Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koval_ZNowin

Użytkownicy
  • Postów

    1 515
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Koval_ZNowin

  1. Uderzył nam rumianek do głowy udajemy drzewa Liście dawno spadły w otchłań która czeka Nic nie ma początku dziś ostatnim świtem zakończymy rozdanie przyjdzie nam odwiedzić Atlantydę jak ona zaginąć Baki na skroniach zaczynają falować to koniec kapitanie
  2. Humorek poprawia pozdrowienia w imieniu wszystkich szczęśliwie obudzonych:)
  3. szkoda kłaść sie spać za oknem tysiące twarzy wydaję się Twoją muzyka jest tylko fragmentem czyjegoś uczucia mimo braków w Tobie nadzieja codziennie od nowa dym z komina Twojej tratwy dawno oznajmił światu że nie jesteś patriotą siadaj na parapet i czyń swoje nietoperzu
  4. Może pokuszę się o interpretację, ale ostrzegam to mój pierwszy raz:) Wspomnienia peela związane z przedmiotem nieszczęśliwej miłości, które codziennie przypominają mu żę kobiety zawsze wybierają nie tych facetów. Ja bym mógł mu coś poradzic, to lepiej będzie usunąc mu te wspomnienia. Bardzo nastrojowo Teresko, aż mi też się przypomniała taka ławeczka Pozdrawiam serdecznie:)
  5. Barwy tęczy najczęściej zależą od naszych upodobań / ja lubię ciepłe kolory / Dziękuję. Wzajemnie! Kolorowych rejsów, choćby na morzu wyobraźni! :)) Serdecznie pozdrawiam -teresa W tym morzu chociaż zawsze ciepła woda:) taka kolorowa pozdrawiam:)
  6. Tam rzeczywiście jest błąd:) Dziękuje w imieniu peela odrazu mu sie weselej robi:) pozdrawiam serdecznie:)
  7. No właśnie ta ostatnia strofka reszta jest w porządku, hm a może tak: Ciętym komentarzem rozbijasz butelkę testamentu ratuj Nie wiem ja bym to tak widział, ale najlepiej po swojemu:) pozdrawiam serdecznie:)
  8. Ładna tęcza, miłego wypoczynku:) pozdrawiam:)
  9. Fajny klimat, wielu próbowało opisac niebo i ludzkie uczycia, ale w tym wierszu na swój oryginalny sposób, podoba się pozdrawiam:)
  10. Jak kotwica na starym okręcie uderzam o dno w szklance wody zatopili białą flagę na maszcie Wciąga mnie starzec zamieszany w zniknięcie Mona lisy Wśród pereł moje dłonie rozgarniają włosy strach wyjada małże znikasz z oczu pilnując naszych cieni tak mało widzę przez ten atrament w małej kuli Twój szarpany oddech ociera mi twarz bezsiły bezwiednie bez pośpiechu Leonardo wróć!
  11. Przeczytałem, trafia z przekazem, zwłaszcza to E tam, zaraz szkoda... A znacie przysłowie, jaka matka, taka i córka? Może troszkę nie wygodnie się czyta, bo trochę po rozbiegane, ale to też czasem może być zaletą, bo domeną tego typu tekstów nie ma być piękno, tylko wyraz odczuć. Jest dobry pozdrawiam
  12. Może dlatego że nie powinno się pisac jak sie nie potrafi? pozdrawiam i radzę cieszyc się tym życiem zamiast nabierac sobie do głowy poezję
  13. I oby morze nam sprzyjało pozdrowienia:)
  14. Ojej ile piór, trochę się kurnik zrobił, trzeba trochę posprzątac, pozdrawiam:)
  15. I niech żyje król wypijmy za zdrowie:)
  16. Symetria zachowana, ale tak jakoś nie po mojemu:) jednak dziękuję za podjęcie próby ulepszenia. Pozdrawiam serdecznie:) ps. Ten "pan" jest nie potrzebny:)
  17. Co do pytania o tytuł, to najlepiej się trochę pobawic. Tytuł to gra wtępna do wiersza, wiec dobrze jest żeby wiązał się z treścią i tak samo jak ona był nie przeciętnym zwrotem. To tę jest częśc wiersza. pozdrawiam w imieniu wszystkich którzy nie potrafią nazywac:)
  18. A hoi, rzekł kapitan i uchylił czapki w geście podziękowania. Dobrze jeżeli wiersz mówi sam za siebie, wtedy autorowi jest łatwiej:) Pozdrawiam serdecznie:)
  19. Fajowy. Zwłaszcza rumianki i baki :-) Otchłań radzę wyrzucić - już dawno weszła do słownika wyrazów obciachowych. Wycięłabym całą pogrubioną część. Można by popracować nad płynnością, np: przyjdzie nam odwiedzić Atlantydę jak ona zaginąć I zażyć jakiś alkaprim albo cóś tam ;)) Muszę go jeszcze dopracowac pozdrawiam serdecznie:)
  20. Dziękuję, cieszę się że się podoba pozdrawiam:)
  21. O jej, nie spodziewałem się, jeszcze jest nie dopracowany a tu taki komplement. Bardzo dziękuje pozdrawiam serdecznie:)
  22. Uderzył nam rumianek do głowy udajemy drzewa Liście dawno spadły w otchłań która czeka Nic nie ma początku dziś ostatnim świtem zakończymy rozdanie przyjdzie nam odwiedzić Atlantydę jak ona zaginąć Baki na skroniach zaczynają falować to koniec kapitanie
  23. We mnie też obudziło sie wiele wspomnień bardzo wzruszający wiersz i bardzo smutny mam nadzieje że nie czerpany z doświadczeń pozdrawiam serdecznie
  24. I o to chodzi. A tak ogólnie, to ta niedziela ma głębszy wymiar. Cieszę się, że wiersz pozwolił się zbliżyć do niedzieli... I jeszcze może...nie "pani" tylko po prostu teresa. OK? Dziękuję za czytanie i komentarz. :) Serdecznie pozdrawiam -teresa Dobrze Teresko:) pozdrawiam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...