Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nula Brzoskwinia

Użytkownicy
  • Postów

    185
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nula Brzoskwinia

  1. Hehe :) uśmiech pod wąsem z dużym przekąsem :) Bardzo Ci się udał ten wiersz. Czytało sie płynnie i z rozbawieniem :)
  2. Oj Jacek Placek zepsułes mi ten wiersz :P może nie od początku ale od środka przez koniec. Między słowami- (ż)aluzja do filmu czy po prostu przypadek? Konająca cisza- do korekty.
  3. to ja dodam jeszcze, że można pisać bez sensu- beznadziejnie :D zastrzeżam sobie ten patent do moich "wierszy" :) pozdrawiam Was i baaardzo dziekuje za komentarze :) wczoraj myślałam, że jest tak źle, że nie nadaje się w ogóle do komentowania :)
  4. pierwsza część zdecydowanie lepsza.wykręślialbym z drugiej lustro i nawiasy. peknięcie może byc :) oczywiście jestem na tak :)
  5. Siedząc na gałęzi można splatać ręce w warkocze zamysłów płytkich potoków i słów pozostałych na grzebieniu Pisząc listy śpiewa się o niedoszłych bohaterach spraw rumakach bez siodeł albo dniach bez dnia Przechodząc obok huśtawki uśmiecha się do powietrza postanawia poprawę i więcej grzechów Sensu nie można wypisać jedynie palcem na szybie
  6. dzięki Bogu- gust to jedno z pojęc względnych :) a czesto i bezwzględnych ;)
  7. nooooooooooooooo nareszcie! Das ist mój style :D pierwsza zwrotka rozpłynęła mi sie w ustach. mały minus za zbytnie rozgadanie sie- ale i tak powędruje do ulubionych bo to jest to, co tygryski lubią najbardziej.
  8. zawsze można pobawic się w tomcia palucha :D
  9. to bedzie pozytywny komentarz. nie wiem czy wiersz jest po prostu dobry czy to dlatego, że dostałam kinder pingiu (tak tak, drodzy państwo - dziecko dostalo zabwkę :D) zdecydowanie zgadzam się z wyżej napisanym, a ten fragment: odrzucam naturalną skłonność patrzenia wstecz już tylko przestrzeń pomiędzy już tylko poza po jest wg mnie bardzo dobry.
  10. zlitujcie się... mam w nogach 30 kilosów czarnego szlaku z pięcioma gwiazdkami a tu mnie psychicznie jeszcze wykańczacie... czuje się jakby przejechał mnie traktor prostaty (bez skojarzeń... -_- ) proste, obgadane, oklepane... chyba o niczym nie zapomniałam? mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam- w szczegolności autorki, ale ja już taka wredna małpiszonka jestem i tyle. Pozdrawiam imienniczke
  11. ach te myslniki.... nic dobrego nie wniosły... i po takich wierszach (sorry za brutalność) to nie dziwię się, że zostałaś sama... jak dla mnie zdecydowanie nie... Pozdrawiam, ot tak - Anka
  12. ostentacyjnie obracam głowe o 90 stopni bo chyba cos tu przeoczyłam, albo nie moge doszukac się głębszego sensu? sensei, poucz mnie kagankiem oświaty, bo nie wiem o co tutaj chodzi...
  13. świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodza i znikają... chyba nie za bardzo ci to wyszło. no dobra będe szczera- to jest do bani. zupełnie nie wiem co chcesz mi tym "wieszem" powiedzieć. dużo słów- mało treści.
  14. az miło ropocząć dzien od takiego wiersza. Wszystko ujęłas bardzo plastycznie- wiersz ma dla mnie sój zapach, smak i odcień. Wszystko tutaj sie świetnie komponuje, tworząć spójną całość. Wędruje do ulubionych. Pozdrawiam, Ania ps.s tylko tytuł mi nie pasuje ;)
  15. pomysł kiepski a wykonanie jeszcze gorsze. nie zawsze kilka słów uczyni z ciebie poete. i to by było narazie tyle. Pozdrawiam, Ania
  16. Bosh dlaczego traktuja mnie jak debila? Taka kawa na ławe to nie poezja, umiem wytworzyć w mozgu game ciągów przyczynowo-skutkowych i skojarzeń... nie ma sensu dalej isac, bo powtarzam się po raz enty.........
  17. co by tu napisać, żeby się nie rozpisac i żeby nikogo nie urazić... Nie musisz tak krzyczeć w tym wierszu... bo to taka opera za trzy grosze- więcej bym nie dała... Nie wiem jak jest w takim domu wariatów (ja mam to codziennie u siebie, ale trzymajmy się tej wersji że to tylko dom :D ). Ale zabrzmiało to tak prosto (poprawka- to jest tak prosto napisane), że ja powiem Ci tyle samo. nie bede sie rozpisywac, trzeba cos zostawic innym piraniom :P Pozdrawiam, ANia
  18. chyba nie odkryje Ameryki, jesli napisze, że ten oto tu wiersz jest banalny i oklepany w każdym wersie...jedzcie więcej czekolady- podobno potem się lepiej mysli ;) - bez urazy :) Pozdrawiam, Ania
  19. az cisnie się na usta: lajf is brutal, ful of zasadzkas and kopas w dupas :P nie podszedł mi ten wiersz, takie to piąte przez dziesiąte... Pozdrawia, aNIa
  20. nie pociągają mnie pegazy, sierotki marysie i dziewczynki z zapałkami (ale to nic dziwnego, mam braki z dzieciństwa i betoniarke zamist kołyski ;) ). A jeśli lubisz maczac palce w baśniach i mitach to mogłabym prosić cosik o elfach i krasnoludach (worhammer, legolas i Gimli to juz co innego :D )
  21. a mnie te skrzydła nie uniosły... ale nie ma się co dziwić :P biedny pegazik załamałby się pod takim słoniem jak ja :D a tak na serio serio, to wiersz jest nie dla mnie :) nie moje klimaty, tak mi sie wydaje. Pozdrawiam, Ania
  22. trochę słów, mało treści....
  23. Taki bardzo wiosenny deszcz... skojarzył mi sie z bzami, ktróre zrywałam co roku z babcinych (i nie tylko ;) ) krzewów... jak wdrapywałam się na drzewa i schodziła cała podrapana :) I kisiele z tartego jabłka o osiemnastej :) wiersz oderałam sobie bardzo osobiście... i prosze o dokładke :) Pozdrawiam ciepło, Ania
  24. skomentuje pytaniem. Bardzije oczywiście się nie dało?
  25. krótko i na temat- ani treśc ani tym bardziej forma mi się nie podobają. radze popracowac.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...