stanislawa zak

uf, ale się uzbierało.spieszę wyjaśnić:Nikołaju- nie swoich , bo one są moje, a, ON nie mój, w I wersji było kradzionych wyrzeczeń- lepiej by brzmiało? Izo! kielich potłukę bo nie wiedziałam co z nim zrobić. literufka?-sprawdzę -dzięki Bea- dreszczem spopiel- to tak rozgrzej aż mnie dreszcz goraca spali- dzięki za ... Joanno-świetnie, maila mam- [email protected] Tomaszu- dzieki za szansę! Kochani dziękuję Wam za miłe słowa- serdeczności.

Tomku z brzytwą za pan brat, nie wskażesz drogi?był strach jest krach.- po co pytam?

zasypie słowa bez pamięci, zgubione w puszystości naiwnej -dzięki,że wpadłaś,

przylgnij ustami zamieszaj wstrząśnij dreszczem spopiel albo rób co chcesz tylko rozbij ten kielich wstrzemiężliwości wytrychem nie swoich wyrzeczeń zamknij spokój spełnieniem aż świat stanie na miękkich nogach i zrozumie czym było czekanie złoto obróć w pył muśnięciem dłoni strzepnij upiorną nutę mendelsona niech tańczy on

w szuwarach własnych myśli zatapiam ciało bierne na próbę stworzone przez Boga doświadczalnie przeinaczone przez życie myślenie na nic się zda gdy czyny leniwe lecz węzeł gordyjski to problem wiary nie do rozwiązania?

wszystko jasne, wieęc wpadłam pozdrowić i zyczyc więcej

po twoich komentarzach oczekiwałam w twojej poezji czegoś ponad miare , na budowie się nie znam, treść mądra ale przysmażyłeś rondel, pozdrawiam

i tym oto sposobem miks DżulioDawidow całkiem udany a nawet piękny pozdrawiam, Dawidzie ucz się!i witamy w gronie!

polityka brudna sprawa, ale twoja niezła- mała!3maj się i daj więcej smich to zdrowie,

choroba, chyba mnie przymuliło słońce, bo nie bardzo pojmuję rozumiem sen koszmarny , opactwo szklanych gołębi- to już gorzej, może inni mnie oświecą, poczekam i na razie pozdrawiam

urzekł mnie twój wiersz, tak kobieco i delikatnie przedstawiłaś pożdanie, opalizujące bardzo!pozdrówka

smutny,

Samo zło- (dlaczego ?zło!?)dzięki nie czepiasz się przez to ,że dziś dzień dobroci?hi, hi Julio!- to- pani -- mnie tremuje,nie jestem taka stara...dzięki Arku, ze nie rewelacja- normalka zwykły człowiek, zwykły wiersz- dzięki ze wpadłeś dobre słowo zawsze w cenie Vero, pomoc zdalnie kierowana?-dzięki jak cholera.

o rany Vero, ale to jest pięęękne, wena?pozdawiam też pięęęknie

Martynie i Verze dziękuję za konstruktywny komentarz, czy prawidłowo go wykorzystałam ? czekam na dalsze...z pozdrowieniami

łza bezzwrotna pytań nie zadaje strużka bolesnych wyznań zatapia demony szept nieśmiały- do zobaczenia- wschodu słońca czeka łódz z białym żaglem wyrzeczeń dal zalicza białą chustką nie pomacham

plusuję nie dlatego że kawę luubię ale dla samego wiersza w poprawce Izy,

w końcu wszystkim zielono?, widzisz Zieleń oczu' melancholia znika gdy się ciebie czyta, pozdrawiam tez zielono!

wyczułaś mój nastrój? od początku do końca więc jakże nie plusować+z uśmiechem

i to racja, dowcip z brodą też w konwulsjach pozdrawiam , a wiersz fajny,

Vero! dzięki, przemyślałam poprawiłam i co?

och, Martyno, w końcu się ujawniłaś i to z taką przesympatyczną miniaturą.ale też coś smutno śpiewasz, pozdrawiam gorąco.

witaj Martyno, kopę dni, pozdrawiam smutki precz.

i co ztego, że to już było, ale w innym ujęciu brzmi namiętnie, pozdrawiam

podrasowany? i jest ok. a ten palec hm, ma dwuznaczniki.i ta miłość po 30 latach jeszcze się 3ma?choć wyblakła? ach te przysięgi.