Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Julia Valentine

Użytkownicy
  • Postów

    668
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Julia Valentine

  1. witaj Jay, dawno Cię nie widziałam, tym bardziej cieszy, że do mnie zajrzałeś :) czy będzie dłuższa wersja... kto wie, na razie nie mam za bardzo czasu, żeby pisać, ale coś tam siedzi w mojej głowie i czaka na dogodną chwilę :) póki co to opisy, aby ćwiczyć, aby zachwycały ;) pozdrawiam Cię serdecznie
  2. słabo wg mnie; wersyfikacja, interpunkja i wielkie litery, wydają mi się conieco przypadkowe; treść jest nieciekawa, nudna wręcz; ogólnie, moim zdaniem, bardzo kiepsko; pozdrawiam serdecznie PS kultura osobista świadczy o człowieku...
  3. Espano, dzięki wielkie za komentarz :) pozdrawiam serdecznie
  4. dzie wuszko: jak zmienić początek nie mam pojęcia, więc pewnie zostanie jak jest; cięszę się, że za to końcówka smakuje :); Pani Ewa Fełdarek: że byli prawdopodobnie i pradwopodobnie kochali - no cóż niczego nie możemy być pewni :); nie rozumiem tylko trochę kwestii z PW (można jaśniej?); a za komentarz niezmiernie dziękuję; pozdrawiam serdecznie PS Tomku - na maila jest mi wygodniej
  5. a, jeśli ktoś ma pomysł na tytuł, to jestem otwarta na propozycje :)
  6. Tomku: cieszę się, że jeszcze do mnie zaglądasz (jak by co to mail - najlepiej); Amras Elensar : cała przyjemność po mojej stronie, jeśli mogłam poprawić nastrój, bo po prawdzie ten wiersz właśnie miał być taki lekki, z uśmiechem; [a tak abstrahując skąd ten nick - jeśli można zapytać?] pozdrawiam serdecznie
  7. śliczny :) dla mnie bardzo na tak pozdrawiam serdecznie
  8. dziekuję Stasiu :) pozdrawiam Cię serdecznie
  9. podoba mi się i to bardzo :) na dużego plusa ten wiersz pozdrawiam serdecznie
  10. nie jest najgorzej trochę mi sens się plącze w 4 strofie - jakby czegoś tam barkowało; do tego te łzy, możnaby wymyśleć coś innego - choć nie jest źle; w sumie to Alter ma rację, za jakiś czas warto wrócić, pomyśleć jeszcze pozdrawiam serdecznie
  11. oj, słabe to to moim zdaniem; rażą literówki, wersyfikacja, interpunkcja, powtórzenia i przede wszystkim sens, ktorego nie mogę się doszukać; ogólnie kiepsko (choć drzewa arachidowe kojarzą się bardzo przyjemnie - tylko w tym tekście jakoś tak nie wiadomo czemu się pojawiają) póki co poczekam na kolejne, pozdrawiam serdecznie
  12. Adam i Ewa śmieją się z dzisiejszych zakochanych oni mieli łatwiej skazani na siebie nie bawili się w przeznaczenie dwie połówki i tak dalej kochali choć to nie jest pewne byli prawdopodobnie i teraz śmieją się do rozpuku zawieszeni dziś krzyżujemy palce po kolejnym zadzwonię choć znowu nie ta przykrywka do tego garnka ile można dobierać
  13. no i poprawione, mam nadziję, że na lepsze :) pozdrawiam (jak zawsze)
  14. ---------- z tym "wiele" prawda, tylko nie wiem jak zastąpić - to jedno; a po drugie są to odrębne opisy i każdy jest inny :) egzotyczne najprawdopodobniej wyleci (muszę się tylko chwilę zastanowić - zaraz nie będzie brzydkiego wyrazu) to co rozwleczone postaram się jakoś podzielić [bo racja, nie najlepiej to wyglada/brzmi]- zobaczymy jak mi wyjdzie... :) za wskazówki bardzo Ci dziękuję dzie wuszko pozdrawiam serdecznie
  15. Adam i Ewa śmieją się z dzisiejszych zakochanych oni mieli łatwiej skazani na siebie nie bawili się w przeznaczenie dwie połówki i tak dalej kochali choć to nie jest pewne byli prawdopodobnie i teraz śmieją się do rozpuku zawieszeni dziś krzyżujemy palce po kolejnym zadzwonię choć znowu nie ta przykrywka do tego garnka ile można dobierać
  16. uczę się; i bardzo się cieszę, że już lepiej (jeszcze tylko jedna zmiana i będzie jak trza ;) [oczywiście mam nadzieję, że nie ma tu ironii...] pozdrawiam serdecznie / M ;)
  17. mnie trochę nie gra wersyfikcja; takie dziwne przerzucenia i krótkie wersy; w kilku miejscach można by coś tam wyciąć; całość, wg mnie, niezła, ciekawa; tylko doszlifować :) pozdrawiam serdecznie
  18. Adam i Ewa śmieją się z dzisiejszych zakochanych oni mieli łatwiej skazani na siebie nie bawili się w przeznaczenie dwie połówki i tak dalej kochali choć to nie jest pewne byli prawdopodobnie i teraz śmieją się do rozpuku zawieszeni dziś krzyżujemy palce po kolejnym zadzwonię choć znowu nie ta przykrywka do tego garnka ile można czekać
  19. "skazani", bo mimo wszystko ma pesymistyczny wydźwięk, ale coraz bardziej skłaniam się do wersji bez tytułu :) postram się odgadać go, a puenta - w sumie przydałaby się lepsza ;) pozdrawiam serdecznie
  20. tylko, że to banalne... ale dzięki za pomoc, pozdrawiam serdecznie
  21. ciagle mam problem z tytułem - dow yboru ten co jest albo "* * *" - co lepsze? a może macie jakiś lepszy pomysł? czekam z niecierpliwością pozdrawiam serdecznie
  22. Adam i Ewa śmieją się z dzisiejszych zakochanych oni mieli łatwiej skazani na siebie nie bawili się w przeznaczenie dwie połówki i tak dalej kochali choć to wcale nie jest pewne ale byli prawdopodobnie i teraz śmieją się do rozpuku zawieszeni dziś krzyżujemy palce po kolejnym zadzwonię choć to znowu nie ta przykrywka do tego garnka ile można dobierać czekać Adam i Ewa mieli łatwiej
  23. no klapa, przynajmniej moim zdaniem; jakoś tak nawet trudno powiedzieć mi co dokładnie jest nie tak - całość formy i treści, sposób napisania, mnie kompletnie nie odpowiada; pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...