Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bea Nefer

Użytkownicy
  • Postów

    174
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bea Nefer

  1. drewniane palce tylko nie załamuj się he he bo drzazgi polecą i szkoda by było :-) ja przełknęłam trzy wersy - wiersz to nie jest niestety.
  2. Bea Nefer

    Membrana

    coraz częściej pojawia się zastosowana powyżej forma. czy to jest trendy? (tak sobie przemyśliwuję tylko)
  3. Bea Nefer

    Epifania

    jak dobrze to ujęłaś Samo zło ;-)
  4. Bea Nefer

    szczękościsk

    penetrujemy się podskórnie wydrążamy pozornie małoinwazyjną metodą katalogowania przebiegu często chętni na przewidzenie koncentracja wyostrzona przy spadku i przydennym poszukiwaniu nie zaskakuje bo ochota na zamianę pęcznieje i puchniemy czuć ten zapach jaki się unosi gdy pomijamy kolejną stronę bo wyrwać nie sposób z kości z krwi z ducha tomy w stosy bolą zęby i język utknął podniebiennie omijamy oczy mniej uwierają w czaszce i przełykać nie trzeba
  5. hej hej jay jay. cytuję siebie teraz :"życie bez granic-beton - najbardziej" - najbardziej kolego mi się to PODOBA - piszę dużymi , żebyś zauwazył. I teraz patrz o co mi biega: (....) ------- tu jest wiersz życie bez granic-beton ------- a tu koniec wiersza lub (....) ------- tu jest wiersz zły dotyk już nigdy nie zaboli życie bez granic -beton --------- a tu koniec wiersza. To sygnalizowałam a coś Ty zrozumiał to tylko Ty sam wiesz najlepiej. Ja się czepiałam tylko do szarpaniny wersowej w kwestii li tylko FORMALNEJ do diabła! POZDR.Bea
  6. Bea Nefer

    Nić

    wiersz nasycony a może przesycony metaforami. mnie to bardzo przeszkadza. pierwsza strofa stwarza stan pewnego napięcia"co będzie dalej" a dalej jest "czuję" - dla mnie to za mało. wielokropek po "czuję" - nie sądzę by był uzasadniony. I - czy "można opaść z nadzieją"? jak dla mnie nie bardzo to wyszło ale stanowi punkt wyjściowy i przemyśleniowy do rozwinięcia wątku. pozdr.Bea
  7. jak wprowadzis zpolskie znaki to przeczytam. pozdr.Bea
  8. ja na Twoim miejscu wytłumaczyłabym mniej wtajemniczonym w prawne tajniki owo "dura lex sed lex". literówki na początku wiersza bardzo przeszkadzają. nie można wgłębiać się w płytką głębię - nie ma czegoś takiego jak płytka głębia. jest głębia i w swojej istocie jest głęboka. rozumiem że chodzi o płyciznę, ale w niej nie ma głębi, bo głębi nie ma pejoratywnego znaczenia w jakiej ją osadziłeś. pozdr.Bea
  9. drżący obrus - słowo "drżący" zastąpiłabym jakims bardziej kompatybilnym z sytuacją. tu brzmi za łagodnie. osobiście dwa razy "smaku" zaburzyło mi rytm. z "wymiotami" trochę zapaskudziłaś:-) ale oczywiście + pozdr.Bea
  10. Bea Nefer

    Jerozolima

    no to ja się odważę też:-). wiersz przemyślany, ciekawie zbudowany. wątpliwości tylko co do "rozgrzanych genitaliów". obawiam się, że przy dość poważnym temacie, "rozgrzane genitalia" wybijają z rytmu( ja się przy nich uśmiechnęłam a nie powinnam). chodzi mi o to, że spłycają ogólne "przesłanie" wiersza. wiem że chciałeś ukazać czas przed śmiercią ale nie jest dobrze napisać o tym w ten sposób, szczególnie "rozgrzewa" jako słowo, absolutnie moim zdaniem nie pasuje. pozdr.Bea
  11. mała dygresja FORMALNA : lepiej (przynajmniej w moim odczuciu) wiersz byłby odbierany przy czytaniu, gdyby nie był zanadto szarpany. "życie bez granic - beton " najbardziej. nawet na tym osobiście bym zakończyła, albo zamieniła strofy. pozdr.serd.Bea
  12. Bea Nefer

    Próba na koniec

    pamiętaj, że napisałam - formalnie, nie - merytorycznie. chcę być dobrze rozumiana:-) co do "dali" miałam wątpliwość czy dostatecznie zastosowanie tego słowa oddeje oddalenie w przestrzeni. "dal" może być też na granicy zasięgu wzroku, a zinterpretowałam "ginące imperia" poza jego zasięgiem, choć może zamysł Autora wcale nie był taki jak mój odbiór. ale to chyba nie jest aż tak istotne. pozdrawiam raz jeszcze. Bea
  13. Bea Nefer

    Próba na koniec

    formalnie zrezygnowałbaym z "ktoś kaszlał" i w ostatnim wersie zamiast "w dali" "widziałabym gdzieś daleko". wiersz dobry, nie da się ukryć. pozdr.Bee
  14. Bea Nefer

    ****

    nie rozumiesz a ja nie podpowiem bo mi się nie chce:-) dzięki za komentarz. Bea
  15. Bea Nefer

    ****

    od rozbawienia po strach bez asekuracji niepewność roztrzaskała czaszkę i wylała się tysiącami oczu wytrącony z rytmu próbą siadu grzecznościowego wygładzasz przykurcz dłoni zazwyczaj nieznane omijasz bo niepokoi za blisko podchodzi ale dziś nie jest jak zawsze
  16. nie sądzę, że trzeba coś zmieniać. może w tytule zrezygnowałabym ze słowa "istnienia". mozna przeczytać ewentualnie tak: w ciężarówki rzucam jajkami z pozycji krawężników nie kiwam na pożegnanie przeważnie refleks jest kiepski postoje są błogosławieństwem gdy z frontu trzeciej wojny uciekam chwiejną równowagą kierowców (...) inna wersywfikacja narzuca pewien sposób interpretacji ale Autor tylko wie czy słuszny:-). dalej wiersz jest cyt. "bla bla bla" czyli podoba się he he he. Bea
  17. mnie na + choć mogło być trochę wiersza więcej, bo czuję niedosyt. a film był ekstra, niezaprzeczalnie:-). pozdrawiam świrowato Bea
  18. "kraplak" mnie wybił z rytmu. hmmm...+ pozdr.Bea
  19. Bea Nefer

    destrukcja

    dramatycznie bardzo choc w poezji i tak bywa:-) deptają nas ale nie umieramy. pozdr.Bea
  20. podoba się choć w tekście dużo "trudu językowego" który przeszkadza w recytacji. nie mniej mnie to nie przeszkadza. + pozdr.Bea
  21. trochę to wyliczankowo wyszło. pozdr.Bea
  22. Bea Nefer

    bez tytułu

    faktycznie owo "ś" raczej niepotrzebne. I ów "puszek" też przeszkadza, choć ogolnie podoba się. pozdr.Bea
  23. witam. dla mnie fajnie jest. może tylko bez "zawsze" i "wszyscy". pozdr.Bea
×
×
  • Dodaj nową pozycję...