fakt, jest ale jakoś takoś te smutne chmury, nie pasują mi do twojego stylu, fajnie że wiersz jest jasny i proste bez udziwnień sformu. ale no wiesz. pozdra.
kiedy
znajomość zmienia się
w miłość
uczucie dojrzewa jak owoc?
chciałabym złapać tę chwilę
i trzymać mocno!
kiedy - pytam ciebie-
szare myszy myśli
nadgryzają czas
miłość - zgniłym owocem
rozeptanym w nas?
chciałabym odrzucić tę chwilę
jak najdalej od siebie!
wiesz, Aniu nie zaglądam do prozy, gdybyś mnie nie zmobili. to przegapiłabym taaaaką promocję własnej osoby no wiesz, gdzieś tę dłoń dojrzała? ja tylko tak lekko traktuję forum i sama też się uczę no ale skoro mówisz, to wiesz! pozdrawiam. fajny pomysł masz i chciało ci sie tyle pisać?!
nie znajdziemy drogi powrotnej
na łódz
pod ciężkimi słowy
zatonęła
- pamiętasz?
koło ratunkowe
zbędnym potokiem
- w zapomnienie
nie spotkamy się na pomoście
gwałtownością burzy
- wygaszony niedopałek
fale pragnień
-kamienne kariatydy
prostymi, zwykłymi słowami wyraziłaś swoją tożsamość, nie wstydząc się słów normalnych bez udziwień zbytnich metafor, które się przejadły, dobrze wrócić do korzeni!!!!
oj, Michale, Michale, ciągle coś ci do głowy przychodzi, aż strach pomyśleć co jeszcze wymyślisz!wiersz może i fajny, ale dziś nie w moim typie, szukam muzy łatwej i przyjemnej, taki kaprys,pozdrawiam
Colcie- pomysł , bomba masz rację.ale...
po co ta bluzka "dryfuje?"w górę , uważam że słowo "dryfuje" jest udziwione, niepotrzebnie, można je uprościć unormalnić, ( bo masz dryfowanie a potem symfonię)
po drugie-trawa faluje (ugina się - niepotrzebne)pokornie
słowo- "załapie", należałoby zastąpić innym
pierwsze skrzypce "zajęła" -i to słowo nie pasuje
a kwiaty Wplotły się...