Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

stanislawa zak

Użytkownicy
  • Postów

    3 957
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez stanislawa zak

  1. to jeszcze pieprz i zdrowo, niech czuję ten jad! he he pozdrawiam plusssem tak mi się podoba!
  2. 51fu to grzeczny chłopiec zawsze w pionie ,taki kosmicznie doskonałya propo z tym łonem to też czytałam takie psychologiczne podejście do zycia, pozdrawiam ciepło.
  3. Tomku- duże dzięki pozdrówka szalone! dzięki 51fu zmieniłam czy dobrze? pozdrawiam miękkim igielnikiem modrzewia- lubię te igły!
  4. ubogi dla tego co ma wysokie progi-he he
  5. Tomku, skorzystałam z propozycji, dzięki!
  6. 'najlepiej myślę przy myciu naczyń hektolitry zalewają wyobrażenie o szukaniu n a s' siebie szukać nie muszę tylko czasami gdzieś gubię buty na każdym włożeniu czasu zaczepione o wskazówki długim jęzorem skarżą się na szaleństwa zegara plując pod chód czas nie istnieje gdy znów zaczynam żyć boso po liściach modrzewiowych uparcie zrzucających igły- nie igły i myli się kto myśli moje serce nie gubi igieł choć pragnie pozwolenia nie dam basta
  7. antarktyda dobra gnidzie zmrozi zziębi ...i po wstydzie samo zamrozi brony no i obro.. wykończony!
  8. po kielichu czy po dwóch mały kaczor chłopak zuch strych zamieni na salony - marny popis zniewolony wszak kaczorów tych jest dwóch!
  9. rozbudzona układam myśli w osobistej puszce mrok twarzą przy szybie zajadle bębni w moją pandorę próba wydobycia nieskładnych gdzieniegdzie ściśniętych odruchowo kończy sie zatrzaśnięciem powiek ciemność pocięta iskierkami wyprawia harce na orbicie okołorealnej planetoidy oka wyposażone w związki obiektywizmu wyłapuje codzienny tumiwisizm dezertera snów bądz co bądz to dodatnie strony wirtualnej rzeczywistości
  10. na pustynię Gobi to o wiele za mało na starą dobrą Syberię wysłać by się zdało!
  11. mała kaczka dużej kaczce dała mały prezent w paczce sprawa będzie krótka wystrychnie duża małą na dudka choć jest gorsza w gadce
  12. żona nazbyt humorzasta zamieniła go na piasta - kołodzieja, wszak to wita owsa nie je, no i kwita lecz do żłobu ryjem wrasta
  13. Tomku, nie mam nic naprzeciwko twoim zmianom kolekcjonuję je jest co czytać! pozdrawiam nocniedobro,
  14. tragiczny los, zgotował on i cóż nic sie nie zmieni, ale potrafisz ukazać tę tragiczność, pozdrawiam ciepłem romantyzmu,
  15. końcóweczka - super, pa
  16. nasz ło mnie tak nie na serio, pozdrawiam i zyczę przyjemnego od-bicia!
  17. "mkną po mieście czerwone tramwaje" moje ciało wsiadło w amwaj trafiło na kurs relacji początek- koniec ślicie że mu na to zwoliłam absurtnie zawsze miałam senty do staroci w lamusie układałam wszystkie zbiry z natury błaga nie bałaganiara jara tutaj niczego nie zanie miejscowo na baczność dbałam pajęczyny czatowałam dobrymi mazidłami (tak mi się zdaje bo ceny niezłe) czasami wyrzuciłam kilka zbędnych rzeczy i co żadnej wątpliwości wsiada toto w byle jaki amwaj trach i gubi na kolejnych przystankach segmenty m o j e zbierając potłuczone gwiazdy ząbi na zakrętach wsiadam na rower. gonię zaraz .który to przy stanek karin?
  18. tak na poważnie, lubię twoje wiersze bo je rozumiem i ten bardzo na plus! pozdrawiamciepło,
  19. mówiłam ci że faj..? to fakt, pa!
  20. kall, teraz pozdrawiam cie serdecznie zdania nie zmieniam - świetnie liczysz ja też już umiem - tylko na siebie! pa!
  21. IZO! dzięki 100krotne za sugestie, ale właśnie tę atmosferę chciałam trochę rozbić bo nie czuję jeszcze tej emerytury,buziole ogromniaste! Lady- dzięki za wgląd cieszę sie zę coś masz odemnie! papatki.
  22. zaczyna się jak wpiosence tematycznej młodszych klas, ale dalej coraz ładniej . czytałam wszystkie twoje wiersze, są ciekawe, podobały mi się ale ten naj... pozdrawiam, miłego dnia!
  23. EWO! IWO! TOMKU! dziękuję za przemiłe słowa ale myślę że przesadzacie , do gieni mi daleko i to bardzo ,cóż to za imę dla niepokornego człowieka błądzącego wciąż,no, ale miło mi to słyszeć , w odwrotności do bliskiego mi człowieka jesteście COOL! EWO! takie sytuacje nigdy nie dotrą w 100% dopiero gdy zachaczą o cię!pozdrawiam dobrym dniem,
  24. fili- żane to kompozycja koleżanek z którymi na przerwach spijałam kawę , nie dodałam kol-e ale jej nie lubię! rozpuszczalnik. i tu si ez tobą zgadzam - żaden ginieusz ze mnie , tylko zmęczona rozdarta istota, szukająca drogi - ( jeszcze)w życiu, dzięki za Arku za słowa pobudzające do refleksji! dzien dobry niech będzie dziś i zawsze!
  25. jestesżcej wodszie kąpany, nie czytałaeś moich kom. na p[oczątki , i co nie zmiechęviły mnie a wprost przeciwnie dawały pole do popisu następnym , droga do pezji daleka, na początek zmień wielikie litery , szpecą! pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...