stanislawa zak

Jacku ładny wiersz nie nadaje sie posypywania piaskiem Piasek niech tę balladę zaśpiewa

a u mnie gładka moja sąsiadka co do Szczecina nie jeżdzi bo na gładkiej dupie siedzi tej sąsiadce z miasta szczecina nie odrasta

róg do płóga cipasuje jeno ci ten ortek psuje owy stóg z którego wystaje pług!

wiele przemyśleń twoich odpowiada wiekowi, który emocjonalnie niedojrzały nie radzi sobie z problemami, wiele pytań zawarłeś,na wiele sam sobie odpowiadasz, ale czy to jest poezja? czy dobry warsztat? tego ci nie powiem ponieważ sama mam z tym problemy, inni na pewno ci pomogą! pozdrawiam ciepłol

myślę że wersyfikacja Krzysztofa jest bardziej czytelna, chociaż z treści nie bardzo pojmuję pozdrawiam.

Anno i mario ,(Hehe)tęsknicie za wiosną, jak każdy, dosyć tej zimy, biedna matka ziemia zmrożona jak długo! Anno, wiersz krótki i treściwy plusowo! pozdrawiam ciepło

uogólniasz- wiem czego chcę! pozdrawiam

Wiosna - wizjonerka za długo już wymyśla pozimowy image olchom, cisnącym się do więzionej w krystalicznym skupieniu wody. Wiatr nie mogąc przyjrzeć się niedoskonałościom, zawzięcie gwiżdże w zimnym powietrzu porywa całe płaty śniegu do bólu ciska w oczy w twarz. Smaga bez zakończenia melodią płynącą z fletu niestrudzonej zimy po raz pierwszy we własnym wnętrzu widząc wyraźną niemoc, tylko unosimy się gniewem sztywniejąc pod cieżarem -do jasnej cholery. Miotani falami emocji, zaplątani siecią przypadków, oddech tylko łapiemy na wędkę pakując do plecaków niefrasobliwość zimy okoniem w przerębli nie dasz nadziei wiośnie

coraz bardziej imponujesz mi chrobotku! pozdraw.

Panie Fei, swó poglad na temat wiersza wyraziłam poprzednio, co do treści, ponieważ wersyfikacja nie moja domena, milczę ale treść na plus!pozdrawiam ciepło

no, chrobochek rozwijasz sie pozdraw.

a co zrobić jak jest tytuł a treść szwankuje? he he, adamie pozdrawiam ciepło!

przewrócona łódź księżyca kołysze się na falach chmur wypadłeś z niej głośno krzyczysz lecisz głową w czeluści dół w łódce została tęsknota bez niej czujesz się bardzo źle spadasz w czasu nowe wrota nie licząc na pomoc, o nie włos zjeżył się na twej głowie przeraża cię wiraż wśród chmur na krzyki nikt nie odpowie lądujesz marzeniami w dół *** klucz marzeń chwyciłeś w locie zdziwiony zza łódki zerkasz cień zadrżał na leśnym płocie zając z mojego lusterka spadłeś na próg chaty leśnej o przyszłość bardzo się lękasz nikt marzeń nie ucieleśni i z żalu serce ci pęka księżyc za chmur barankami siadł na przewróconej łodzi a ty pod drzew firankami tęsknie po wspomnieniach brodzisz srebrna łódź lasem zarosła a wraz z nią twoja tęsknota siedząc na progu domostwa zamykasz czas bez odwrotu

Ewo, bardzo ciekawie rozprawiasz się ze swoimi wątpliwościami i sumieniem, baaardzo, pozdrawiam ciepło!ES

bezrobotna cukierniczka- znaczy że nie słodzisz?- metafora super! pozdrawiam ciepło

Leszku, nie mów że duch ci spadł?zaraz wiosna uniesie cie na skrzydłach i z góry popatrzysz na wszystkie troski- wyadzą się takie maleńkie i nieważne, ..ciepło!

wyczytałam ze Michała ma bliźniaczki - Sodome i Gomore-gratuluje he he, Miłka ma dwie dziewuszki i pięknie o nich pisze, z wielkim uczuciem, prosto z wyczajnie i tomisie! pozdrawiam ciepło,

byłam od początku, dotrwałam do końca i mam niedosyt smoczych opowieści, może cdn? pozdrawiam ciepło!

a ja myślę że tym wiązieniem jest zamążpójście, albo ślub, jak wynika z ze słów- "gdy nie spalasz się rozkoszą, choć tak płoniesz" pozdrawiam

Ewuniu, ja już ci mówilam że piękna, słowa nie zmieniam pozdrawiając sedecznie!

noe, co ma autobus do ołtarza?,po co to?

jakiż to aniołek to dolarowy diabołek co to kusi mami nęci oby wiecej mieć pieniędzy niż pamięci

Panu z Wuppetalu nie udał się fortel mocz wylał się na por-tfel było wiele ambarasu byłono blisko lasu ki czort czy jakiś teufel

ja od Wawy daleko, więc Maćku trzymam kciuki od soboty do niedzieli, powodzenia!ES

Espeno, to nie wiersz, to komentarz he he, ale fakt, ileż mycha sie nacierpiała jak taki wiersz przeleciała zeby dobrać sie do treści, APEL!!! Noe, nie rób tak, rób tylko swoje!