Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

stanislawa zak

Użytkownicy
  • Postów

    3 957
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez stanislawa zak

  1. stanislawa zak

    E to Roman

    zostało jeszcze- gdzie
  2. na srebrnej górze - cisza pan rewiński nawet słowiki wycisza coby spiewem nie szokowali gdy towarzystwo pana RE coś tam "szepcze" w dali
  3. róża była długa bezetkolcy i nie taka pospolita jak ta ropuszka zamieniona w ksieżniczkę na bezrybiu, bez oczekiwań na cud, poddała sie bez walki,bez słowa znikła jak zamgła,bo niemogła, pozdrawiam z łysej góry!
  4. zakłóciłeś sen mój stuletni zbudziłeś serce z letargu okruchy dnia tańczyły za oknem z nocą dobijały targu oczy miałam szeroko otwarte parząc nie widziałam zmierzch "dobry wieczór" zaśpiewał ja na oczy przejrzałam zakłóciłeś sen mój stuletni wręczając czerwoną różę serce me rozgrzane do czerwoności choć śnieg i mróz był na dworze zbudziłeś mnie ze snu wiekowego gdy mnie w ramiona brałeś -zdziwiony? słońce kładło cień długi na drzewa ty mnie namiętnie całowałeś - o rany! lecz w mojej bajce nie ma puenty hapy endem też się nie kończy dzielą nas lata świetlne i taki jeden wierny pies gończy
  5. a w tym lesie stoi dom, w którym wszystkie moce som
  6. Niestety Oskarze, jakże mi przykro, przemysł maślany leży na dnie, krowy niedojne. pozdrawiam
  7. to nie on do korka lecz korek do jego worka nieścisłości waść wnosi
  8. Tłum się nie spisał, o nie poszedł innej bajki szukać gdzieś!
  9. stanislawa zak

    E to Roman

    Pewien e to Roman z miasta Samiwieciegdzie, do sexbomby zaczął zalecać się. Kiedy do rzeczy brała się ona, jemu grdyka tylko dry-gała zdziwiona, Począł szukać naiwnej w innym powiecie.
  10. dołaczam swoje- naj naj lepsze. ES
  11. he he, Oskarze,miał to być konkursowy, taki bez sensu, ale okazuje zrobił się sens, to "coś" co do ręki bierzesz miało cieszyć, bo jest małe,( w prównaniu do całości),miękkie i co by nie mówić - cieszy nie tylko nocami,ale żeby cieszyło musisz włożyć- trochę wysiłku, pracy a nieraz i odwagi- he he dlatego tyle tego gadania, NIEPOWAŻNIE- wiosna idzie kochaj i rób co chcesz! ale nie mów że nie wiesz o co chodzi. a jest przemyslany od początku do koń-ca! pozdrawiam wio-sennie, nie na koń kurs na owo. Jacku, cała przyjemność w zrozumieniu!pozdrawiam gorąco,
  12. Bezet jest oki, chociaż nie próbowałam ale ziemlak z bliska rodem to złego nie powiem !
  13. Ewuś już kiedyś go czytałam ,ale widzę zmiany- na lepsze, baardzo, popzdar!
  14. hmm, coż to autor z tą suwnicą się rozgościł? - posuw wiosenny czy co? ale bez żartów, ciekawy wiersz>pozdraw,
  15. moja i twoja pamięć jej nie lubi!- he he pozdraw,
  16. he he widzę kobieta rośnie, tyje, takiej nie widziałam jak żyję, Miłko, Vero, Adamie dzięki za dokładanie! KTO da więcej?
  17. i tu jak nigdy zgadzam sie z panem rewińskim, wracam do niego 4 raz,pozdrawiam
  18. a skad wiesz że mnie tak zwą? masz kulę?z podsłuchem?
  19. na przekór? ależ nie miało być na koń, ale wyszło łóżko. he he pozdraw,
  20. jak kominiarz to i guzik ten barowy iakże ciekawie pan opiewasz zycie barowicza pozdrawiam
  21. pisz pan panie rewiński, dla ogółu i dla nas dla zabawy i dla pór roku, my czytamy! pozdraw,
  22. wow, Stef, aż tak?- dzięki za kom.pozdraw.
  23. koniec kropka skoń-czona szopka, he he cholera siezapodziała,Darwin Darwinem ja mam swoją teorię, te zwisy hmm, a pelargonie jak z dowcipu, he he, i szkoda, że nie koń- aż tak zle? pozdrawiam ciepło wio-sennie
  24. stanislawa zak

    miasteczko

    złocistymi złocieniami łaki tutaj prośnięte daj Boże by tej wiosny nie były wycięte bo od tych złocieni wzięło nazwę miasto rosną sobie wszędzie gdzie górka, gdzie płasko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...