stanislawa zak

no tak , cóż sie dziwić oszustom w rządzie , skoro i Atlasa półbożęta oszukiwali, i ci i nic sie nie zmieniło! . to do treści, na budowie sie nie znaM! pozdrawiam

jak nadejdzie wiersz o tym nie mówi, pozdrawiamciepło

zaczepił mnie w wystawowym oknie itd, zaczepił raz a tu jest kilka zaczepnieć!i po co ten Kraków się powtarza , wiemy że tam jest akcja!pozdrawiam ciepło!

i co?nie kapie?

wiesz , te 100 stopni też zmień , to wiemy że wrze, daj coś innego, jest juz lepiej! pa!

pobaw się Julciu, napisz własną wersję! pozdrawiam ciepło!

do tego baru wpadła właśnie wiagra i rzecze zadowolona do szwagra - stawiam wszystkim! ale w barze pusto było i nikogo nie zdziwiło wielkie stanie na planie!

tak prawdziwe że aż wulgarnie straszne starością zwiniętą jak pergamin rzeczywiście BE, no ale CÓZ!

dlaczego klepsydra dławiła sie śmiechem?

Juli! nie chodzi o to czy jestem za czy przeciw nie w tym rzecz, chodziło mi że wiersz wywołał smutek bo zrozumiałam o czy JEST!pa buziole duuuże!

nie mają racji ci co twierdzą że gorące jest niezdrowe! twój ciastogniocik drożdżowy jest pulcgny i smaczny, widzę swoje myśli błądzące po głowie nie chcące sie wyprowadzić, chyba wszyscy przeżywamy podobnie,- wiadomo!- ludzie! pozdrawiam plusem. szaliczku!

wiesz ,ostatnio właśnie coś czytałam o dzieleniu , Polacy uwielbiają dzielić a najbardziej włos na czworo, ale Twoje dzielenie ma sens! prostota i zmyślność, to super! pozdrawiam- ES.

w warsztacie powiedziałam ci że podoba mi sie a najbardziej "starzejące lustro"i wiesz to mogłaby być puenta! pozdrawiamciepłem wieczoru!

głupoty nie tylko po Pile chodzą swój wścibski nos wszędzie wsadzą zamieszają u sąsiadki sąsiadowi doszpilą też łatki i przyjaciół z konia wysadzą!

dziura w kranie i w portfelu taką to ma ludzi wielu dzieci wiercą dziurę w brzuchu dziura w nosie, dziura w uchu dziury lubią swych frajerów no i gęba dziura spora ciągle tylko żarcia woła dziura w dupie wygód szuka takiej byle czym nie oszukasz kiedy wielka jak stodoła!

biedna koza bo głupia nie wiedziała dokąd szła? jednorożec też frajer nie lada mając taki róg kto z kozami chadza naiwna bajka ta!

jeśli o czajniku to lepiej by był gotuje się podsycany podobają mi się dwie pierwsze zwrotki, taki ładunek emocjonalny w mężczyzn, i tym tropem bym szła! pa!

Tomku. jak widzisz ciągle myślę! SAO, też tak właśnie myślałam- ale strzały celtyckie rozjaśniały noc najkrótszą w roku.- na przywitanie i przepędzenie demonów, czekam na propozycję można się pobawić jak limerykach, pamiętając o korzeniach celtyckich strzał! pozdrawiam ciepłem wieczoru! Hewko! dzięki buziole duuuużo!!!

fakt, warsztat potrzebny!tam pomogą!!!pozdra,

wstałam śmiejąc sie pełną gębą, niech widzą, colgeit działa, podoba mi sie, opinię z warsztatu podtrzymuję! ale fakt puenta do przemyślenia!pozdrawiam

czy łza potrafi rozpalić swiecę wspomnień, czy przy niej można zapomnieć? podoba mi sie twój wiersz - skojarzenia! pa

Jasiu, nie narzekaj wiersz wywołal wiele rekcji czysto kobiecych, więc ciesz sie - trafił do czytelnika, w prosty nieskomplikowany sposób, i to jest piękne,pozdrawiam cieplusio!

kochani, jestem zaszokowana takimi komentarzami powiedziałabym CUDOWNYMI, wiem PanieFREI, że mam ciężkie pióro, myśli też, ale co ja zrobię niektórzy właśnie to mi zarzucają że muszą myśleć - wolą coś łatwego lekkiego, ale to chyba nie byłoby ciekawe,ja osobiście lubię łamigłówki, Tomku, dzięki za miłą ingerncję oczywiście zostanie wydrukowana, SAO. dzięki za TUWIMA! lubię go i dlatego to skojarzenie. he he. Szaliczku- serdelki Tobie takie słodkie! jak wywiadówka? życzę wszystkim lekkiego pióra i miłego wieczoru!!!

smutkiem powiało, dobrej nocy!

Julio, odczytałam ostatnio chyba dobrze, skoro Jaskłółka uwięziona ma podobne odczucia, pozdrawiam( ale szczerze0) nie lubię takich wierszy niosą smutek i wyrzuty sumienia,