Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

stanislawa zak

Użytkownicy
  • Postów

    3 957
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez stanislawa zak

  1. 'dorosłe dziecko marzące o puchowej kołdrze z gwiazd' nie muszę już niczego porastam ziarnka z rozbitej babeczki liczę kolejne zawsze bałam się jazgotliwych (fili)żanek kol(i) zawstawionych stołów głośnych taboretów łokciem - nigdy na miarę wzrostu czekam na cud zubożając wiarę narzekaniem nie przynoszącym owoców również deszcz nie ożywił przyniósł tylko chwilową ulgę w uczuciach aura jesiennie nijaka nawet zimnym słowem nie powieje
  2. faj... tylko po co te duże litery! pozdrawiam
  3. no popatrz jak pisałam nie było i jest![ i]eureka![/ i] dzięki!
  4. szukając nas w strugach wody, znajduję zlewki poprzedniego dnia no nic nie wyszło próbowałam różnie- nie umiem
  5. Julio! dzięki spróbuję! dobrego dnia!
  6. zmiana miejsca i dobrze! brawo za pomysł plus za wykonanie! pa
  7. korsarz myśli- ciekawa metafora, do budowy się nie wtrącam - nie znam sie, pozdrawiamserd,
  8. Ewo! dzięki to dużo możesz! pozdrawaim.
  9. zboża od niedawna dzięki Leszkowi kojarzą mi się z ...no wiesz poszum i kłosy i głowa wyzierająca spod... hehe a tu mgła obrasta w zboża. oj niedobrze z moim mysleniem - chleb czy co! pa buziole!
  10. Tomku, jak zawsze przekornie, czytając początek roześmiałam się,potem -jakby nie moje, ale fajne.- bużka Julio z tą kursywą masz rację ale nie umiem jej wstawiać, pa! buziole!
  11. brawo! pozdrawiam
  12. len jest symbolem dobrobytu może dlatego pan Frei go wpótł, ładnie mnie urzekł ten lniany worek,pozdrawiam
  13. zmiksowany ładnie w ogóle podoba mi sie twoje pisanie!pozdr,
  14. [i,]najlepiej myślę przy myciu naczyń[ /i] hektolitry rozcieńczają wyobrażenie o szukaniu nas siebie szukać nie muszę tylko czasami gdzieś gubię buty zaczepione o wskazówki długim jęzorem skarżą się na szaleństwa zegara nie pytam która godzina czas nie istnieje gdy znów zaczynam żyć boso w zapachu kadzideł modrzewiowych liści uparcie zrzucających igły- nie igły przed chłodem i myli się ten kto myśli moje serce nie gubi igieł wiem że pragnie ale pozwolenia nie dam basta
  15. fajnie , ciepło, miło sie czytało pozdrawiam
  16. nastrojowo się zrobiło, poczułam ten zapach liści p[od powałą mojego mózgu,i zal za odchodzącym latem, pozdrawiam ciepłem jesiennego jeszcze nie słońca!
  17. ja tez witam pogoda się poprawia, nastrój mam nadzieję też, i wiersz wyjdzie lepszy!?pozdrawiamsłonecznie.
  18. wiesz podoba mi się twój wiersz wracam od wczoraj podobno większość kobiet to modliszki. siedz więc za piecem - tam bezpieczniej ale czy dobrze? pozdrawiam
  19. wracam do tej granatowej koszuli- och, wspomnienia!pa a w fili. wolę pu-erh odchudza!ha ha ze wspomnien też!
  20. izuniu! dzięki jak zawsze biorę twoje słowa głęboko do serca i korzystam! poprawię sie!buziole! iwono dzięki za miłe słowa! pozdrawiam serdecznie i dojrzale!
  21. pod urokiem jestem tej prostoty jakże prawdziwej!, pozdrawiam
  22. podoba mi sie , a puenta niezła, bo rzeczywiście lepszy miód niż zawie-sina,pozdrawiam słodko,
  23. mądre i na czasie, pozdrawiam dużym plusem no i....szalem!
  24. Jay, przeraziłeś mnie, taka wróżba? dzięki za komentarz, dobrze że wpadłeś, bałam sie że zapomniałeś, pozdrówka!
  25. stanislawa zak

    na trenera

    z zatrucia wyszedł - w bucie ten pan co mieszkał w hucie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...