no kochani ! pełne zaskoczeniem moje ja, nie spodziewałam się ,bałam że następny gniotek; dojrzewał we mnie od dwóch lat, bardzo wam dziękuję za przychylność.buziaczki
Samo zło - dobrze że nie, za młodaś.dzięki ze wpadłaś, napisałam ten wiersz patrzą na moją matenkę starenką i zrobiło mi się baardzo smętnie,pa
Anno, dzięki że zauważyłaś , poprawiłam i co ?pa
ogień smętnie płonie
dym ściele się nisko
grzeję zziębnięte dłonie
w dogasającym ognisku
czas obrzucił włosy popiołem
dopala się ogień namiętności
unoszę dłonie z mozołem
dotykam popiołów przeszłości
wygasa ogień życia
w sercu żarzy się żal
nadchodzi czas niebycia
- podróż w astralną dal
Izuniu, widzisz z tą inwersją zawsze mam kłopoty, nie znam się na budowie. dzięki serdeczne," liczydło" nie zawiodło?pa
Vero, Hewko!, dzięki za podtrzymanie na duchu!
skojarzenie serca z dupą- ciekawie ciekawie,przychodzi mi na myśl powiedzenie:
masz miękkie serce, musisz mieć twardą dupę. a twoje papierowe tylko do kibla. nie drzesz?w całości spuszczasz?pozdrówka.
jak na dzikego to wiersz tez dziki, ale nie będę się pod ni m podpisywać, bo mnie wcale nie śmieszy , jest szowinistyczny, nie mój gust. pozdrawiam ciepło i kobieco!
tylko "płenta "...
no, właśnie,rzuciłam ciało mojej poezji na rozszarpanie i nikt nie ...
pomysł był koncept zwiał,ale moze ktoś się zlituje i coś pomajstruje. zmiksi .spichci,ugotuje. pozdrawiam wytrwałych