stanislawa zak

mnie też się podoba.

ładny choć znowu smutny pozdrawiam podchmielowo wesoło.

Toxyno, i znowu ta makabra,skąd tyle smutku w twoich wierszach? sam w sobie jest niezły. ale inni poradza coś więcej

Toxyno, zmieniłam za radą Areny, i co ty na to?pozdr.

więcej co poucinać ? podobają mi się twoje nożyczki chciałabym też takie mieć! pa, dzięki Arenomixie.

- wyślij mi dotyk niech zetrze na pył lodową namiętność zamkniętą we mnie - skroploną ciszę iskrą tlącą w oku - wyślij grzech rozgniatający wnętrze niewinności - wiesz,zmieniłam zdanie przyjdz zaśpiewam ci najpiękniej jak umiem

no właśnie tez czasam szczypię się w rękę przed głupimi myślami wiersz krótki i świetny pozd.

Syzyf, Itaka, Bóg, co za połączenia, rozumiem twoją zagmatwaną intencję ale to taka trochę kołomyja, nie uważasz?pozdrawiam

mnie też się podoba mimo tej trąbki listkowej ma swoją wymowę, pozdr,m

i klasa?, nieżle, pozdr.

+koci koci łapci, podoba mi się ten miks pozdrawiam obie!

kochaniutki pazurku, pierwszy raz czytam cię u mnie, bardzom wdzięczna za koci miX, Areno masz rację zrobię jak proponujesz.Arku w kocim miksie wycięte, dzięki, Michale jak zawsze ładnie mnie podbudowujesz, Tomku tobie serdelki,bardzo Wam dziękuję za propozycje i ulepszenia, miłego wieczoru!!!

świetne stosujesz słowne prze(rzutki )z ciebie chłopak,bardzo!serdeczności

myślała że nikt jej nie widzi pewna swego odosobnienia puściła mleczność nieuchwytną ocierając się o szorstkie konary drzew kładła na ziemi nieme jęki nie zwracając uwagi na pożądliwe spojrzenia tysiąca mrugających oczu oddała się czerwcowym sianokosom aż trawa zbielała z zazdrości a co dopiero ja

czerwone łuny przypominają mi bieszczady, cały wiersz trąci wojną, ale to może ja tylko tak widzę serdeczności.

martwym palcem na zgniłym niebie- straszne literufka-uschniętym, pozdrówka

wiersz bardzo!pozdr,

bardzo [podoba mi się puenta - na piąte urodziny dostaniesz segregator- żeby uzupełnić dodam- na 50 zafundujesz se agregator( ostatnio satyra w krótkich porteczkach się mnie trzyma)wiersz czytam enty raz i nie mogę potraktować go poważnie, , jestem na bardzo!pozdrawiam fontanną humoru.

Beato, schwycona żle sie czyta, poza tym wiersz ciekawy- kobiece nutki.pozdrawiam

zauważyłam zmianę nastrojów, i sytuacji, coś na plus?pozdrawiam

cholera, Sylwi a ostatnio myślałam o tobie odgrzegując wiersz o kwadratowych ramionach , no wiesz tak się kamuflować!!!! cieszę sie że jesteś!!!pa zdrówka!!!

a ja myślałam żeś chopak, pozdr, i cieszę sie że przypadł do gustu.pa

podoba mi się twój wiersz ale dokonałabym troche zmian: w 1... usuń - kroczę- starczy -od boi do boi-(bo przecież dryfujesz) 2 zwrotka wpadam w głębiny upojenia z jedyną obdartą z uczuć pamiatką - koszulą (albo coś w ty sensie) w 3.....prasuję pomięte wspomnienia pozdrawiam

popis eli-bo- racji?za duzo słów trudnych do przeczy-tania, ale to tylko ja tak uważam pozdrawiam

"katolik"- to śledzik po polsku.pozdrawiam wieczornie bojowo nastawiona z poważaniem do usług, itp.