dziekuję' na końcu, no nic nie zatrzymało, niestety przeciekło. pozdrawiam i życzę lepszych będę wypatrywał:) -
Droga do pracy w pięciu aktach i prologu
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dziekuję wam za tak ciepłe słówa:) -
w-pół-do śmierci
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Kraina Latarek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krzysiek, brak mi słów, tyle się dzieje na tak małej przestrzeni, świetne. Pozdrawiam:) -
oskarżenie
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na sylwek zieliński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jakos nie wierzę w ten wiersz pomimo jego boskości, a może z powodu. pozdrawiam:) -
spacer przez życie pod rękę z samotnością
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Niesapominayka27 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ujął mnie swoją prostotą i sensualizmem. pozdrawiam:) -
Droga do pracy w pięciu aktach i prologu
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niecała siódma rano, słońce, sąsiadka idzie po zakupy, musztardowy kot śpi pod wiatą, tymczasem… I Na małym obszarze miasta, milion miliardów małych ludzików stuka w podłoże krokami bez stóp. (7.00, ulatują pierwsze myśli) Wtapiam się w hektar asfaltu, zaspane ciała, ponad niebo - zewsząd przyświeca mam smog. Płynie chodnik, wzbiera aleja, a ja razem z nimi od przecznicy do przecznicy w stronę przystanku nr 2. (7.30, linia autobusu 43, ulatują wszystkie myśli) Obracam się w blaszanej muszli, jak w dusznym żołądku pełnym rąk - stop - drzwi otwarte. Wylewa się korowód pustych głów. V Dwie drogi: Przepraszam, ale w obie nie mogę. Białe kołnierze na lewo, w górę (stąd mam lepszy widok) niebieskie na prawo, pod ziemię - a wszyscy normalnie, tak z przyzwyczajenia anonimowo. -
Widok znad brzegu
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Vanaheim utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo to proste, ale zaciekawiło i zatrzymało, zwłaszcza ma inny pogląd na życie i poważny krawat nie spieszy się na ani przed pozdraiam:) -
Śniżny ptak
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Magda G utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podpisuję się pod Julią, nic dodać nic ująć. pozdrawiam:) -
Konfesja trzech w pierwszej osobie
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i mnie zaś wywalą, nie dzięki...:) -
Konfesja trzech w pierwszej osobie
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O Captain! My captain! our fearful trip is done. Walt Whitman I Dwadzieścia cztery lata, a piszę o śmierci w pierwszym wersie. Tak łatwo jest odejść od pustego pokoju, od lisiego gniazda z poetyckim kotem Pani W., od tego wszystkiego z czym się wyrosło. Tak łatwo. Może to przez słone całuny którymi opłakiwałem siebie i innych, a które teraz owijają wokół myśl, że świat może być lżejszy o sześćdziesiąt pięć kilogramów, bez straty dla siebie i wszechświata. II Przeczytałem niejeden list Przepraszam ja… więc ten zatrzyma zegar na kropce, odmierzając tylko czas. Dziewięćdziesiąt sześć pór roku. Moich pór (które zwiędną, kiedy wiatr opadnie kamieniem, a ciało stanie się pokarmem drzew). Już czuję jak piją ze mnie - wpływam w korzeń, konar, gałąź, aż do liścia rozbłyskując wielką koroną, całą masą zieleni, skrzeczącą i kręcącą piruety. III Przestaję myśleć o ciele jak o swoim, potrzebnym. Jestem skałą, jestem mięsem, jestem nikim i niczym - nie chcę wyróżnienia złotym nazwiskiem, nie chcę zmieniać czyjś żal w żal po - lepsze zapomnienie. Połknę haustem ciemne powietrze, korytarz, ściany przedpokój . Wkrótce, wkrótce uniosę się cieniem, ponad nakrytym stołem, ponad ojcem, ponad sobą, nie mówiąc nikomu, że jestem tuż obok. -
epilog z rzęsą na końcu
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
już się nie obudzę z tego snu - płonące maki podadzą jadowite kapsułki pan w regulaminowym kitlu dokona oględzin aseptycznego ciała poszuka przerwanych włókien którymi karmiła mnie świadomość tylko proszę nie wpisywać w karcie - żył – to zbyt krępujące w moim horyzontalnym położeniu - to już koniec - mam ładną etykietkę na dużym palcu czyste prześcieradło i kwaterę wykupioną na własność - nic mi nie pozostaje jak tylko zgasić prosektoryjne światło złamaną rzęsą bez jutra -
Paragnomen
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Die With Me utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
trzeci portal i ten sam tekst, no no, jest dobry jakiś diabeł tkwi w nim, ale nie uderza j.w pozdr. -
między espresso a kolejną czarną - podsumowanie
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Letnia - dziekuję Kasia- może faktycznie ta końcówka zbyt zagadkowa:/ Alter - dziekuję za ciepłe słowa pozdrawiam:) -
między espresso a kolejną czarną - podsumowanie
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
0801 - 120 - 002 tzw. niebiska linia dla osób ze skłonnściami samobójczymi - taka mała zagadka dziekuję za komentarz:) -
między espresso a kolejną czarną - podsumowanie
Tomasz Pietrzak odpowiedział(a) na Tomasz Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
już dawno porzuciłem teraz dla kiedyś - przyjmując czas w pigułce myśloporonnej (czyt. placebo nadziei) tak zbierane lata niewiele zostawiły z wiary zakleszczający wstyd spowiadany księżom katolickim z przyjaciół wstręt z miłości pornografię i aseksualność pocałunków z wierszy rozdrapane muzy i nadinterpretację to wszystko zwykły efekt jojo dwudziestu czterech lat jak odwyk od życia na dwa nadkoloryzowanego związkami pozostawiającymi jeden numer telefonu O- 801 - - słodzisz kochanie? 120 - 002 - nie -
to 'tfych' twierdzeń:/ poza tym ten 'architekt dni' gdzieś juz był. pozdrawiam, na plus
-
spieniona fala niszczy drewniany dom morze się cofa