Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nula Brzoskwinia

Użytkownicy
  • Postów

    185
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nula Brzoskwinia

  1. dziwne..taki to wiersz-nie-wiersz. Bardziej stwierdzasz niż zadajesz pytanie. Aaa i jest taka dobra piosenka "Witam Boga w Tobie człowieku"- tak apropos tytułu..Nietzsche twierdził tez, że Boga nie ma. Dziś możnaby to zbyć "żyjemy w wolnym świecie" (teoretycznie wolnym, ale to inna kwestia) wtedy to była nie lada rewolucja.
  2. Czyżby motyw z powieści Terakowskiej "Tam gdzie spadają anioły"?
  3. zwróciłes uwagę na ciekawy aspekt naszego codziennego życia :) pomysł dobry, z wykonaniem gorzej, powtórzenia nie służą akurat temu wierszowi... a tytułowa churchla skojarzyła mi się z churchilem :P (o zgrozo, zaraz zostanę zlinczowana :D )
  4. nie powinno byc "miodowe"? wiadomo, pestuchna musi się do wszystkiego doczepic :) musisz miec wiele pięknych wspomnieć, że w tak oryginalny sposób piszesz o nich. Tylka ta żółc mi nie pasuje- kajarzy mi się z sokami trawinnymi żołądka...
  5. za bardzo pisałaś dodatki sceny, a na samej scenie się prawie nie skupiłas... po cóż mi nowe opony do mercedesa, jeśli nie mam takiego auta?
  6. trochę mało w wierszu jest środków poetyckich, a wiadomo, diabęł tkwi w szczegółach. I przesłanie tez jakies takie nijakie. Nie pasuje mi ta blondynka.
  7. jesli pozwolisz pobrzdekam do tego jakąś melodię na gitarkę :) bo całkiem fajnie się to nuci jako piosenkę.
  8. Pokruszone kawałki gipsu chyłkiem wsadzone w obumarłe serce by choć pozornie odbić w lustrze kształt Kilka słów zza ściany labiryntu życia z ludzkich ust nieczłowieka Szeptany wyrok śmierci podwiązując złamaną szczękę bandażem Wypłukane krwią oczy zasnute bielą
  9. Nie powinnam czytać tego wiersza. Za wile wspomnieć, poukładanego rozumnie bólu, który schował się pod grzywką będąc tak blisko oczu.. Przepraszam, to chyba barzo beznadziejny komentarz...
  10. Miała w ręce książkę.I czytała ją lekko poruszając ustami .Była skupiona i jakby szczęśliwa.Nie odrywając oczu od książki sięgnęła ręką po kubek z kawą. Aromat unoszący sie na kubikiem Został zmą (!)cony i wzniósł się. Zmieszał się z zapachem żonkili z wazonu, który stał na nocnym stoliku. Odłożyła książkę i przybliżyła Kubek do ust. Napiła się. Spojrzała na żonkile. Odłożyła kubek i zamknęła oczy. Odwróciła głowę w moją stronę, Jednak mnie już nie było. Nigdy mnie nie było. Al Ona mnie widziała. Gdy otworzyła oczy zniknąłem. Cos Ci to mówi? Myślę że to robi za komentarz sam w sobie. Pozdrawiam, Ania
  11. Poza dwoma, trzema wersami, które mi straszecznie zgrzytają to bardzo dobrze. I bardzo Cię proszę zmień ten tytuł :) Nie żebym miała cos do angielskiego, ale.... nie trawię tego sposobu nazewnictwa wierszy.. co konkretnie mi wzgrzyta: I. Wstałam II. Doprowadzasz mnie do zachwytu III. Doskonały jesteś w swych obliczeniach to chyba wszystko pozdrawiam, A nia
  12. na wstępie- nie lubię gdybania :) Jakbym tylko ymślała nad tym co moze być, co zrobić osiwiałabym w wieku 20 lat :) Jeśli wiersz mam oceniać nie z punktu widzenia moich poglądów to jest dobry, ale jeśli wg moich widzi- mi- się- to średnio :) Pozdrawiam, Ania
  13. ludzie spokojnie, szanujmy się :) wiersz wcale nie musi byc genialny by dodac go do ulubionych, jeśli czytelnik pokrywa się z przesłaniem wiersza po ludzku bedzie potrafił go polubieć- przykłąd- prosze bardzo. Leżąc w szpitalu 9 miesięcy w gipsie i nudząc się bynajmniej bardziej niż mops dostałam od pięciolatka wierszyk..a właściwie zlepek słów typu "nie przejmuj się, będzie dobrze". Czy to było jakies arcydzieło na miarę Hebrerta czy Miłosza? Alez oczywiście, że nie. Ale do dziś uważam to za jeden z najpiękniejszych wierszy, bo miał w sobie tyle serca,że nawet nie umiem sobie tego wyobrazić :) Hasło na dziś- punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :)
  14. Najlepsze ostatnie wersy. I jak ktoś zwrócił już uwagę- można mieć zarzuty technicznie, ale czasami takie uwagi lepiej przemilczeć :) Pozdrawiam przsypiając nad kartka papieru :) Ania
  15. mówi się że jak spadac to z wysokiego drzewa..ale ten upadek może boleć...Ja tam lubiłam polady kartezjuszowe na temat pewności ludzkiego bytu opierającego się na myśleniu. Żyjąc te kilka wieków wcześniej, sama bym na to pewnie nie wpadła :) chociaż Pascal głosił bliższe mi poglady :) Wracając do wiersza- nic dodac nic ując w komentarzu Bartosza Cybuli. Podpisuję sie pod tym.
  16. lubię tematyke wierszy o dizadkach- sama mam dwie wspaniałe babcie i dwóch równie niezwykłych dziadków :) więc na wstępnie mały plus za temat przewodni :) konsekwetnie trzymałas sie tego ostu, ale to mi tulko zburzyło ciepło wiersza (wiem, przemijanie i starość)..ale tak miło czytało się o tych policzkach i całej reszcie... może troche więcej optymizmu? Szklanka nie musi byc w połowie pusta ;) Wiersz lepszy "duchowo" aniżeli technicznie Pozdrawiam, ANia
  17. wiersz teoretycznie o uczucia, praktycznie z uczuć obdarty (w najlepszym razie nieumiejętnie przekazanych), proste (prostackie- niepotrzebne skreślić) epitety i "metafory". Zdecydowanie mi się nie podoba.
  18. podpisuję się łąpkami przed w.w. w sprawie powtórzeń. W dodatku zastanawiam się czemu tytuł jest odmieniony, nie wystarczyłby sam "dom" ? Poza tym słaby wiersz, zbyt dużo wyrazów z końcówka "nie" "ne", ani to nie upłynnia rytmu ani nic... słabiutko... Pozdrawiam, Ania
  19. dziękuje Wam za komentarze :) nie wiem czy ta pointa jest nijaka, dzieki Bogu gust to jedne z pojęć względnych :)
  20. Zadawanie pytan retorycznych nie wyszło Ci na dobre bo sam od razu odzieliłes na nie odpowiedzi. Przepraszam teraz za wyrarzenie, ale robisz w ten sposób z czytelnika idiotę sredniego formatu. Bozia w akcie łaski obdarzyła mnie malutkim rozumkiem :) Ponadto zrobiłes z tego prozę. Pozdrawiam, Ania
  21. końcówkę zdecydowanie spaliłeś... jak poczatek był udany (choć balansował na granicy przesycenia metaforami) to był całkiem niezły. Za to kilka ostatnich wersów (czyt. ostatnie 3) sa kiepskie.... aczkolwiek pomysł ciekawy :) Pozdrawiam, Ania
  22. Dodaje do ulubionych :) i wbrew pozorom nie jestem feministką :P Bardzo, bardo dobry wiersz, choć do tytułu pierwsze moje skojarzenie brzmiało mnie więcej "z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej"...ale treść Twojego wiersza jest skłania mnie do zmiany zdania :)
  23. ooo castus, nie myslałam, że Cię tu spotkam :) nie lubię siepowtarzac, ale zrobię wyjątek- wiersz jak nie Twój, genialny w swym specyficznym uroku... mnóstwoooooo uczucia. Pozdrawiam cieplutko :) Anula
  24. o kurczę kurczaczek :] jaki bardzo odbry wiersz! chyba jeden z lepszych jaki tu czytalam (choć wiele nie czytałam, lece wybiórczo tylko po tytułach które mnie zaciekawią- wiem, wredna ze mnie małpa :D ) wrażenie estetyczne i duchowe umiejscowiły sie na moich wyżynach. Czekam na jeszcze :)
  25. rodem wyjęte z epoki naiwnych romantyków :) nie twirdze oczywiście że wiersz jest naiwny- no może pierwsze 4 wersy ;) i ten ostatni :P po tytule szczerze mówiąc spodziewałam się erotyku, ale jest co innego :) przyjemnie się czytało. wiersz dobrze nastraja do wieczornego rozmarzenia się . pozdrawiam, Anula
×
×
  • Dodaj nową pozycję...