Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

stanislawa zak

Użytkownicy
  • Postów

    3 957
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez stanislawa zak

  1. niechcenie od niechcenia nie warte jest westchnienia albo kochaj i wzdychaj albo dalej szukaj i na nią kichaj
  2. stanislawa zak

    mysia nora

    norka dosyć spora kotka pochłonęła - zmora gdy za myszą wpadł nie został po nim ślad szuka Ewa kotka nowego większego lecz młodszego coby norce sie nie dał!
  3. splamił się kotek pewnym występkiem gdy bawił się nie swoim pępkiem
  4. stanislawa zak

    robaczek

    większa bida gdy się go ma a on wygryźć się nie da
  5. u mnie też sniegu po pachy zrobię bałwanki, takie strachy Stachy
  6. monolog mało poetyczny, dosłowność aż poraża, może do warsztatu? może inni coś poradzą?- pozdrawiam
  7. Stefanie, bardzo przypadł mi do gustu Twój wiersz, zaczytuję się , pozdraw.
  8. co do ostatniego wersu- fakt, bo się zdzierają albo smierdzą, pozdar.
  9. każdy z nas czasami czuje się wtapiany w zegary, wiersz dobrze to uzmysłowuje nam, a co do... to wersja Eugena, pozdrawiam ciepło
  10. jeśli dobrze czaję to chyba dzieciątko małe, wiersz ma swoisty klimat,spokojny,mimo pewnych faktów, jakby peelka pogodziła się z nimi, ładny,jeśli tak można powiedzieć o wierszu, pozdrawiam
  11. stanislawa zak

    E to Roman

    więcej krzyku i nagości niż z kija popędliwości
  12. w gorączce miłości czy grypsko wredne! zdrówka i miłości zyczę.
  13. pod moim balkonem z hebanu coś wystaje pewnemu panu to pewna tęga głowa sięga balkonu tam połowa a tu druga..pozdraw.
  14. Michale, a cóż to znaczy- nie to coja,młodość ma swoje prawa, odpocząć czasem trzeba. pozdrawiam
  15. widzę pewne wyrobienie się , podoba mi sie naj I zwrotka, plusowo dziś
  16. piękny wiersz o cioci, szkoda że moja już po... pozdrawiam ciepło spod kołdry co nie daje ciepła, he he
  17. twój maluch nie zgrzyta dobrze go oliwi twoja kobita?
  18. króliczy umiar?- na domiar złego jeszcze wykróliczy z niczego
  19. stanislawa zak

    Jedynie ona

    w biegu syci poi tyci wodą leje dookoła spragnionego woła
  20. jakże można cyckiem kiedy usta milckiem pawia puszczać chcą? przyjmę rady le malki i pójdę na sanki w dres przyodziana jutro od rana póki śnieg jeszcze jest nich bies pójdzie precz!
  21. wydeptałam myśli zamiarem codziennym w alejkach zamurowanych słońc z dala od zielonych witraży w płaskie światła ulicy wlałam rozpuszczone gwiazdy moich oczu chociaż wiem że śmiech na sali nic mnie to nie obchodzi czy tyłem czy przodem do awersu ustawią się głupcy nie wymagam zatem wiecej niż możesz z siebie wycisnąć mówiąc że sole mineralne regulują przemianę materii - w niematerialność będzie mniej bolało gdy zamknę oczy
  22. wlazł kotek na spłotek i spotek ten kotek kocicke na sbocek
  23. stanislawa zak

    E to Roman

    tym kijem tak wywija że żadnej nie omija
  24. dzie wuszka mówi że chciałaby a wiem że też może pisać i pięknie i wdziecznie lirycznie tematycznie i niezgorzej jej to wychodzi
  25. ciasna chociaż własna mam dość zimy, kiedy ją przepędzimy? jakby tak wszyscy co do jednego zawzięli sie i przepędzili złego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...