Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

51fu

Użytkownicy
  • Postów

    731
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 51fu

  1. Oczywiste i wtórne rymy tworzą wrażenie infantylnego przesłania. Polecam szukanie innej wierszującej formy wyrazu. Pozdrawiam. // 51
  2. Nie wiem. Forma. Okoliczność bezokolicznikowa nie rzuca mnie na kolana. Można się jej tu i ówdzie pozbyć, a przepis i tak zostanie. Pozdrawiam. // 51
  3. Niezły materiał na jeszcze nieźlejszy wiersz. Wymaga obróbek, np. 'i' źle wygląda na końcu wersu, 'niczym' można zastąpić zwyczajnym 'jak'. I może pomyślałbym trochę nad ulepszeniem wersyfikacji (patrz: Tomix). Ale jest całkiem-całkiem. Pozdrawiam. // 51
  4. Zbłądziłeś(aś) w bądzeniu. Wydobądź więcej dla innych. Tutaj brakuje tzw. czegoś więcej, czym spragniony czytelnik mógłby się pobawić. Pozdrowienia. // 51
  5. Stachuriada 2005? Nieeeee. To już nie te czasy, nie ta wrażliwość odbiorców. Nie biorę. Pozdro. // 51
  6. Wrażenie takie samo jak powyższe. Pomysł raczej średni, więc i wykonanie musiało paść. Pozdrawiam. // 51
  7. Ja dla odmiany o tekście. I nawet prosto do Autorki. ;) Decydując się na albatrosa, igrasz niebezpiecznie z tradycją literacką. Ostrożnie, ostrożnie... Pozdrawiam. // 51
  8. Aaaale brzydkie wyrazy. // 51
  9. i co? i nic. mat w trzech ruchach. Nie widzę uzasadnienia terminologii szachowej, tylko jej nachalność. Pozdrawiam. // 51
  10. Dobre. Podoba mi się. I pomysł, i wykonanie. // 51
  11. Przed danym tekstem "i" - w nawiasie kwadratowym, a po tekście "/i" w nawiasie kwadratowym. // 51
  12. Widzę rym 'gmachu-gmachów' i już mi się nie chce dalej czytać. // 51
  13. Coś o tym wirze wiem. I nawet widzę, jak starałeś się go uzyskać na płaszczyznie budowy utworu. Jeden z tych sposobów budzi jednak zastrzeżenie. Mianowicie chodzi mi o rozpoczynanie wersów od 'i'. Owszem, tekst nabiera wówczas rozpędu, ale to takie częste i raczej nieskomplikowane. Warto szukać nowych rozwiązań do starych pomysłów. Pozdrawiam. // 51
  14. Księgi, korzenie, ojczyzny, ziarna i ziemia — standardowe spatetyzowanie tekstu. A niech sobie nawet będzie patetycznie, tylko czemu operować takimi pojęciami, jakimi posługiwali się sto lat temu i więcej? Nie dla mnie. Pozdrawiam. // 51
  15. Taki trochę na pograniczu prowokacji i kokieterii jednocześnie. Ale nie wpadłem po uszy w ten pomysł. Pozdrawiam. // 51
  16. Sposób ujęcia tematu nie dla mnie, aczkolwiek nie mogę zaprzeczyć niemal idealnej płynności tekstu. wyjaśnień nie — nień nie (zająknięcie przy artykulacji, najwyraźniej przypadkowe) Pozdrawiam. // 51
  17. Ups. Pozdrawiam. // 51
  18. Nie, bo nie podobają mi się epitety i wtórność motywów. W ostatnim wersie archaiczna inwersja. Można o tym inaczej. Ten sposób nie trafia. Pozdr. // 51
  19. Wszystkim Wam wielkie dzięki za słowa, za każdy komentarz. Pozdrawiam. // 51
  20. Sam tekst dobry, ale. Nie podoba mi się kontrast między długimi a krótkimi wersami. Razi w oczy i chyba trochę przeszkadza w czytaniu. 'Krwawa barw drzew' nie pasuje tu zbytnio. Po pierwsze: dużo 'rw' przy artykulacji. Po drugie: epitet niższych lotów po prostu. Można polubić Twoje wiersze, tylko prawie zawsze brakuje gdzieś ostatniego szlifu. Takie mam subiektywne odczucie. Pozdrawiam. // 51
  21. Podtrzymuję poprzednie zeznania. Tłumaczy Pani pojedyncze słowa, najczęściej jednak w sposób 'to chyba oczywiste'. Mówi Pani: 'To ma poruszyć wyobraźnią'. Tu nie chodzi o wyobraźnię, a zwykłą logikę na płaszczyźnie zdania. Tylko gramatyka. Jak widzę, nie przyjmuje Pani niczyich uwag, nawet ich ze zrozumieniem nie czyta. Zatem jakiekolwiek moje sugestie nie mają tu najmniejszego sensu. Mogę obiecać, że w przyszłości daruję sobie komentarze pod następnymi wierszami Pani autorstwa. Tyle ode mnie. Żegnam. P.S. Dlaczego nikt nie stanął w obronie tekstu? Dlaczego zmuszona jest Pani wyjaśniać sens swoich słów, skoro nikt o to nie prosił? // 51
  22. No, teraz na chłodno. Też wydaje mi się, że 'tolerowałby' powinno być pisane razem. I przecinek albo inny znak po 'nie' a przed 'na pewno' w drugiej strofie. Nad powtórzeniami typu 'eksmitować' myślałem, ale to chyba jednak dobry pomysł powtarzać. Zwiększa się szczerość przekazu, i jest jeszcze bliżej do wierszowanego monologu wypowiedzianego. Gniocik, powiadasz?... Niech Cię szlag, Jay! Brawurowa improwizacja. I kropka. // 51
  23. Dwa ostatnie wersy zabijają zaciekawiający początek i poprawny środek. Zabrakło puencie pomysłu i wyrazistości. Szkoda. Pozdrawiam. // 51
  24. Wiersz to może za dużo powiedziane. Ale słuszna fraszka. Albo słuszny aforyzm. Z dobrym tytułem. // 51
  25. Dla mnie rewelka! Wcięło. I tyle. Tok myślowy odwzorowany bez zarzutu, no i język!... Jest wszystko. Najlepszy od dawna, słowo daję. // 51
×
×
  • Dodaj nową pozycję...