stanislawa zak

znikła wspólna misa z trzaskiem na stole -obrus kiedyś był zielony prawym sierpowym latające talerze na orbicie okołokuchennej - lądowisko pomiędzy opary jeszcze ciepłe kapią po szybie nie-smakiem - była (brrr)buraczkowa w nowym rondlu katolik wypruwa zacier w międzyczasie -będzie żołądkowa gorzka w końcu każdy ma prawo do swojego smaku szczęścia

no cóz przyszło mi pozdrowić cię przyjacielsko ciepło nostalgicznie ale bez dzwonów, do zycia, do zycia,kolego!ale podoba mi się ech te twoje metafory takieświetne!pozdr,

hi, hi, a było jeszcze-szewskim koncertem dom opatulony, ale zrez. dzięki za miłe słowa,

odczytuję piękną złą i lodowatą do szpiku kości,

zakręcone- wiadomo totoloto!-jeszcze!buzka

hm hm- nie -hi hi

krótka satyra?

topi dziury w kieszeniach podatkiem naiwności z dupą na szpilkach śledzi cyfrobieg kołowrotka złudzeń CYfry Cyfry cyfry Cholerni oszuści Złodzieje - poproszę na chybił- tym razem trafił (biedaka szlag)

bo Kasiulka pomieszała składniki albo dała czegoś za mało.

do warsztatu? czarujesz?

wiesz to chłodne opanowanie- cycus; ale- jestem deserem - nie! kto by tam jadł taki kościsty deser(hi hi). reszta na plus!

no poparz poeta nawet w starym dębie znajdzie poezję i przyrodę traktuje jak swoją! nic mu uwadze nie ujdzie, a co poeta powie o dziwce Lato?świetny! pozdr.

dlaczego zimę uważasz za dziwke? czyzby ci tak dokuczyła? to lato - uwa zam rozkłada się jak dziwka(hi hi) no ale coś powiedzieć musiełam piknie!i tak innie!-szalem

Juli! cieszę się że sie trochę pośmiałaś - ja też jak pisałam,papatki

i dobrze że bez sztormu dopiero by było! dzięki

o poranku każdy ma inne wypaczenia; ja ze muszę tak wcześnie wstac i dobrze, ze natknęłam się na twój wiersz,(wspomnienia) kiedyś bywało podobnie, odczucia takie same, więc wiersz podoba mi się cholernie! na formach i konstrukcji się nie znam, więc na temat milczę,dnia miłego zyczę

to po co zadajesz się z cienkim?

mówisz żeby zmienić "trafił?" ok. dzięki100krotne

wiesz Stuk. żeby nie było kłótni o dwie osoby to proponuję -"wyjdę Od ciebie nierówna mówiąc..."co ty na to? pozdr, nocnie

no Ksiu, podoba mi się, czynisz postępy, nocnie-pa

faktycznie-racja! siup do..dzięki!

cholera, same dosłowności, a myślałam ze tak można, wiersz leżał w warsztacie , leżał i się nie uleżał, pobędzie tu pobędzie i spadnie jak zajrze po to dopiero zobacze co mogłam lepiej pozdrawiam mocno nocno. Izo!dzięki za życzenia, oby wszystkim matkom one się udały!

topi dziury w kieszeniach podatkiem od naiwności z dupą na szpilkach śledzi cyfrobieg kołowrotka złudzeń CYFry CYfry Cyfry szewskim koncertem mózg mu lasuje -cholerni oszuści Rzecz jasna Złodzieje - poproszę na chybił- (i trafił lecz jego szlag)

fakt, ale wierszyk fajny biore dzieciom na j. polski. uwielbiają łatwe rymy i kłopoty z interp. pa

od słów- nocna nirwana - bardzo! reszta przyziemna, banalna jak miłość?zwyczajna?